Książkę Agaty Bizuk przeczytałam z polecenia Sylwii @odcieniestron i totalnie przepadłam. Wywołała ona u mnie potok łez, ponieważ mimo iż jest to powieść świąteczna, to została naszpikowana emocjami. Z każdym kolejnym rozdziałem czułam się tak, jakby moje serce rozpadało się na milion kawałeczków. Dodatkowo muszę przyznać, iż właśnie ta książka odblokowała mnie podczas mojej niemocy czytelniczej. 😊
Przede wszystkim poznajemy tutaj historię Dominika, który od małego wychowywał się w domu dziecka. Autorka opisując jego teraźniejszość, chwilami wraca do wspomnień związanych z niełatwym dzieciństwem chłopca, dzięki temu zabiegowi możemy dowiedzieć się, co tak naprawdę go ukształtowało. Opisane są tutaj także losy tajemniczego i skromnego Pana Ksawerego, który czuje się trochę samotny. Jego przeszłość jest równie wzruszająca.
Co tak naprawdę łączy tego młodego chłopaka ze starszym Panem? Czy Dominik pozna prawdę o swojej przeszłości?
„Zapomniana piosenka” to kolejna powieść świąteczna, w której dzieje się magia. Autorka porusza tutaj bardzo ważne tematy, dotyczące nie tylko samotności starszych ludzi, ale także tych, którzy wychowali się bez rodziców i bardzo za nimi tęsknią. Myślę, że w dużej mierze każdy z nas czuje się w jakiś sposób samotny, co za tym idzie, niekiedy próbujemy robić sobie taki mały rachunek sumienia. Zastanawiamy się wtedy czy aby na pewno wszystkie decyzje zostały podjęte przez nas słusznie. I nie do końca zgodzę się z tym, że dopada to tylko osoby starszej daty. Wcale nie. Coraz częściej zdarza się to także nam dorosłym. 😊 Kolejnym podjętym przez Agatę tematem jest dom dziecka. Jak tak naprawdę wygląda on w oczach dziecka, jak zachowują się dzieci wobec swoich rówieśników, a jakie zachowania przejawiają opiekunowie. Właśnie te gorzkie i pełne bólu wspomnienia Dominika mocną mną wstrząsnęły. Nie byłam nawet w stanie wyobrazić sobie moich dzieci w podobnej sytuacji. ☹ To było takie przygnębiające uczucie, jednakże przeplatało się niekiedy z nadzieją. Pięknie została tutaj przedstawiona relacja pomiędzy dwojgiem młodych ludzi, ich miłość oraz zaangażowanie w pomoc starszej osobie działały na mnie kojąco.
Myślę, że tę historię powinien poznać każdy. Ja dzięki niej zrozumiałam, że im więcej dam od siebie dobrego, tym więcej tego dobra do mnie wróci. Ponadto lektura uświadamia nam, to iż mimo wszystko warto być otwartym na innych ludzi. Każdy człowiek mimo nieprzyjemnych sytuacji powinien wyciągnąć z nich wnioski, ale przede wszystkim pamiętajmy o tym, że wiara w innych ludzi jest nam bardzo potrzebna. I właśnie o tym jest ta książka.
Bardzo mocno ją Wam polecam, tym bardziej że czyta się ją naprawdę bardzo szybko, ponieważ napisana jest lekkim językiem. Jednakże ostrzegam, że bez płaczu się nie obejdzie, także miejcie to na uwadze. Jestem pewna, iż nie będzie to moje ostatnie spotkanie z twórczością Agaty, ponieważ jestem bardzo ciekawa jej innych książek. Nie mniej jednak żałuje trochę, tego, że nie będzie kontynuacji powyższej historii, a szkoda. <3