Wiosenne wody recenzja

Wiosenne wody - Ernest Hamingway

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @nowika1 ·2 minuty
2023-03-31
1 komentarz
4 Polubienia
Ciąg dalszy odkrywania twórczości Ernesta Hamingwaya...
Tym razem na warsztat wzięłam ok. stu stronicową nowelkę "Wiosenne wody".
Hemingway intryguje mnie i zaciekawia jako pisarz, a poznając jego twórczość warto znać otoczkę tego, w jakich realiach powstawała, to może rozjaśnić pewne niezrozumiałe dla czytelnika wątki.
Warto pamiętać, że jest to literatura sprzed 100 lat, perspektywa historyczna i kulturowa ma tu duże znaczenie. Istotne są trendy literackie ówczesnego czasu, z których Hamingway lubi sobie pokpiwać.

"Wiosenne wody - romantyczna powieść na cześć przemijania wielkiej rasy" (1926) to takie trochę dziwadełko.
Debiut beletrystyczny autora napisany w kilka dni. Miała to być satyra na dzieło Sherwooda Andersona (kumpla Ernesta), ale celem Hemingwaya było zerwanie kontraktu z wydawcą Boni i Liveright. Umowa przewidywała, że ​​wydawnictwo opublikuje trzy pierwsze powieści młodego, dobrze zapowiadającego się pisarza, chyba że jedna zostanie odrzucona, w przypadku odrzucenia umowa zostanie zerwana. Podstępny Hemingway, który chciał podpisać kontrakt ze Scribner’s, tym dziwadełkiem zerwał kontrakt z pierwszym wydawcą.

Ciekawy styl z zastosowaniem licznych powtórzeń, wysoki poziom absurdu i interesującymi wtrąceniami autora do czytelnika. Myślę, że to dość nowatorskie jak na tamte czasy.

Mamy dwóch bohaterów, obaj pracują w fabryce pomp w Petoskey (Michigan).
Scripps O'Neil jest pisarzem i szuka idealnej kobiety dla siebie. Żona go zostawiła, rusza w drogę i dociera właśnie do Petoskey. Tam szybko poślubia kelnerkę, ale to wiecznie niespokojny typ.
Yogi Johnson po powrocie z frontu traci zainteresowanie kobietami, czy jakaś z pań zdoła go jeszcze odmienić?
Dzieją się tu różne dziwactwa i o dziwo, jest to dziwnie wciągające 😅.
Historia zawiera wątki, które wydają się surrealistyczne i jest to odmienne dla realizmu, który jest znany z późniejszych powieści autora.
Niby to satyra, parodia, ale jest w tym nuta melancholii. Fakt, że ma się poczucie że autor manipuluje czytelnikiem i odrobinę go wkręca.
Powiastka godna uwagi jako anegdotka z twórczości Hemingwaya, który sam zbytnio się nią nie chwalił. Interesujące doświadczenie.

Ogromnie podoba mi się projekt wydawnictwa Marginesy, które zdecydowało się na wznowienie twórczości Ernesta Hamingwaya w świeżych przekładach młodych tłumaczy. I tym razem wyszło to znakomicie. Szczególnie jestem wdzięczna Panu Adamowi Pluszka, za umieszczenie przypisów i posłowia do tego wydania. Osobiście jestem przeciwniczką przepisywania literatury ze względu na poprawności. Tekst powinien być zachowany, ale komentarz jest mile widziany. Nie zakłamujmy historii i kultury, każdy inteligentny czytelnik powinien być świadomy czasu, w którym powstała powieść.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-30
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiosenne wody
Wiosenne wody
Ernest Hemingway
6.3/10

Pełna humoru satyra jednego z największych amerykańskich pisarzy XX wieku Północne Michigan. Dwóch pracowników fabryki pomp – weteran pierwszej wojny światowej Yogi Johnson i pisarz Scripps O’Nei...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Zaciekawiłaś mnie. I podzielam opinię dotyczącą nowych tłumaczeń.
× 2
Wiosenne wody
Wiosenne wody
Ernest Hemingway
6.3/10
Pełna humoru satyra jednego z największych amerykańskich pisarzy XX wieku Północne Michigan. Dwóch pracowników fabryki pomp – weteran pierwszej wojny światowej Yogi Johnson i pisarz Scripps O’Nei...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Był taki okres, gdy Ernest Hemingway bardzo sobie cenił Sherwooda Andersona, który z czasem stał się jego mentorem literackim i przyjacielem. Z posłowia dowiadujemy się również, że ich znajomość miał...

@Poprawnie_napisane @Poprawnie_napisane

Pozostałe recenzje @nowika1

Czarne owce
Czarne owce.

W listopadowej akcji czytaj pl postanowiłam sięgnąć po powieść autorstwa Nataszy Sochy pod tytułem "Czarne owce. Opowieść o kobietach wiernych sobie." Od dłuższego czasu...

Recenzja książki Czarne owce
Szeptucha. Na ołtarzu ciszy
Szeptucha. Na ołtarzu ciszy.

"Historia opowiedziana w powieści jest prawdziwa, choć się nie zdarzyła. Nie jest to katalog politycznych, ekonomicznych czy militarnych zdarzeń, ale próba zrozumienia m...

Recenzja książki Szeptucha. Na ołtarzu ciszy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka