Uśmiech recenzja

Uśmiech

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2021-08-03
Skomentuj
7 Polubień
Na co dzień z reguły nie sięgam po literaturę, jaką reprezentuje „Uśmiech” Kazimierza Grochmalskiego, jednak kiedy zostałam poproszona o zrecenzowanie tego utworu, zaintrygowała mnie historia autora, jak i pozytywne oceny jego pozostałej twórczości. Jest osobą związaną z Poznaniem, zwłaszcza z Uniwersytetem Adama Mickiewicza, gdzie stworzył i wiele lat prowadził grupę teatralną „teatr Maya”, potem zaistniał w biznesie, by wrócić do twórczości literackiej i mocniej zaznaczyć swoją obecność w lokalnej kulturze.

Uśmiech jest w naszym życiu czymś banalnym, spotykanym na co dzień. Obdarowujemy nim swoich bliskich, jak i osoby zupełnie nieznane, nie przywiązując do niego większej wagi i nie nadając znaczeń. Kazimierz Grochmalski uczynił z niego atrybut przewodni swoich opowiadań, ukazując całe spektrum zróżnicowania, jakie wiąże się z czymś tak pospolitym, jak grymas twarzy, kojarzony z zadowoleniem. Uśmiech może wyrażać różne emocje. Mogą się za nim kryć smutek, tęsknota, zakłopotanie, może być maską czy też tarczą chroniącą nasze wnętrze przed nadmierną ingerencją. Może też stać się symbolem zwycięstwa.

Jak wiele historii miłosnych może zacząć się od uśmiechu. Można go też traktować jako narzędzie osiągania celów. Może doświadczymy uśmiechu losu? Może zamyślimy się nad przeszłością, uśmiechając się do wspomnień…

Autor w większości przypadków dzieli się z czytelnikiem obserwacjami z prywatnego życia, jednak analizuje również zjawisko uśmiechu z zaskakujących perspektyw, choćby osiołka, na którym Jezus wjechał do Jerozolimy. Niektóre z jego tekstów są bardziej poetyckie, emocjonalne, a inne mają zabarwienie socjologiczne, polityczne i w tych ujawnia się poczucie humoru i sarkazm. Znalazło się tu miejsce na krytykę konsumpcjonizmu, przedstawienie państwa bez uśmiechu, czyli takiego w którym władze totalitarne interpretować mogą uśmiech dwojako – jako pochwałę albo ironię. Na drugim biegunie znajduje się państwo uśmiechu, dobrobytu.

To nie jest książka do szybkiego czytania w autobusie. Wymaga skupienia i pozwolenia sobie na podążanie za strumieniem świadomości autora. Ciągi skojarzeń, z jakimi się tu spotkałam, są zaskakujące – od manekina, przez maski gazowe, lekcje przysposobienia obronnego, aż do szkoły i życia przeciętnej nauczycielki. „Uśmiech” reprezentuje zatem literaturę bogatą, zróżnicowaną, trochę poetycką, a trochę prozaiczną. To, co przez nią widać, to zadziwiająca umiejętność obserwacji świata przez autora, który przez pryzmat jednego elementu potrafił opisać złożoność ludzkiej natury, funkcjonowania w społeczeństwie, czy nawet scharakteryzować ustrój polityczny. W mojej pamięci zachowa się raczej jako ogólne wrażenie, niż konkretna treść – to taki rodzaj literatury, której wpływ odczuwam na bieżąco. Nie ma tutaj akcji, jest tylko refleksyjna narracja, pełna nieoczywistych skojarzeń, dlatego nie będzie podobała się każdemu.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-03
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uśmiech
Uśmiech
Kazimierz Grochmalski
7.5/10

UŚMIECH to próba czytania i interpretowania świata właśnie poprzez najróżniejsze formy śmiechu. To klucz do zrozumienia drugiego człowieka: jego szaleństw, kompleksów i marzeń. Uśmiech – zdaje się ...

Komentarze
Uśmiech
Uśmiech
Kazimierz Grochmalski
7.5/10
UŚMIECH to próba czytania i interpretowania świata właśnie poprzez najróżniejsze formy śmiechu. To klucz do zrozumienia drugiego człowieka: jego szaleństw, kompleksów i marzeń. Uśmiech – zdaje się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uśmiech, najlepsza wizytówka człowieka. To uśmiech rozpogadza pochmurny dzień, rozładowuje napiętą atmosferę i nie pozwala być obojętnym. Gdy widzisz uśmiech, uśmiechasz się. Jak śpiewała Anna German...

@karolina92 @karolina92

Uśmiech kojarzy nam się z czymś przyjemnym, co otwiera nas na drugiego człowieka, łączy ludzi. Nic bardziej mylnego. Już pierwsze opowiadanie obdziera nas ze złudzeń. Uśmiech w tym opowiadaniu jest t...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

U schyłku czasów
Tam coś się działo…
@szulinska.j...:

Nie sięgam po horrory, ale czasem chyba tak to jest, że książka trafia w nasze ręce niby przypadkiem, ale w sumie z jak...

Recenzja książki U schyłku czasów
Zaprzaniec
"Zaprzaniec" Andrzej Mathiasz
@spiewajacab...:

"Zaprzaniec" Andrzeja Mathiasza jest trzecim tomem serii o przygodach prokuratora Adama Szmyta. Tym razem przenosimy si...

Recenzja książki Zaprzaniec
Sinful
Perełka wśród książek z motywem age gap
@Kantorek90:

Chociaż do tej pory przeczytałam dość sporo książek Leny M. Bielskiej, muszę przyznać, że to właśnie „Sinful” jest tą, ...

Recenzja książki Sinful
© 2007 - 2024 nakanapie.pl