Układanka recenzja

Wąż i zaklinacz, niebezpieczna gra

Autor: @gala26 ·2 minuty
2019-12-16
Skomentuj
9 Polubień

„ Nie masz pojęcia kim jestem. Nigdy nie wiedziałeś i nigdy się nie dowiesz. „

Karin Slaughter, amerykańska pisarka, która na swym koncie ma kilkanaście kryminałów i thrillerów wielokrotnie nagradzanych i tłumaczonych na kilkadziesiąt języków. Każda jej kolejna książka to międzynarodowy bestseller. Polscy czytelnicy polubili jej książki za bardzo ostro zarysowane tło obyczajowe, naturalistyczny język i dużą dawkę przemocy. W ocenie czytelników autorka wykazuje się niesamowitą znajomością ludzkiej psychiki, potrafi dawkować i budować odpowiedni nastrój oraz napięcie i ma świetne pomysły na swoje fabuły. Trudno pozostać obojętnym na tak kuszące recenzje.

Zachęcona pozytywnymi opiniami sięgnęłam po najnowszą książkę tej autorki, jak się okazało nie najlepszej w jej karierze. Wielbiciele jej twórczości mieli jakiś punkt odniesienia, ja natomiast nie wiedziałam, z czym przyjdzie mi się zmierzyć i ile jest prawdy w tych wszystkich zachwytach nad powieściami Karin Slaugther. Spodziewałam się thrillera na międzynarodowym poziomie i miałam, co do tej książki konkretne oczekiwania, ale niestety trochę się rozczarowałam. Nie twierdzę, że ta książka nie jest dobra, ale autorka wystawiła moją cierpliwość na trudną próbę. Chociaż „ Układanka „ zaczęła się dobrze można rzec z przytupem i bez chwili zwłoki wrzuciła mnie w sam środek wydarzeń by po chwili mocno zwolnić i szybko dotarło do mnie, że nie mam, co się łudzić, że będzie lepiej. Fabuła skupia się na relacjach matki z córką oraz tajemnicach z przeszłości. Życie Andrei jest nudne i przewidywalne. Wydaje jej się, że wie wszystko o swojej matce, z którą od dłuższego czasu mieszka. Laura jednak okazuje się być kimś innym nie jest osobą, za którą się podawała, i którą wszyscy znają. Tak naprawdę nikt nie ma pojęcia, kim faktycznie jest, nawet najbliższa rodzina.
 
Książka pozornie przybliża związek matki z córką, ale w rzeczywistości spędziłam większość lektury na obserwacji samotnej drogi Andrei i jej próbie poukładania przeszłości matki w jedną całość. Bardziej interesujące wydały mi się retrospekcje, bo bieżące wydarzenia za sprawą głównej bohaterki, która sama siebie określa mianem „ ameby” są niesamowicie rozwleczone i nużące. Od początku denerwowało mnie zachowanie głównej bohaterki i budziło irytację, bo, pomimo, że znalazła się w trudnej i nietypowej sytuacji, to brak jej zdolności do składnej wypowiedzi i ciągłe analizowanie w kółko Macieju tych samych wydarzeń nie uprzyjemniało mi lektury. Całe szczęście reszta bohaterów w przeciwieństwie do niej, są charakterystyczni i mają przynajmniej jakąś osobowość. 

Powieść jest dość zawiła i zawiera wiele wątków w tym społeczne i ekonomiczne, podszyte nawet lekką nutą polityki, której nie lubię. Bardzo dużo powtórzeń i wałkowanie tych samych scen powoduje, że akcja ciągnie się niemiłosiernie. Trochę liczyłam, że może w którymś momencie się rozkręci, ale nic takiego nie nastąpiło. Fabuła w pewnym momencie staje się dość przewidywalna i naprawdę nie trzeba być geniuszem by przewidzieć finał historii. 

Jak wcześniej wspomniałam to nie jest zła książka i ma też swoje mocne strony. Moim zdaniem to dość dobrze napisana powieść, którą czyta się nieźle i ma dużo do zaoferowania czytelnikowi. Autorka wykazała się znajomością ludzkiej psychiki poruszając temat umiejętności manipulowania drugą osobą. Przedstawia studium kobiety tkwiącej w toksycznym związku oraz będącej pod wpływem sekto podobnej grupy. Co prawda nie nudziłam się podczas czytania, ale czuję pewien niedosyt, bo liczyłam na nieco inną lekturę.

„ Jeśli nie możesz grać muzyki, którą ludzie cenią, graj taką, którą kochają. „ 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-07
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Układanka
Układanka
Karin Slaughter
6.4/10

A co, jeśli osoba, którą twoim zdaniem najlepiej znałeś, okazuje się kimś, kogo nigdy nie znałeś? Andrea wie wszystko o swojej matce, Laurie. Wie, że spędziła całe życie w małym miasteczku na plaży w...

Komentarze
Układanka
Układanka
Karin Slaughter
6.4/10
A co, jeśli osoba, którą twoim zdaniem najlepiej znałeś, okazuje się kimś, kogo nigdy nie znałeś? Andrea wie wszystko o swojej matce, Laurie. Wie, że spędziła całe życie w małym miasteczku na plaży w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Miała dziesiątki, może nawet setki przyjaciół i znajomych, ale nikt nie znał jej we wszystkich odsłonach." Muszę przyznać na początku, że miałam nieco problemu z połapaniem się w relacjach między b...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @gala26

Złe miejsce, zły czas
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲

Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...

Recenzja książki Złe miejsce, zły czas
RAK. Wszystko do umorzenia
𝗣𝗼𝗹𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 𝗻𝗮 𝗯𝗲𝘀𝘁𝗶ę

𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka