Instytut recenzja

"Widziałeś już kropki?"

Autor: ·1 minuta
2019-11-06
Skomentuj
1 Polubienie
"Widziałeś już kropki?"

I stary dobry King pokazał nam wszystkim (niedowiarkom) "faketa".
Stary.
Dobry.
GENIALNY.

KING.

Nie wiem, co napisać o tej powieści.
Wszystkie zachwyty będą wyświechtane...

Może napiszę tylko, że ta powieść klasuje się w pierwszej dziesiątce, a nawet chyba piątce najlepszych powieści Mistrza.

Ci, którzy pokochali dawniejszą twórczość Kinga, a teraz narzekali, zaliczą zachwycający "come back" do starych, cudownych, zarąbiastych kingowskich klimatów!

Jest tu wszystko, co składa się na IDEAŁ.
Jest małe miasteczko DuPray w Karolinie Południowej. Jest "ostatni sprawiedliwy", który odegra niemałą rolę w tej opowieści, nie zdając sobie z tego sprawy.

"Wielkie wydarzenia poruszają się na małych zawiasach."

Ale...

Przede wszystkim są DZIECIAKI.
Dzieciaki wyjątkowe. Unikatowe. Cudowne.
I te właśnie dzieciaki stają twarzą w twarz ze złem. Ale nie takim "potworem spod łóżka", jak to zazwyczaj bywało w opowieściach autora.
Z prawdziwym potworem. Realnym. Namacalnym. Istniejącym.

DOROSŁYM.

I w tym właśnie zawarte jest całe zło i horror tej historii.
Dorosły, który stworzył INSTYTUT, w imię "większego dobra."

"Jesteś w Instytucie. Gdzieś na pustkowiu w Maine. Tu nawet nie ma miejscowości, są tylko współrzędne na mapie. TR - sto dziesięć."

W którym dzieciaki wykorzystywane są jako "parapsychiczne drony", szczury doświadczalne. Są torturowane, traktowane bezosobowo, pozbawione dzieciństwa i rodziny...

"W ciemności wszystkie cienie znikają."

Ale nie przyjaźni.
Ale nie nadziei.
Ani miłości.

"Jego pierwszy prawdziwy pocałunek, i to stuprocentowy wildercmok."

ANI SIŁY.

Nie będę więcej się rozpisywać, bo zaraz umieszczę tu mnóstwo spojlerów, a tego nie wolno robić! :)

Napiszę tylko, że klimat jest cudowny, niepowtarzalny - Stephen jest Mistrzem nie tylko horroru, ale także przypominania (MI) słodko-gorzkich czasów dzieciństwa, z ich pierwszymi porażkami, nadziejami i całą tą nieskażoną dziecięcą siłą i wyobraźnią.

POLECAM BARDZO BARDZO!

Mistrzu King - dziękuję!!!!
I nie interesuje mnie, czy wyciągnąłeś ten boski Instytut z szuflady (choć nie wskazuje na to posłowie), czy pisałeś to teraz, na kolanie.
Pokazałeś setny raz, że jesteś niedościgniony, jeśli chodzi o magiczne i jednosekundowe wciąganie mnie w swoje historie!

I nieważne, że dzisiaj mam zapalenie spojówek od wczorajszego czytania - WARTO BYŁO Z TOBĄ SPĘDZIĆ TO POPOŁUDNIE!

ŻYJ 200 LAT!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Instytut
4 wydania
Instytut
Stephen King
7.5/10

Mocny jak "To", przerażający jak "Podpalaczka"! Stephen King powraca do motywów znanych z jego najlepszych książek. Zjawiają się w nocy. W ciągu dwóch minut eliminują wszystkie przeszkody...

Komentarze
Instytut
4 wydania
Instytut
Stephen King
7.5/10
Mocny jak "To", przerażający jak "Podpalaczka"! Stephen King powraca do motywów znanych z jego najlepszych książek. Zjawiają się w nocy. W ciągu dwóch minut eliminują wszystkie przeszkody...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytanie książek Stephena Kinga to moja grzeszna przyjemność. Lubię po nie sięgać po lekturach wymagających i trudnych. Są swoistym wentylem bezpieczeństwa. Pozwalają uspokoić się emocjom i oddać we ...

@Jezynka @Jezynka

Byłam mocno zaskoczona datą wydania tej książki. Odniosłam wrażenie, że jest nieco starsza, ale to chyba dobrze; wśród wielu autorów to właśnie te pierwsze prace są najlepiej oceniane. A tę książkę z...

@novemberlonery @novemberlonery

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka