Kształt ruin recenzja

W środku wielkiej historii...

Autor: @Skazananaksiazki ·2 minuty
2021-02-26
Skomentuj
5 Polubień
Świat literatury skrywa przed czytelnikiem wiele tajemnic. Oczywiście nie dane będzie nam odkryć wszystkich jej zakamarków. Nierzadko zdarza się, że zupełnie niespodziewanie trafia w nasze ręce książka wyjątkowa, taka, która zapada w pamięć, pozostawiając w niej trwały ślad. Opisana powyżej sytuacja ma miejsce w przypadku powieści kolumbijskiego pisarza Juana Gabriela Vasqueza, która notabene została nominowana do Międzynarodowej Nagrody Bookera - „Kształt ruin‟.

Oś fabularną powieści stanowią dwa głośne zabójstwa, do których doszło w Kolumbii. W 1914 roku ginie generał Rafael Uribe Uribe. W kwietniu 1948 roku z rąk zamachowca umiera Jorge Gaitan. Jego zabójca został rozszarpany przez oszalały tłum. Sprawa morderstwa mężczyzny będzie przez wiele lat rozpatrywana, momentami porównywana nawet do zamachu na prezydenta Kennedy'ego. Jedynie sam autor książki wie, kim tak naprawdę był Gaitan.

Pisarz podejmie się próby rekonstrukcji tamtych wydarzeń, które obrosły wieloma legendami wraz z upływem czasu. Ilość rodzących się pytań na temat tamtejszych wydarzeń dorównuje ilości pokrętnych i niejasnych odpowiedzi na nie. Poprzez przedstawioną fabułę pisarz podjął się próby wyjaśnienia mechanizmów tamtejszych zamachów. To wszystko wydarzyło się naprawdę. Czy dowiemy się kiedykolwiek, jak doszło do owej tragedii w dziejach historii Kolumbii?

Wydarzenia z przeszłości, między innymi zamachy, katastrofy lotnicze, z upływem czasu oznaczone są legendami. Z tych rodzą się plotki, a następnie półprawdy i teorie spiskowe. Juan Gabriel Vasquez niestety w tej powieści pokazuje nam, czytelnikom i obserwatorom wydarzeń rozgrywających się na kartach powieści, że tak dociekliwie poszukiwana prawda rozmyła się w natłoku wydarzeń minionych lat. Odnalezienie właściwej ścieżki, którą należałoby podążać, aby rozwikłać zagadkę tajemniczych morderstw, jest już praktycznie niemożliwe. Bohaterowie książki również zostali uwikłani w piętrzącą się stertę kłamstw. Żadne z tych źródeł nie jest jednak stuprocentowo wiarygodne. Poszukiwanie upragnionej prawdy to w istocie poszukiwanie samego siebie.

Książka obfituje w liczne materiały: ryciny, zdjęcia, mające potwierdzać autentyczność opisywanych wydarzeń. Obecnie bardziej przypominają one symbole. Bohaterów książki już nie ma, odeszli. Opowieść przywraca jednak zbiorową pamięć o nich. Prawdy próżno szukać, została zakopana pod warstwami fałszu. W tle znajduje się Kolumbia z bardzo burzliwą, trudną historią.

„Kształt ruin” Juana Gabriela Vasqueza to powieść niezwykle skomplikowana, jednak podszyta nutką fascynacji przedstawionymi wydarzeniami. Niestety, nie dane nam będzie dowiedzieć się, jak było naprawdę. Im bardziej chcemy odnaleźć właściwy trop, tym dalej jesteśmy od odnalezienia właściwej drogi. Zanurzamy się w labirynt kłamstw. Autor sukcesywnie wodzi Czytelnika za nos, nie dając mu jednoznacznej odpowiedzi na dręczące go pytania. Mimo braku prawdziwej wersji wydarzeń jest to powieść, która ma szansę dotrzeć do osób ceniących sobie dobrą, współczesną literaturę.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-01
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kształt ruin
Kształt ruin
Juan Gabriel Vásquez
8.4/10

„Teorie spiskowe są jak bluszcz, Vásquez, czepiają się czegokolwiek, by móc się rozrastać, i rozrastają się dopóki, dopóty nie usunie się tego, co je podtrzymuje”. W środę 9 kwietnia 2014 roku...

Komentarze
Kształt ruin
Kształt ruin
Juan Gabriel Vásquez
8.4/10
„Teorie spiskowe są jak bluszcz, Vásquez, czepiają się czegokolwiek, by móc się rozrastać, i rozrastają się dopóki, dopóty nie usunie się tego, co je podtrzymuje”. W środę 9 kwietnia 2014 roku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakaż to była fascynująca wyprawa! I nie mówią tu wyłącznie o fabule, choć ta wciągnęła mnie i wypluwała co kilka stron tak niepodziewanie, że nie wiedziałem, co się wokół dzieje. Bo Pan Vasquez nie ...

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn

Hej, cześć i czołem 🖐🏻 Dziś przychodzę do Was z takim oto pytaniem, a mianowicie - Czy jesteście po studiach? Jeśli tak, to jakich? Jeśli nie, to może jakieś planujecie? Ja mam dziś obronę magister...

@szpaczek444 @szpaczek444

Pozostałe recenzje @Skazananaksiazki

Huśtajka. Borderline
Pięć tysięcy odłamków kobiety

Borderline to zaburzenie osobowości z pogranicza, które częściej występuje u kobiet. Pomimo rozwoju medycyny i lepszej diagnostyki nie odnotowano drastycznie zwiększonej...

Recenzja książki Huśtajka. Borderline
Od rozstania do równowagi
Kiedy niemożliwe staje się faktem...

Człowiek, który znalazł drugą połówkę, nigdy nie dopuszcza do siebie czarnego scenariusza. Wierzy, że dane mu będzie z nią spędzić resztę swoich dni. Niestety pewnego dn...

Recenzja książki Od rozstania do równowagi

Nowe recenzje

Przybądź wraz z północą
Przybądź
@guzemilia2:

Q: jaka książka przeczytana przez ciebie ostatnio sprawił, a że cały czas o niej myślałeś/myślałaś? U mnie taką jedną ...

Recenzja książki Przybądź wraz z północą
Kruchy lód
Misja
@gala26:

𝐴 𝑐𝑜 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒? 𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎ł 𝑛𝑎 𝑑𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑡𝑘𝑛ął, 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑧𝑢𝑘...

Recenzja książki Kruchy lód
Krótka historia prawie wszystkiego
Poniekąd wspaniała opowieść o nauce
@Carmel-by-t...:

Kultowa w kręgach popularnonaukowych książka, która doczekała się świetnych ocen mnóstwa czytelników, to ciekawe wyzwan...

Recenzja książki Krótka historia prawie wszystkiego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl