Morderczyni recenzja

WOLNA JAK PTAK

Autor: @anetakul92 ·2 minuty
2019-11-05
Skomentuj
1 Polubienie
Po moim pierwszym spotkaniu z twórczością pani Denzil, miałam mieszane uczucia. Jej debiutancka powieść była dobra, zdecydowanie nie fenomenalna, nie skradła mojej duszy, nie zawładnęła moim umysłem i nie nazwałabym samej pisarki „objawieniem literackim” – po prostu była to dobrze napisana przewidywalna powieść, bardziej dramatyczna niż kryminalna. I tym razem, postanowiłam dać drugą szansę autorce: „Milczącego dziecka”.

To miało być zwykłe spotkanie zaprzyjaźnionych dwóch rodzin. Piękne popołudnie, które zamienia się w koszmar. 14-letnia Isabel zostaje oskarżona o morderstwo 6-letniej Maisie – córki przyjaciół rodziców. Dziewczyna niczego nie pamięta, jest w ciężkim szoku. Dzięki zebranym dowodom i zeznaniom młodszego brata Isabel – Owena – sąd uznaje ją za winną.
Po siedmiu latach od zabójstwa Maisie Earsnshaw, dorosła Isabel przebywa w zakładzie psychiatrycznym o zaostrzonym rygorze. Jej nowa pielęgniarka Leah Smith jest przekonana, że to ktoś inny zamordował dziecko. Pomimo własnych problemów, postanawia pomóc odnaleźć prawdziwego mordercę dziewczynki.

Myślicie, że nie można znaleźć w cukierku gorzkiego posmaku? Pewnie macie rację, to ja zbyt długo się oszukiwałam. Pomimo, że akcja już od samego początku była leniwie prowadzona, to wciąż wmawiałam sobie, że to tylko tak - na początku - by później nabrać zawrotnego tempa i wciągnąć mnie w obiecany przez recenzentów: „wir okropnych wydarzeń”. Nic bardziej mylnego!

Początek mi się podobał, naprawdę. Byłam pełna napięcia i ekscytacji, jak to mam w zwyczaju, czytając każdą powieść kryminalną. Jednak po czasie (w końcu!) załapałam, że te ślamazarne tempo zostanie utrzymane do końca. Wielokrotnie byłam bliska walnięciem książką o ścianę. Miałam dość czytania o wiejskim życiu upierdliwej i rozmemłanej bohaterki. Miałam powyżej uszu czytania o ptakach i cnotliwych pacjentach, którzy są chorzy, pomimo wyrządzonych okropieństw! A już najbardziej miałam dość paranoi, snów i halucynacji bohaterki!

Mniej więcej w połowie powieści nastąpił mały wybuch petardy. Niektórzy z Was mogą być zaskoczeni, ale nie wszyscy i ja zaliczam się do tych „nie wszystkich”. Starałam się jak najlepiej przyjrzeć przedstawionym faktom w tej fikcji (wiem, jak to brzmi) i nie było trudnością dostrzec, w jakim kierunku autorka zmierza. W tak nudnej książce, wszystkie szczegóły jeszcze mocniej są widoczne; jednak zdaję też sobie sprawę, że nudnie poprowadzona akcja, a właściwie jej brak, mogą uśpić czujność – znam to z autopsji niejednej, beznadziejnie napisanej historii.

Więc na końcu zostałam z powieścią w ręku, za którą zapłaciłam więcej niż była w istocie warta, z rozdrażnieniem, tak widocznym na mojej gębie, jak płatkami śniegu na czerwonej pustyni.
Jeśli pałacie się brutalnymi historiami, nie koniecznie błyskotliwymi, a już z całą pewnością średnio napisanymi, to ta powieść będzie w sam raz dla Was.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Morderczyni
Morderczyni
Sarah A. Denzil
6.7/10
Cykl: Isabel Fielding, tom 1
Seria: Mroczna strona

Dziecko zabiło dziecko. Tak orzekł sąd. Ale kto tak naprawdę zabił Maisie Earnshaw? Siedem lat temu sześcioletnia Maisie została zamordowana. Odpowiedzialność za jej śmierć spadła na czternastoletn...

Komentarze
Morderczyni
Morderczyni
Sarah A. Denzil
6.7/10
Cykl: Isabel Fielding, tom 1
Seria: Mroczna strona
Dziecko zabiło dziecko. Tak orzekł sąd. Ale kto tak naprawdę zabił Maisie Earnshaw? Siedem lat temu sześcioletnia Maisie została zamordowana. Odpowiedzialność za jej śmierć spadła na czternastoletn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka