Osiedle RZNiW recenzja

W rytmie polskiego hip hopu

Autor: @RudaRecenzuje ·2 minuty
2020-07-17
Skomentuj
2 Polubienia
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Kiedy Deso otrzymuje smsa o nietypowej treści z nieznanego numeru postanawia sprawdzić, kto próbował się z nim skontaktować. Niespodziewanie wpada w kłopoty o wiele większe, niż problemy w szkole i bieda w domu. A to wszystko w rytmie polskiego hip hopu.

Mroza kojarzę przede wszystkim ze wspaniałej serii prawniczej z Joanną Chyłką. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z pozostałą twórczością autora, zauważyłam natomiast, że lubi on eksperymentować z różnymi gatunkami. Wydaje mi się, że jego najnowszą powieść można właśnie zakwalifikować do takich pisarskich prób.

W „Osiedlu RZNiW” czytelnik znajdzie wszystkiego po trochę. Klimat znany z thrillerów przeplata się z elementami charakterystycznymi dla powieści młodzieżowej, nie zapomniano przy tym o wzmacniającym zainteresowanie wątku miłosnym i uzupełniono całość o ważne i zastanawiające tematy. Taka kombinacja sprawia, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, a oprócz tego nie pozwala się nudzić przy przedstawianej historii.

Mróz zabiera nas między stare bloki, przypominając czasy dzieciństwa i młodości. Bohaterzy powieści korzystają z komunikatora gadu gadu, słuchają muzyki na mp3, a w tle pojawiają się tytuły starszych znanych utworów hip-hopowych. Taki powrót do czasów nastoletnich był dla mnie bardzo przyjemny i wprowadził powiew świeżości w stosunku do powieści, których akcja rozgrywa się w czasie bardziej rozwiniętej technologii i mniej zżytych ludzi.

Całkiem dobrze autorowi udało się także oddać ten rapowy klimat. Oczami wyobraźni potrafiłam zobaczyć nastolatków w szerokich spodniach, posługujących się slangiem i słuchających uznanych wersów hip-hopowych. I klimat ten mi się podobał, ciekawie Mrozowi to wyszło. Spodziewałam się, że ta narracja okaże się w końcu nieco przekombinowana, a próba naśladowania rapujących dzieciaków sprzed lat kilkunastu przesadzona, ale nie, naprawdę można docenić.

Duże miejsca w książce zajmują sprawy kryminalne. Z jednej strony wraz z autorem poszukujemy zaginionej uczennicy, z drugiej mierzymy się z morderstwem. Po drodze wpadamy w pułapkę narkotyków, brudnego seksu i obsesję pieniądza. Bardzo lubię mroczne i mocne wątki, więc świetnie się w tym odnalazłam, szczególnie, że Mróz dość długo trzymał mnie w niepewności w sprawie wszystkich niewiadomych. Ładnie się to zgrało z tą młodzieżową, ale dość ciężką atmosferą.

Narracja prowadzona pierwszoosobowo, naprzemiennie przez dwoje bohaterów to także słuszne rozwiązanie w przypadku tego typu książki. Pozwala spojrzeć na sprawy z różnych perspektyw.

„Osiedle RZNiW” pozytywnie mnie zaskoczyło. To przemyślna i dopracowana historia. Choć zdarzyło mi się pomyśleć, że dzieje się zbyt wiele, to jednak autorowi udało się zgrabnie połączyć wszystkie wątki w satysfakcjonującą całość. Polecam.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Osiedle RZNiW
Osiedle RZNiW
Remigiusz Mróz
7.5/10

Wczesne lata dwutysięczne. Blokowisko na osiedlu RZNiW żyje w rytmie rapu, oddycha dymem z jointów i nie toleruje obcych. Na dwunastym piętrze jednego z bloków mieszka Deso – wychowujący się bez rodz...

Komentarze
Osiedle RZNiW
Osiedle RZNiW
Remigiusz Mróz
7.5/10
Wczesne lata dwutysięczne. Blokowisko na osiedlu RZNiW żyje w rytmie rapu, oddycha dymem z jointów i nie toleruje obcych. Na dwunastym piętrze jednego z bloków mieszka Deso – wychowujący się bez rodz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Remigiusz Mróz zaskoczył mnie nie raz, ale czasem nie tyle tym, co dzieje się w książce, ale samym faktem, że taką a nie inną napisał. Rozumiem, że przy takiej ilości powieści, jakie wytwarza, potrze...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

"Osiedle RZNiW" autorstwa Remigiusza Mroza to książka z 2020 roku. Kolejna z mojego rosnącego stosu hańby z którym staram się walczyć. Póki co bezskutecznie. Jeśli jednak przez jej rocznik macie wątp...

@monikatomaszewska1994 @monikatomaszewska1994

Pozostałe recenzje @RudaRecenzuje

Kobieta w białym kimonie
Piękna, wartościowa i smutna

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dwie kobiety, dwie historie i łączący je mężczyzna. “Kobieta w białym kimonie” to niezwykła opowieść spla...

Recenzja książki Kobieta w białym kimonie
W piekle pandemii
Zdarzyło się naprawdę

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Z twórczością Kosowskiej spotkałam się już kilkakrotnie. Moim zdaniem jest ona dość charakterystyczna na tle...

Recenzja książki W piekle pandemii

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka