Więzień labiryntu recenzja

"W labiryncie czy też poza nim"

Autor: @cassandra9891 ·3 minuty
2011-12-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ciemność jeszcze nigdy nie była tak przytłaczająca i nie trwała aż tyle. Szyb windy wreszcie się otwiera i wydostajesz z tego koszmaru aby... znaleźć się w następnym. Gratulujemy dotarcia do Strefy. Z każdej strony otacza Cię labirynt, którego ściany są tak wysokie, że przysłaniają słońce. Spróbuj znaleźć wyjście i przekonaj się na ile Cię stać. Jeśli jesteś gotów, wystarczy już tylko otworzyć pierwsze strony tej książki.

"-KTO MNIE TU PRZYSŁAŁ ?"
Thomas nie pamięta nic z wyjątkiem własnego imienia. Ma ogólne pojęcie o tym jak świat funkcjonuje, ale nie może przywołać z pamięci konkretnych zdarzeń, miejsc, imion ani twarzy. Nie wie tym bardziej kim są otaczający go chłopcy w różnym wieku, od praktycznie jeszcze dzieci poczynając, a na prawie pełnoletnich nastolatkach kończąc. Wszyscy mówią jakby jakimś dziwnym slangiem, co tylko zwiększa jego zdenerwownie. Co gorsza nikt nie kwapi się nawet aby cokowiel wyjaśnić. Wszyscy są troszkę podekscytowani, ale ogólnie znużeni. Tyle raz przechodzili już przez tą samą nużącą wiązankę pytań.
Bohater próbuje sobie przypomnień cokolwiek sprzed przebudzenia w szybie windy, tak samo jak my bywamy sfrustrowani starając się wyostrzyć obraz już uciekającego snu, a dobrze wiemy, iż jeszcze przed chwilą był on wielobarwną rzeczywistością. Gdy nikt nie śpieszy się z udzielaniem odpowiedzi w pełni podzielamy więc frustracje Thomasa.
Ileż Ci ludzie już tutaj tkwią i jak tak dłużej można ? Jak można było zaakceptować koszmar, który nas otacza ?
Zarzucamy ich pytaniami, dokładnie i aż zaskakująco takimi samymi, jak bohater. Razem z nim widzimy na każdym kroku możliwość ucieczki. Mamy pełno pomysłów.
Probem jednak w tym, że wszystkie z nich już dużo wcześniej wypróbowano.
Myślisz, że nadal masz jeszcze szansę ? Nie porzucaj nadzieii aż samego końca. Może on nadejść zaskakująco szybko.

Gdy zaistnieje szansa przywołania wspomnień czy nadal tak bardzo będziecie pragnęli znaleźć wyjście z labiryntu ?
Thomas, z dniem tylko gdy się pojawia, zdaje się burzyć dotychczasowy porządek. Wydaje się, iż niemal we wszystkie złe wydarzenia jest zamieszany, a brak jego wyraźnych wspomnień może być bardziej wybawieniem niż karą. Zaczyna sobie bowiem przypominać, że... być może już wcześniej kiedyś ...

"CO TAKIEGO ZROBIŁEM ?"
"Więzień Labiryntu" to początek serii (jak do tej pory są już trzy tomy) często porównywanej do osławionych już "Igrzysk Śmierci". Czy jest to trafne zestawienie ? Jak najbardziej tak, jednak z samego początku "Igrzyska" mogą wydawać się troszkę bardziej formalną antyutopią. Akcja obu powieści rozgrywa się w ,być może nie aż tak odległej, przyszłości. Korytarze labiryntu, a raczej jego przypuszczalni konsktruktorzy, przywodzą na myśl arenę Głodowych Igrzysk. Już sama okładka tej książki (amerykańska prezentowana niżej, którą widziałam jako pierwszą) wydaje się być sceną z mocno pokręconego, ale jakże wciągającego, snu. I fabuła też taka jest !
Sposób w jaki prezentowana jest ta rzeczywistość, to w jakiej kolejności otrzymujemy następne informacje, przeprowadzone zostało w wręcz mistrzowski spósb.
Nie ma miejsca na żadne znurzenie. Autor potrafi nas w takim samym stopniu wprowadzić w niezłe napięcie emocjonalne jak i rozbawić nas chwilę później. Fabuła nie jest ciężka, a wyjście z labirunty jesteśmy od samego początku tak samo mocno zdeterminowani odnaleźć jak bohaterowie tej powieści.
Większość obsady to męska widownia, więc powieść jak najbardziej spodoba się też tej grupie czytelniczej. Fanki antyutopii, z areną rodem z ekranizowananych właśnie "Igrzysk", też nie powinny czuć się zawiedzione, skraść serce może nie jeden z bohaterów, a i może przedstawicielka naszej grupy także będzie miała szansę na rozwikłanie zagadki labiryntu.
W bardzo sprytyny sposób wykorzystano swego rodzajnu slang jakim posugują się mieszkańcy Strefy aby zastąpić pewne słowa. Tłumaczenie tej części musiało być sporym wzywanie, ale poradzono sobie z nim bardzo dobrze. Okładka amerykańska jest niezwykle tajemnicza, lecz cieszę się bardzo, że polska edycja ma też swoją własną.

"CO TAKIEGO ZROBIŁEM, ŻE MNIE TUTAJ ZESŁANO ?"
Nie żałuję ani jednej z chwil spędzonej na przeszukiwaniach korytarzy Labiryntu. Jeśli więc lubicie szybką akcję, mieć mocno nadszarpane nerwy i pragniecie wyzywań jakie przed wami stawia autor tej zagadki, to nie wahajcie się ani chwili.
Wyobraź sobie, że znajdujesz się na arenie Igrzysk Śmierci nie znając zasad jakie kierują tą grą o przetrwanie, z której jest wyście albo jest śmierć, a otrzymasz esencje "Więźnia Labiryntu".
Serdecznie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Więzień labiryntu
4 wydania
Więzień labiryntu
James Dashner
8.1/10
Cykl: Więzień Labiryntu, tom 1
Seria: Więzień Labiryntu [uniwersum]

Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą którą pamięta jest jego imię. Nie wie kim jest ani w jakim celu tu przybył. Kiedy winda się zatrzymuje i drzwi się otwierają jego oczom ukazuje ...

Komentarze
Więzień labiryntu
4 wydania
Więzień labiryntu
James Dashner
8.1/10
Cykl: Więzień Labiryntu, tom 1
Seria: Więzień Labiryntu [uniwersum]
Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą którą pamięta jest jego imię. Nie wie kim jest ani w jakim celu tu przybył. Kiedy winda się zatrzymuje i drzwi się otwierają jego oczom ukazuje ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewnego dnia trafiasz do wielkiego pudła, które wywozi Cię do miejsca zwanego Strefą. Jest ona otoczona wielkim murem, którym jest labirynt. Nie pamiętasz nic, oprócz swojego imienia. Jednak okazuje ...

@lawendowa_polana_ksiazek @lawendowa_polana_ksiazek

"Więzień Labiryntu" to pierwsza część trylogii autorstwa Jamesa Dashnera. Opowiada o nastolatkach z wymazaną pamięcią, zamkniętych w środku tajemniczego Labiryntu. Cała akcja rozgrywa się w przyszłoś...

@yulka. @yulka.

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Tak wygląda szczęście
"Maile, które przysyła los"

Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codz...

Recenzja książki Tak wygląda szczęście
Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

The Proposal. Oświadczyny
niechciane oświadczyny początkiem czegoś nowego :D
@agnban9:

"The proposal. Oświadczyny" autorstwa Jasmine Guillory to druga książka autorki jaką miałam okazję czytać. Czy jest co...

Recenzja książki The Proposal. Oświadczyny
Mad World
Mad World
@mrsbookbook:

Madison miała ciężkie życie, mieszkając w przyczepie była świadkiem jak jej mama uzależnia się od różnych rzeczy. Była ...

Recenzja książki Mad World
Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz