Dym i lustra - opowiadania i złudzenia recenzja

Zadymione lustra rzeczywistości...

Autor: @Betsy ·3 minuty
2012-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bardzo rzadko sięgam po książki, złożone z opowiadań i innych krótkich form wypowiedzi. W przypadku „Dymu i Luster” Neila Gaimana postanowiłam zrobić wyjątek, gdyż miałam wielką ochotę poznać twórczość tego autora, którą wiele osób zdążyło mi już polecić. Poza tym urocza okładka i ciekawy zwiastun całego zbioru zdołały mnie do siebie przyciągnąć. Po zapoznaniu się z treścią nie jestem jednak usatysfakcjonowana, raczej zawiedziona, chociaż twórczość tego autora w niewielkim stopniu zaintrygowała mnie i po kolejne tytuły Gaimana w przyszłości na pewno sięgnę.

„Dym i lustra” to zbiór krótkich opowiadań, wierszy i nowelek, utrzymane w różnych klimatach fantastyki. Każdy utwór ma swoją historię, tak jak ciekawe miejsca i oryginalne postacie. Historie Gaimana są stworzone w tematyce „Po drugiej stronie lustra”, gdzie rzeczywistość miesza się z światem fantastycznym. Podczas lektury zbioru można zatem poczytać o zabawce diabła, świętym Graalu, który babcia kupiła w sklepie ze starociami, o trollu, który czekał na ludzkie życie oraz historii, w której zastanowić się można, co się stało w panną Finch…

Zanim zaczęłam czytać książkę, zapoznałam się z paroma zdaniami na jej temat. Wielu czytelnikom przypadła ona do gustu, chwalili pomysłowość autora jak i jego wykonanie. Tym bardziej chciałam przeczytać „Dym i lustra”. W trakcie lektury jednak, a dokładniej po trzecim opowiadaniu, czułam, że czytanie idzie mi opornie, treść tekstów wydały mi się niezrozumiałe i banalne. Oczywiście nie wszystkie, jednak spora część zbioru nie wyszła dobrze autorowi. Jak wspomina o tym na początku, większość tekstów została stworzona do antologii bądź do jakiegoś pisma fantastycznego i to da się wyczuć. W pisaniu „na zamówienie” bowiem daje się zauważyć brak spontaniczności oraz swobody, tak jak wtedy, kiedy pisarz tworzy coś sam z siebie. W tym przypadku kilkakrotnie natknęłam się na zdania ciężkie, jakby wymuszone, które nic nie wnosiły, a bez nich opowiadanie wcale nie byłoby uboższe. Ponadto, mimo że to zbiór fantastyczny, niektóre fragmenty (nie całe, po prostu części) opowiadań wyglądały, jakby wyrwane z kontekstu, wyobraźnia ponosiła autora za bardzo, przez co można się było pogubić. Ale to sporadyczne przypadki, w wielu miejscach bowiem takie „odloty” pana Gaimana bardzo korzystnie wpływały na jakość tekstu.

Mimo licznych niedoskonałości, książka ma sporo pozytywnych aspektów. Część tekstów wydaje się niebanalna i nietuzinkowa, bawi i zadziwia, a niektórych momentach nawet wzbudza grozę. Przy tych tekstach łatwo można się zatracić w rzeczywistości, traci się poczucie czasu. Dobrze rozpisane historie można sobie łatwo zobrazować w wyobraźni, przez co wzrasta licznik doznań i pozytywnych wrażeń. Ponadto stwarzają dobrą aurę, która sprawia, że można zapomnieć o tych słabszych opowiadaniach i z wielką chęcią czyta się kolejne strony.

Styl Neila Gaimana z pewnością większość czytelników już zna. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, i chociaż w tym przypadku nie powalił mnie na kolana, wiem, że z pewnością przeczytam jego książki. Przekonał mnie do siebie ciekawym prowadzeniem fabuły, potrafi nakreślić nawet iście banalną historię, która w niewielkim stopniu zdoła wywołać u mnie zainteresowanie. Bardzo dobrze i przede wszystkim szybko czyta się jego opowieści, widać, że wie, co robi, z lekkością oddaje swoje pomysły na papier. To ogromny plus dla pisarza.

Trudno określić całą książkę, bowiem część tekstów wydaje się nudna i niezrozumiała, a część bardzo pozytywna i wciągająca. Z pewnością ucieszy ona nie tylko fanów Neila Gaimana, ale również zdrowo zakręconych fanów fantasy oraz miłośników krótkich historyjek. Przy wyborze lektury nie sugerowałabym się jednak opiniami: „super, świetna i cudowna”, bowiem rozczarowanie gotowe. „Dym i Lustra” są dobrym zbiorem, jest w nim wiele ciekawych opowiadań, jednak pod wieloma względami po prostu może wydawać się nudna i przewidywalna. Mnie osobiście nie porwała, powiedziałabym, że lekko rozczarowała, chociaż polecę ją każdemu, kto choć w niewielkim stopniu zachęcił się do przeczytania, wnioskując przynajmniej po opisie…

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
5 wydań
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Neil Gaiman
8.1/10

Nowe, rozszerzone wydanie zbioru historii z krain `po drugiej stronie lustra`. Opowiadają o wydarzeniach zabawnych, wzruszających, budzących grozę lub po prostu cudownych, łączy je niezwykła sugestyw...

Komentarze
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
5 wydań
Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Neil Gaiman
8.1/10
Nowe, rozszerzone wydanie zbioru historii z krain `po drugiej stronie lustra`. Opowiadają o wydarzeniach zabawnych, wzruszających, budzących grozę lub po prostu cudownych, łączy je niezwykła sugestyw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dym i lustra" to kolejne arcydzieło Neila Gaimana, które w pełni spełnia oczekiwania fanów autora. Ta niezwykła powieść łączy w sobie elementy fantasy, horroru i dark fantasy, tworząc fascynujący i ...

@NataliaTw @NataliaTw

Na wstępie muszę się przyznać: Gaimana znałam tylko dzięki Koralinie. I to wersji kinowej, nie książkowej. To właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po ten zbiór opowiadań - zależało mi na lepszym pozna...

@Nyx @Nyx

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl