Mamy siebie, mamy wszystko recenzja

Wzruszająca, pełna emocji

Autor: @zaczytana.buntowniczka92 ·1 minuta
2022-06-16
Skomentuj
1 Polubienie
Ta książka to moje pierwsze spotkanie z piórem autora. Wcześniej rzuciło mi się w oczy, że Tomasz Kieras to polski Nikolas Sparks, ale nie miałam okazji się przekonać. Kiedy w końcu wpadła mi w ręce jego książka, mogę przyznać z czystym sumieniem, że pięknie pisze o miłości.
Paulina po ciężkich przejściach przeprowadza się wraz z synkiem i chce zacząć życie na nowo, jednak do zawierania znajomości podchodzi z wielkim dystansem. Kiedy życie stawia na jej drodze Dominika jej bariera zaczyna słabnąć.
Dominik również jest samotnym ojcem po przejściach. Wychowuje nastolatkę i każdego dnia uzmysławia sobie, że Gabrysia nie jest już mała dziewczynką i szuka swojej własnej przestrzeni,imo tego, że są ze sobą bardzo zżyci. Gdy mężczyzna spotyka Paulinę przez przypadek najpierw w sklepie, a później w salonie tatuażu i piercingu postanawia poznać ją bliżej. Przez swoje zaangażowanie i determinację powoli wchodzi w życie tajemniczej kobiety. Nie zdaje sobie jednak sprawy jak ta znajomość może wpłynąć na życie zarówno jego jak i Gabrysi.
Już pierwsze słowa książki wzbudziły we mnie bardzo duże zainteresowanie i wiedziałam ,że ta historia nie będzie lekką, miłosną lekturą. Uczucie, które rodzi się w bohaterach jest zarówno piękne jak i bolesne. Na początku trochę mnie irytowali, jakby sami nie wiedzieli czego chcą. Jak dzieci we mgle próbowali, ale nic z tego nie wychodziło. Kiedy z każdym kolejnym rozdziałem poznawałam przeszłość Pauliny i Dominika coraz mocniej im kibicowałam. W połowie pomyślałam sobie "poznali się, zauroczyli i teraz będzie nuda". Nic bardziej mylnego. W tym momencie autor się rozkręca i wprowadza do fabuły odrobinę akcji. Przeszłość dopada Paulinę, a jej bolesne skutki odczuje również Dominik.
"Mamy siebie, mamy wszystko" to historia o potędze prawdziwej miłości, o tym, że rodzice są w stanie zrobić dla swoich dzieci dosłownie wszystko, nie zważając na konsekwencje. Tomasz Kieras wprowadza nas w świat, w którym człowiek podnosi się nawet wtedy kiedy jest na skraju wytrzymałości. Wzruszająca opowieść o wspieraniu siebie, zaufaniu i dążeniu do wspólnego szczęścia.
Polecam każdemu bez wyjątku. Z pewnością będę chciała poznać inne książki autora.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mamy siebie, mamy wszystko
Mamy siebie, mamy wszystko
Tomasz Kieres
7.8/10

On, samotny ojciec nastoletniej Gabrysi. Ona, samotna mama siedmioletniego Bartka. On, wraz z dorastaniem córki, która zaczyna powoli żyć własnym życiem, coraz dotkliwiej odczuwa brak bliskiej ...

Komentarze
Mamy siebie, mamy wszystko
Mamy siebie, mamy wszystko
Tomasz Kieres
7.8/10
On, samotny ojciec nastoletniej Gabrysi. Ona, samotna mama siedmioletniego Bartka. On, wraz z dorastaniem córki, która zaczyna powoli żyć własnym życiem, coraz dotkliwiej odczuwa brak bliskiej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na półce mojej domowej biblioteczki stoi kilka książek Tomasza Kieresa, ale jak dotąd żadna nie doczekała się przeczytania. Zamiast sięgnąć po jedną z powieści znajdujących się w gronie "wyrzutów sum...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Dominik i Paulina to dwoje samotnych rodziców, którzy mimo przeciwności starają się zapewnić godny byt i szczęśliwe życie swoimi dzieciom. Mimo to ciągle zarzucają sobie, że nie są dobrymi rodzicami,...

@zaczytana_mama_dwojki @zaczytana_mama_dwojki

Pozostałe recenzje @zaczytana.buntow...

Król Ringu
Najlepsza książka jaką do tej pory czytałam

Dopadł Was kiedyś chwilowy brak weny do czytania? Mnie ostatnio to spotkało, ale....jak tylko zaczęłam czytać Króla Ringu na nowo się zatraciłam w literkach 🥊❤️ "Król Ri...

Recenzja książki Król Ringu
1200 gramów szczęścia
Ekstremalnie wzruszająca

Ekstremalnie skrajny wcześniak, skrajny wcześniak, średni wcześniak... zagłebialiście się kiedyś w ten temat? Ja kiedyś nie skupiałam się na tym zupełnie. Do momentu kie...

Recenzja książki 1200 gramów szczęścia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka