Lokator do wynajęcia recenzja

Zakopiańska heca

Autor: @stos_ksiazek ·1 minuta
2022-06-29
Skomentuj
2 Polubienia
„Lokator do wynajęcia” Iwony Banach od Wydawnictwa Dragon to wznowienie historii, którą mogliśmy przeczytać w 2014 roku. Ta nowa okładka o wiele bardziej mi się podoba. Czołgający się misiek, noże i groby świetnie nawiązują do treści.

O czym jest książka? Otóż Miśka wpadła na genialny pomysł na życie. Dziewczyna utrzymuje się, zarabiając jako lokator do wynajęcia. Ludzie płacą jej za to, by u nich pomieszkała pod ich nieobecność. Wraz z Noldim w nowym zleceniu ma zamieszkać w Zakopanem. Zlecenie marzenie, jednak to tylko pozory. Na miejscu okazuje się, że młoda kobieta będzie mieć na karku dwie roztrzepane staruszki z Ameryki, stadko zwierząt, dzikich lokatorów, wisielca i trupa. Istny koszmar zakopiańskiego lata. Czy Miśka i Noldi wytrwają do końca umowy, czy może uciekną, gdzie pieprz rośnie?

Książka ma ciekawą fabułę. Pomysł, żeby akcję umiejscowić w wiosce koło Zakopanego, bardzo mi się spodobał. Z łatwością wyobraziłam sobie Bellę, Ninę, Józka i innych mieszkańców naszych polskich gór. Ich kreacja jest naprawdę bardzo udana, zresztą tak samo, jak Miśki i Noldiego. Każdy z bohaterów ma swój charakterek, dzięki temu są barwni i zapadają w pamięć. Muszę przyznać, że wszyscy, ale to dosłownie wszyscy są niesamowici, dlatego ogromne brawa dla pani Iwony.

Jak na komedię kryminalną przystało, wątek kryminalny jest i to nieoklepany. Liczne intrygi, niedopowiedzenia, morderstwo, porwanie i oczywiście trupy sprawiają, że w Zakopanem robi się niebezpieczne. Coś lub ktoś cały czas nie daje spokoju młodym lokatorom. Trochę słabiej dla mnie było z humorem. Nie powiem, staruszki naprawdę dawały radę i były rozbrajające, ale było coś, co mi przeszkadzało. Generalnie to co dla mnie było oczywiste, to dla bohaterów, a w szczególności stróżów prawa było wielkim odkryciem. Gra słów i szukanie drugiego dna w prostych sytuacjach trochę mnie irytowała.

Jedno na pewno jest pewne, za żadne skarby nie zdołacie przewidzieć, jak potoczy się historia. Nagłe zwrotu akcji, zaskakujące fakty i odkrycia oraz w ogóle nieprzewidywalne zakończenie, sprawiają, że książka jest świetna. Świeżość, nietuzinkowe pomysły i fantastyczna kreacja bohaterów to zdecydowanie wielki plus. I to właśnie z tego powodu polecam wam „Lokatora do wynajęcia”.

Dziękuję Wydawnictwu Dragon za otrzymany egzemplarz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-28
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lokator do wynajęcia
2 wydania
Lokator do wynajęcia
Iwona Banach
7.5/10

Miśka zarabia na życie jako lokatorka do wynajęcia. Wraz ze swoim współpracownikiem, Noldim jedzie do Zakopanego, aby zająć się góralskim domkiem, którego właściciel od lat mieszka za granicą. Ona je...

Komentarze
Lokator do wynajęcia
2 wydania
Lokator do wynajęcia
Iwona Banach
7.5/10
Miśka zarabia na życie jako lokatorka do wynajęcia. Wraz ze swoim współpracownikiem, Noldim jedzie do Zakopanego, aby zająć się góralskim domkiem, którego właściciel od lat mieszka za granicą. Ona je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ostatnim czasie odbyłam podróż do Zakopanego i towarzyszyłam Miśce i Noldiemu w ich wyprawie i podjęciu się pracy jako lokator do wynajęcia. Już na samym początku wyprawa nie zapowiadała się dobrze...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

„Lokator do wynajęcia” to przezabawna komedia pomyłek, która rozbawi nawet ponuraków. Zwariowana to mało powiedziane! Ta komedia jest szalona! Ocieka ironicznym humorem, jest pełna absurdu i sarka...

@anettaros.74 @anettaros.74

Pozostałe recenzje @stos_ksiazek

Gdyby dzisiaj było wczoraj
Niegrzeczne wybryki Hanny

“Gdyby dzisiaj było wczoraj” Julii Maj to książka, która zakończyła mój czytelniczy rok 2023. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Nie myślałam, że to będzie erotyk....

Recenzja książki Gdyby dzisiaj było wczoraj
Dom pod szczęśliwą gwiazdą
Szczęśliwa rodzina

Rzadko sięgam po obyczajówki. Abym przeczytała ten rodzaj książki, musi mnie coś zaintrygować. Po "Dom pod szczęśliwą gwiazdą" Ewy Formelli sięgnęłam ze względu na okład...

Recenzja książki Dom pod szczęśliwą gwiazdą

Nowe recenzje

a dookoła nas rzeczy różne
Notatki z życia.
@gosiaprive:

Gdzieś przeczytałam intrygującą recenzję tej książki. Zachęciła mnie. Kupiłam książeczkę, trochę poczytałam, nie wciągn...

Recenzja książki a dookoła nas rzeczy różne
Fotoplastikon
Gdy nastolatka sięga po sznur i wiąże pętlę…
@matren:

Kiedy Mariusz Kanios pisze książkę, a Filip Kosior czyta audiobooka, to musi z tego wyjść coś ekstra. Tak jest i tym ...

Recenzja książki Fotoplastikon
Smocze Kryształy: sekrety władców
Smocze kryształy
@Kantorek90:

"Smocze kryształy. Sekrety władców" to moje pierwsze spotkanie z autorka Joanna Karyś. Jej książkę miałam okazję przecz...

Recenzja książki Smocze Kryształy: sekrety władców
© 2007 - 2024 nakanapie.pl