Trzydziestka recenzja

Pomysł na fabułę od samego początku wydawał mi się niezwykle intrygujący i oryginalny, ale styl użyty tu przez autora niestety nie jest w moim guście i ogromnie żałuję, że nie mogłam w pełni zaangażować się w tę historię.
Tomek, syn burmistrza małego miasteczka, zostaje brutalnie zamordowany w dniu swoich 30 urodzin. Sprawę tą próbuje rozwiązać inspektor Iwona, która prywatnie przeżywa trudne chwile spowodowane swoją lekomanią. Postać burmistrza pokazuje nam jak zagmatwany i brudny jest świat polityki i ten duszny klimat małego miasteczka pełny tajemnic i niedopowiedzeń został tu ciekawie przedstawiony. Podobało mi się także to, że autor poruszył masę tematów istotnych, często trudnych tak jak homoseksualizm, uzależnienia, relacje między dziećmi, a rodzicami, władza, sława... Było tego dużo jeśli chodzi o ilość i różnorodność kwestii, ale żadna nich nie została tu zgłębiona. Wszystko zaledwie wspomniane, delikatnie muśnięte, przy takiej ilości akcji i wydarzeń najzwyczajniej nie było czasu na dokładniejsze przyjrzenie się tym kwestiom... a szkoda. Jestem zawiedziona tą pozycją głównie ze względu na styl autora, który po prostu nie trafił w moje upodobania chociaż wierzę i wiem, że wielu czytelników będzie tym zachwyconych. Na myśli mam wulgarny język, który owszem jest potrzebny aby wzmocnić wydźwięk danych treści, ale w "Trzydziestce" nie mogłam skupić się na fabule gdy w każdym zdaniu znajdowało się przekleństwo. Można to nazwać językiem dopasowanym do akcji - ostrym, szybkim i brutalny jednak w moich oczach ten tytuł to historia z potencjałem, która zawodzi sposobem wykonania. Należy też zaznaczyć, że ta książka nie zawiera jedynie cech kryminału, jest raczej jego mieszanka wraz z sensacją i dramatem.

Muszę przyznać, że mimo generalnego negatywnego odbioru tej pozycji przez aż nazbyt wulgarny język, który został tu zastosowany to podobał mi się pomysł z ilością odwołań do innych tekstów kultury. W niemalże każdym rozdziale znajdziemy odwołania do piosenek czy książek i jest to ciekawym dodatkiem. Jeśli lubicie brutalne i mocne historie z wątkiem politycznym z akcją rozgrywającą się w małym miasteczku pełnym tajemnic z pewnością ten tytuł przypadnie wam do gustu, jednak dla mnie okazał się wielkim rozczarowaniem. Na początku zastanawiałam się czy znajdę stronę bez przekleństw, z czasem marzyłam o jednym akapicie bez nich. Szkoda, że tak wulgarny język uniemożliwił mi swobodny odbiór treści, jednak aby się przekonać czy taki styl jest dla Ciebie musisz po prostu sięgnąć po ten tytuł i sam_a się przekonać.