Zaplanuj sobie śmierć recenzja

Wszyscy podejrzani

Autor: @monweg ·2 minuty
2021-07-30
Skomentuj
1 Polubienie
Nie będę oryginalna jeśli powiem, że moja przygoda z komedią kryminalną rozpoczęła się od Joanny Chmielewskiej lata temu. Później długo nic się nie działo w tym gatunku literackim, aż pojawili się Aleksandra Rumin i Jacek Galiński. Rumin z powodzeniem śmieje się z nas samych, a Galiński z pomocą emerytki Zofii wzbudza w nas salwy śmiechu. Teraz na rynku wydawniczym pojawił się nowy polski głos – Milena Wójtowicz. Jak spodobało mi się to nieoczekiwane randez vous?

Gdy główny planista kończy martwy, cała produkcja stoi pod znakiem zapytania, a firma nieuchronnie pogrąża się w chaosie. Zarząd blednie na myśl o przestoju, jednak policję bardziej interesuje to, kto zabił Mirka Biernackiego. Wszyscy są podejrzani, zwłaszcza Stella, bo do inspektora Chętka szybko docierają wieści o jej zatargach z ofiarą.

Prawie klasyczny kryminał, jak u Agathy Christie. Ale może jednak bardziej jak u Chmielewskiej w kryminale Wszyscy jesteśmy podejrzani. Jedna ofiara – Mirek Biernacki. Wszyscy podejrzani – co najmniej szesnaście osób. Jednak Wójtowicz to nie Chmielewska i choć podobieństwo jest, to jednak humor nie ten i nie taka intryga.

Oprócz szanownego nieboszczyka, który wziął i zszedł, a do tego zapaskudził szufladę z profilami, które miały właśnie być wysłane do zleceniodawcy, mamy całą plejadę bardziej lub mniej interesujących bohaterów w tym mordercę. Tylko kto nim jest, skoro wszyscy są podejrzani? Zamordowany z każdym miał na pieńku i co tu dużo gadać – denata faktycznie nie lubił nikt (znajdzie się co prawda jeden wyjątek, ale podobno wyjątki potwierdzają regułę). No i jeszcze ta data, którą wybrano na pożegnanie z życiem głównego planisty – piątek trzynastego. Śmiać się czy bać?
Z resztą podczas lektury odnosi się nieodparte wrażenie, że tak naprawdę nikomu nie zależy na odnalezieniu mordercy. Ta sprawa schodzi na dalszy plan, bo najważniejszy jest w obecnej chwili przestój na produkcji. Myślałby kto, że Polak to taki pracowity człek (haha). Książka idealnie wpisuje się w wakacyjny klimat. Dobra do czytania w pociągu czy na plaży. Lekka lektura, niezbyt ambitna, ale zdecydowanie może się podobać, zwłaszcza tym, którzy na co dzień gustują w takich książkach. Ja od czasu do czasu lubię się pośmiać, ale chyba trochę pod tym względem rozminęłam się z Wójtowicz. Jednak Zaplanuj sobie śmierć polecam niektórym czytelnikom.

Jak to w komediach kryminalnych bywa jest trochę bezsensownie, trochę absurdalnie i trochę śmiesznie (nie żebym od razu śmiała się w głos, ale uśmieszek czasami błąkał mi się po ustach). Czas z książką spędziłam przyjemnie, ale oczekiwania miałam trochę większe. Na pewno będę się przyglądała poczynaniom Mileny Wójtowicz i być może kiedyś mnie zachwyci. Tymczasem uważam, że korona dla najlepszej pisarki komedii kryminalnych i kryminałów nie zmienia głowy i pozostaje na skroniach Joanny Chmielewskiej.

Jeśli macie ochotę na niezobowiązującą i poprawiającą humor lekturę, to możecie sięgnąć po Zaplanuj sobie śmierć. Sprawdźcie debiutantkę, może wam się spodoba jej styl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaplanuj sobie śmierć
Zaplanuj sobie śmierć
Milena Wójtowicz
6.8/10

Czy piątek trzynastego to dobra data na morderstwo? Gdy główny planista kończy martwy, cała produkcja stoi pod znakiem zapytania, a firma nieuchronnie pogrąża się w chaosie. Zarząd blednie na myśl o...

Komentarze
Zaplanuj sobie śmierć
Zaplanuj sobie śmierć
Milena Wójtowicz
6.8/10
Czy piątek trzynastego to dobra data na morderstwo? Gdy główny planista kończy martwy, cała produkcja stoi pod znakiem zapytania, a firma nieuchronnie pogrąża się w chaosie. Zarząd blednie na myśl o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wielokrotnie już wspominałam, że moja miłość do komedii kryminalnych zaczęła się od sięgnięcia po książki Joanny Chmielewskiej. Można pokusić się o stwierdzenie, że była ona prekursorką tego gatunku,...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Z twórczością Mileny Wójcik spotkałam się po raz pierwszy, ale sam gatunek komedii kryminalnej jest mi dosyć dobrze znany. Zaplanuj sobie śmierć posiada bardzo dobrą konstrukcję i przemyślaną akcję. ...

@Patriseria @Patriseria

Pozostałe recenzje @monweg

Rodzinny interes
Wielowątkowa sensacja w najlepszym Chmielarzowym wydaniu

Książki Wojciecha Chmielarza biorę w ciemno od pierwszego przeczytania. Z każdą kolejną książką utwierdza mnie, że dobrze wybrałam i jak dotąd jeszcze się nie zawiodłam...

Recenzja książki Rodzinny interes
Światłoczułość
Subtelność, emocje, głębia i dziecięca prostota

„Historia, która domagała się, by ją opowiedzieć. Narrator, który czekał, aż zjawisz się, by jej wysłuchać. I ona. Dziewczyna, w której wszyscy się gubili, lecz on jed...

Recenzja książki Światłoczułość

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri