Wystarczy chcieć recenzja

Współczesna Pretty Woman

Autor: @Moncia_Poczytajka ·3 minuty
2021-03-08
Skomentuj
5 Polubień
Wystarczy chcieć" to trzecia powieść J.B.Grajdy i jednocześnie moje pierwsze spotkanie z książką autorki. Tytuł zaliczany do literatury erotycznej miał swoją premierę 24 lutego, więc od kilku dni czeka już na Was w księgarniach. I już na wstępie chcę Was zapewnić, że tę historię, opartą w jakimś stopniu na kultowym motywie z "Pretty woman", naprawdę fajnie się czyta.

Trzydziestotrzyletnia Patrycja Wysocka, kobieta narcystyczna, zarozumiała, o trudnym charakterze zaprasza nas do swojego hermetycznego świata "pełnego namiętności, intryg, mrocznych pasji, samotności i kłamstw". Bohaterka od trzynastu lat pracuje w charakterze callgirl, ma spore grono starannie dobranych klientów i jest zadowolona ze swojej codzienności. Pieniędzy jej nie brakuje, bez problemu może pozwolić sobie na przeróżne zachcianki, a seks z klientami jest dla niej sposobem na satysfakcjonujące życie. Patrycja nie utrzymuje kontaktów z rodziną, z nikim się nie wiąże, jest wierna z góry ustalonym zasadom i wydaje się, że nic nie jest w stanie zburzyć tego porządku. Dzieje się tak do czasu, gdy pod drzwiami mieszkania bohaterki staje dwóch policjantów z zapłakaną siedmioletnią dziewczynką, która jest jej... siostrzenicą. Dziecko straciło w wypadku oboje rodziców, dziadkowie nie żyją i Patrycja jest jedyną osobą z rodziny, która może zająć się małą Natalką. Ponadto siostra ją właśnie wyznaczyła na opiekunkę swojej córki na wypadek, gdyby wydarzyło się coś złego. A teraz właśnie kobieta zostaje postawiona przed faktem i musi zaopiekować się dziewczynką, bo w przeciwnym razie Natalce może grozić niebezpieczeństwo...

Z dnia na dzień w uporządkowanym świecie Partycji pojawiają się rysy, które zamieniają się w coraz to większe pęknięcia, by w końcu zamienić jej codzienność w gruzy. Mnożą się wątpliwości, rozterki i niepewność. I to one budzą w sercu bohaterki zupełnie nowe, nieznane uczucia, dotąd skrzętnie skrywane za murem obojętności i egoizmu. A wszystko za sprawą ufności i miłości małej, smutnej, zagubionej dziewczynki, która zostaje na świecie zupełnie sama. Natalka wywróciła życie Patrycji do góry nogami. Pokazała cioci co znaczy kochać i martwić się o kogoś, okazała jej czułość i bezinteresowną dobroć, czyli to wszystko, czego kobieta nigdy nie zaznała i czego skrycie pragnęła od najmłodszych lat. Jak dotąd nikt nie kochał Partycji, nikomu na niej nie zależało, a wszystko dlatego, że była owocem romansu matki i znienawidzonego mężczyzny.

Powieść J.B. Grajdy może zostać odebrana jako kontrowersyjna, problematyczna, może nawet nieakceptowalna. Przyznaję, że i ja na samym początku miałam bardzo mieszane uczucia i zastanawiałam się, co to w ogóle jest za historia. Jednak bardzo szybko okazało się, że moje odczucia uległy radykalnej zmianie, a przełom nastąpił w momencie, kiedy u Partycji zaczęły pojawiać się wątpliwości. Mała, smutna Natalka roztopiła lód w sercu swojej cioci, a mnie pozwoliła odnaleźć w tym przekazie jego właściwy sens i głębszą wymowę.

Zapewniam, że nie jest to płytka, wulgarna bajeczka o seksualnych doznaniach bohaterów, ale intrygująca i zmuszająca do zastanowienia opowieść o samotności, życiowych rozterkach, odpowiedzialności za drugiego człowieka i miłości, która kruszy nawet najtwardsze mury.

Książkę bardzo szybko się czyta. Krótkie rozdziały poprzedzone ciekawymi sentencjami sprawiają, że lektura nie zabierze wiele czasu. Ciekawa fabuła, która łączy w sobie elementy obyczajowe, erotyczne i kryminalne nie pozwala na nudę. Tym bardziej, że autorka stara się zaskakiwać czytelnika niespodziewanymi intrygami i zwrotami akcji. Szkoda tylko, że niektóre wątki nie zostały bardziej rozbudowane, a im bliżej zakończenia, tym wydarzenia są potraktowane coraz bardziej skrótowo i pobieżnie. Zauważyłam też pewną schematyczność i powtórzeniowość jeśli chodzi o spotkania Patrycji z klientami w mieszkaniu nr 33. Fragmenty opisujące kontakty bohaterki z mężczyznami sprawiają wrażenie jednakowych, tak, jakby autorce zabrakło inwencji i pomysłu.

"Wystarczy chcieć" to zupełnie niezła historia, choć jak dla mnie zbyt mało dopracowana. Lekka, łatwa, na pewno nie wszystkich zachwyci, ale też nie pozostawi czytelnika obojętnym. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-07
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wystarczy chcieć
Wystarczy chcieć
J.B. Grajda
7.6/10

Jak bardzo można zmienić się dla miłości? Wejdźcie do świata pełnego namiętności, intryg, mrocznych pasji, samotności i kłamstw. Patrycja była ekskluzywną escort girl. Bez trudu potrafiła spraw...

Komentarze
Wystarczy chcieć
Wystarczy chcieć
J.B. Grajda
7.6/10
Jak bardzo można zmienić się dla miłości? Wejdźcie do świata pełnego namiętności, intryg, mrocznych pasji, samotności i kłamstw. Patrycja była ekskluzywną escort girl. Bez trudu potrafiła spraw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak obiecałam, tak zrobiłam. Chwilowa zmiana gatunku, dla odmóżdżenia. Patrycja jest atrakcyjną call girl, która ma wybraną rzeszę klientów, na odpowiednim poziomie. Wszyscy wyłącznie z polecenia, k...

@graga_mm @graga_mm

Jak bardzo można zmienić się dla miłości? Ile jesteśmy w stanie poświęcić? Patrycja Wysocka była ekskluzywną escort girl. Jej życie było skrupulatnie zaplanowane. Skupiała się wyłącznie na sobie i na...

@nikolajablonska37 @nikolajablonska37

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadrobić zaległości decydując się na powieść obyczajową...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Miłość za zakrętem
Nadzieja na miłość

Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii,...

Recenzja książki Miłość za zakrętem

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri