Wyjący młynarz recenzja

"Wyjący młynarz"

Autor: @kometa088 ·2 minuty
2011-10-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gunnar Huttunen jest młynarzem, którego żona zginęła w płonącym młynie. Po zakończeniu wojny bohater przenosi się z południa na północ Finlandii, kupuje stary młyn, odnawia go i zajmuje się heblowaniem gontów na dachy. Ma coraz więcej planów na przyszłość i zakochuje się nawet w konsultantce Sanelmie Kayramo. Czasami jednak Huttunen miewa złe samopoczucie, a gdy wpadnie w ponury nastój, zdarza mu się naśladować dzikie zwierzęta, a nawet przejmująco wyć. Mieszkańcy wsi zdają sobie sprawę, że potrzebują działającego młyna, dlatego początkowo nie zwracają uwagi na te drobne dziwactwa młynarza. Jednak z czasem Gunnar daje im się we znaki swoim wyciem i dochodzą do wniosku, że nie jest on po prostu dziwny, ale szalony i niebezpieczny. Postanawiają siłą umieścić młynarza w szpitalu psychiatrycznym w Oulu. Huttunen wytrzymuje w tym strasznym miejscu kilka dni, po czym udaje mu się uciec. Wraca do ukochanego młyna, gdzie po konsultacjach z Sanelmą i zaufanym policjantem Portimo, podejmuje decyzję, iż zamieszka przez jakiś czas w lesie. Jednak mężczyźni ze wsi nie zamierzają tak łatwo odpuścić i zaczynają poszukiwania młynarza. Niestety po jakimś czasie wpadają na jego ślad...

"Wyjący młynarz" to przejmująca historia o nietoleranji wobec innych, braku akceptacji i przede wszystkim o wielkiej głupocie. Mieszkańcy zachowują się jak nieczułe zwierzęta, które dla własnej wygody postanawiają na zawsze odebrać wolność młynarzowi. Ci ludzie nawet przez moment nie pomyśleli o tym, że dziwne zachowanie Huttunena może mieć jakieś źródła w jego przeszłości i należy mu pomóc. Zamiast wyciągnąć pomocną dłoń, zaczęli wyolbrzymiać i demonizować jego zachowanie – zrobili z niego niebezpiecznego dla otoczenia szlaeńca, którego trzeba się wystrzegać, a najlepiej odizolować go od społeczeństwa. Paasilinna przedstawia postaci, które nie posiadają nawet krzty empatii dla drugiej istoty ludzkiej. Powieść ta jest także portretem człowieka zastraszonego, któremu odebrano wszystko: dobytek, miłość, wolność i jakiekolwiek prawo do decydowania o własnym losie. Bohater został zaszczuty przez mieszkańców Suuskoski jak bezbronne dzikie zwierzę. Musiał wynieść się do lasu, ale nawet na łonie natury nie pozwolono mu odnaleźć upragnionego spokoju.

Arto Paasilinna zaskoczył mnie przede wszystkim mistrzowskim kunsztem prozatorkim. Autor jest pisarzem na naprawdę wysokim poziomie, a jego dzieła czyta się z ogromną przyjemnością i łatwością. Paasilinna pisze surowym, ale jednocześnie kunsztownym językiem – tak iż czytelnik ma wrażenie, że każde słowo jest na właściwym miejscu. Poza wzruszającymi scenami obrazującymi nietolerancję mieszkańców wobec głównego bohatera, książka zawiera cudowne opisy leśnej przyrody w czasie, gdy Huttunen buduje swój szałas. Wielkim plusem jest także zaskakujące zakończenie.

"Wyjący młynarz" to powieść dla wszystkich czytelników, którzy cenią lektury nostalgiczne.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyjący młynarz
3 wydania
Wyjący młynarz
Arto Paasilinna
8.5/10

Pełna humoru opowieść o nietolerancji, głupocie ludzkiej, a także wzruszająca historia miłości. Paasilinna stworzył w niej niezwykle zabawne postacie, których przygody przeplatają się z pięknymi opisa...

Komentarze
Wyjący młynarz
3 wydania
Wyjący młynarz
Arto Paasilinna
8.5/10
Pełna humoru opowieść o nietolerancji, głupocie ludzkiej, a także wzruszająca historia miłości. Paasilinna stworzył w niej niezwykle zabawne postacie, których przygody przeplatają się z pięknymi opisa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"To... zaczyna się automatycznie... Najpierw przychodzi taka potrzeba. Ciśnienie rozrywa mi głowę tak, że muszę wrzasnąć bardzo głośno. Właściwie nie muszę, ale jak zostaję sam, to czasami zawyję sobi...

@magda87 @magda87

„Wyjący młynarz” jest to mój pierwszy kontakt z literaturą fińską. Jej autorem jest Arto Paasilinna. Powieść jest względnie krótka (205 stron), ładnie wydana, z ciekawą okładką, a co najrzadsze – bez ...

@charlotte12 @charlotte12

Pozostałe recenzje @kometa088

Godzina rebeliantów
Godzina rebeliantów

Pasterz Zikiya dorasta w Irango na płaskowyżu we wschodnim Kongu. Mieszka tylko z matką ‒ nie ma ojca, a wujowie zrobią wszystko, by zagrabić jego krowy. Aby zapewnić sob...

Recenzja książki Godzina rebeliantów
Brudna robota. Zapiski o życiu na wsi, jedzeniu i miłości
Brudna robota

Autorka książki była trzydziestoparoletnią singielką mieszkającą w Nowym Jorku, gdy poznała Marka ‒ ekscentrycznego farmera, którego marzeniem było zbudować samowystarcza...

Recenzja książki Brudna robota. Zapiski o życiu na wsi, jedzeniu i miłości

Nowe recenzje

Ostatni azyl
Wyścig o skarby
@jorja:

Dzięki pisarzom takim jak Vincent Severski czy Robert Ludlum bardzo polubiłam się z literaturą szpiegowską. Sensacja po...

Recenzja książki Ostatni azyl
Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
© 2007 - 2024 nakanapie.pl