Batman: Zabójczy żart recenzja

Zabójczo dobrze

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2019-10-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są komiksy, o których ciężko cokolwiek powiedzieć. Trudno zebrać myśli po ich przeczytaniu. Jednym z nich był właśnie „Zabójczy żart”. Nawet po kilku dniach z trudem przychodzi mi napisanie o nim kilku słów, bo aż tak mi się podobał.
Długość komiksu powala na kolana, bo album liczy sobie jedynie trochę ponad 40 stron rysunków. Ale wiadomo, nie liczy się ilość, a jakość. A jak już wspomniałam – na to w tym komiksie nie można narzekać.
„Zabójczy żart” nie jest typowym komiksem superbohaterskim. Skupia się bardziej na złej postaci (czyli Jokerze, którego zawsze lubiłam) niż na pozytywnej (czyli Batmanie, do którego nigdy nie mogłam się przekonać). Ale tak naprawdę ile ich dzieli? Według Jokera jest to tylko jeden gorszy dzień. Właśnie tyle potrzeba, by zmienić się z normalnego człowieka w obłąkanego szaleńca. Tylko jeden zły dzień. I teraz postanawia to udowodnić.
I na swój sposób mu się udało. Bo czym się różni on od Batmana? Obydwu spotkał jeden zły dzień. Obydwu on zmienił. Obydwaj stosują przemoc. Różnica jest tylko w tym, że jeden robi to w imię dobra, a drugi w imię zła. I tyle, nic więcej. Oto ten zabójczy żart.
Komiks jest dość brutalny. Muszę Wam przyznać, że przeszły mnie ciarki na widok byłego właściciela wesołego miasteczka. Nie brakuje też lejącej się krwi. A nawet nagości, ale typowej dla komiksów, czyli wiesz, że są nadzy, ale zawsze coś akurat zasłania widoki.
Jeszcze wspomnę o rysunkach, które są świetne. Bardzo podobały mi się kadry na pierwszych i ostatnich stronach. Nie można też narzekać na środkowe strony, gdzie skupiano się detalach. I wyszło niesamowicie! Do tego te chłodne barwy, które idealnie oddają klimat komiksu. Ja jestem oczarowana tak jak całym komiksem.
Egzemplarz, który miałam w swoich rękach, zawierał dodatkowo krótką historię „Zwykły człowiek”. Tutaj także nie ma na co narzekać i także daje pole do namysłu. Mnie na przykład nasunęła się myśl – kim jest zwykły człowiek? Przecież nie wiemy, co siedzi u kogo w głowie, więc skąd możemy wiedzieć, czy możemy go nazwać zwykłym, normalnym?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Batman: Zabójczy żart
Batman: Zabójczy żart
Brian Bolland, Alan Moore
8.6/10
Seria: Mistrzowie Komiksu

Jeden zły dzień - według wiecznie szczerzącego zęby zbrodniarza, znanego jako Joker, tylko tyle dzieli człowieka zrównoważonego psychicznie od szaleńca. Zwolniony z azylu Arkham przestępca planuje udo...

Komentarze
Batman: Zabójczy żart
Batman: Zabójczy żart
Brian Bolland, Alan Moore
8.6/10
Seria: Mistrzowie Komiksu
Jeden zły dzień - według wiecznie szczerzącego zęby zbrodniarza, znanego jako Joker, tylko tyle dzieli człowieka zrównoważonego psychicznie od szaleńca. Zwolniony z azylu Arkham przestępca planuje udo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy chorobę dwubiegunową można namalować? Czy można ją w ogóle uchwycić w rysunku, przygwoździć obrazem, kreską, czy kolorem? Zastanawiasz się jeszcze przed otwarciem tego komiksu. Joker – postać int...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri