Zakręty losu recenzja

Myślę ,myślę i nie mogę dopasować książki do konkretnej kategorii. Na okładce jest informacja, że jest to dramat sensacyjny. Owszem są dramatyczno-sensacyjne wydarzenia ,ale przede wszystkim na pierwszym miejscu jest miłość : piękna ,namiętna ,silna, która może przetrwać wszystko. Historia jest podzielona na dwie części : wydarzenia, które działy się trzynaście lat temu i czas teraźniejszy.

Główna bohaterka - Kasia zostaje posiadaczką nowej rodziny ( matka zmarła, a ojciec ożenił się powtórnie) i oprócz macochy zostaje obdarowana iście cudowną siostrą Gosią – ćpunką i ogólnie osobą ,która ma wszystkich gdzieś. To ona jest sprawczynią wydarzeń ,które w przyszłości doprowadzą do takich, a nie innych decyzji. Nowy dom, szkoła , macocha i przybrana siostra nie nastawiają optymistycznie Kasię ,ale ze względu na ojca postanawia dać sobie szansę. Swoje „przeznaczenie” poznaje w iście banalny sposób : bo wywinięcie orła na chodniku do takich chyba należy ? Podjeżdża on – i tak to się zaczyna. On ,czyli Krzysztof , idealny chłopak ,inteligentny ,przystojny ,z poczuciem humoru ,wiedzący czego chce ,niestety z jedną dość istotną przywarą – starszym bratem Łukaszem , ale o tym później. Już pierwsze spotkanie wywiera wrażenie na bohaterach ,niestety Kasia nie wie ,że to chłopak jej siostry. Na początku postanawia trzymać się z dala od Krzysztofa, ale jak to w życiu bywa nie jest łatwo stłamsić rodzące się uczucie . Kiedy Krzysztof odchodzi od Gosi i zaczyna spotykać się z Kasią, wszystko zaczyna się układać .Wtedy na scenę wkracza jego brat Łukasz i zaczyna spotykać się z Małgosią. Kiedyś byli oni parą i w tym czasie zaczęła ona ćpać .Teraz znowu wszystko zaczyna się od początku, a nawet jest gorzej . Łukasz jest przysłowiową czarną owcą ; z pierwszej części wiemy ,że handluje narkotykami, a w drugiej jest znanym i groźnym gangsterem. Ten toksyczny związek wpłynie bardzo na losy Kasi i Krzysztofa . Ojciec Kasi nie jest zachwycony ,że chodzi ona z bratem kryminalisty, macocha obwinia ją o to ,że odbiła siostrze chłopaka – jak z nim była nie brała narkotyków. Ta miłość nie jest łatwa, jeden wykonany telefon i konsekwencje tego sprawiają ,że przez głupie poczucie winy Kasia wyjeżdża i rezygnuje ze szczęścia . Dopiero po trzynastu latach wraca do miasta jako prokurator ,która będzie oskarżać ludzi powiązanych z gangiem Łukasza. I tu zaczyna się druga część . Trzynaście lat to szmat czasu ,ludzie się zmieniają jedni na lepsze ,drudzy na gorsze . Krzysztofa można zaliczyć do tej drugiej kategorii ,jest oschły ,lodowaty i kompletnie wyzuty z uczuć . Na dodatek jest obrońcą ludzi ,których Kasia chce wpakować za kratki. Jak można się spodziewać nie jest to sytuacja komfortowa ,tym bardziej ,że dawne uczucie znów odżywa. Tak jak było na początku i teraz nie jest łatwo ,groźby ze strony mafii ,pobicie i ciągły strach o tą drugą osobę sprawiają ,że w pewnym momencie mamy wrażenie ,że to nie skończy się dobrze . Na szczęście nie trzeba niepotrzebnie rwać sobie włosów z głowy … Chociaż jest mały haczyk ,ponieważ to dopiero pierwsza część trylogii i wiemy ,że to jeszcze nie koniec.

Książka ta to niewątpliwie jedna z lepszych powieści naszych rodzimych jakie dotąd przeczytałam. Akcja toczy się szybko, jest napisana prostym , zrozumiałym językiem i nie nudzi, a to jest najważniejsze - plus oczywiście dobrze narysowani główni bohaterzy .To wszystko razem sprawia ,że z przyjemnością namawiam do sięgnięcia po tę pozycję. Po przeczytaniu na pewno każdy będzie z niecierpliwością oczekiwał na dalsze części .