O psie, który dał słowo recenzja

Zamerdaj ze mną :)

Autor: @ksiazka_ukryta_w_puszczy ·2 minuty
2021-03-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Oprócz tego, że przychodzę do Was z recenzją to jeszcze do tego z poważnym pytaniem. Czy wierzycie reinkarnację? Odrodzenie się w drugim ciele człowieka lub zwierzęcia, mającym na celu wykonanie specjalnej misji, bądź obietnicy. Ja do tej pory nie zastanawiałam się nad tym, aż do teraz, po przeczytaniu tej książki. Bo to właśnie w niej, jak i w poprzednich częściach, główny psi bohater odradza się w innych wcieleniach, aby wykonać powierzone mu zadanie.
🐾
Będę z Wami szczera, ale nie miałam zamiaru czytać żadnych książek o psach, bo po prostu bałam się tych emocji, że się rozkleję i ciężko będzie mi się pozbierać po czytaniu. Zwierzęta, a szczególnie psy są bardzo bliskie mojemu sercu, krzywdy wyrządzane im, sama odbieram jako policzek mi zadany. Postanowiłam się przełamać i to dzięki @wydawnictwo.kobiece bo to oni zaproponowali mi tę powieść❤ Teraz mam w planach nadrobić poprzednie części, bo jestem ich bardzo ciekawa.
🐾
A co do książki "O psie, który dał słowo" to bardzo przyjemna powieść z elementami humoru, radości, ale i smutku, bólu, łez, po prostu czeka Was pełen wachlarz emocji wraz z przesłodkim pieskiem Baileyem i jego rodziną. Narratorem całej książki jest pies i to było niesamowite, bo przedstawiał on świat dookoła niego widziany z perspektywy czworonoga. Z początku nie mogłam się przyzwyczaić do tego, różne rzeczy, ludzie i sytuacje widziane z perspektywy psa inaczej wyglądają, niż my je widzimy i tym samym wiele śmiesznych sytuacji z tego wynikało. Jedno co mi się nie podobało, to było szybkie zmiany czasu, momentami zaczęłam się gubić w porach roku, bo z wiosny, zaraz akcja zaczęła rozgrywać się w zimie. No ale rozumiem ten zamysł, bo wtedy książka nie miałaby 400 s., a 1000 stron😊

🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾
Kolejne przygody dzielnego psa Baileya, który tym razem wciela się w Coopera i ma bardzo ważną misję do wykonania. Aby ją dobrze wypełnić, musi zapomnieć o swoich wcześniejszych wcieleniach i wspomnieniach ich dotyczących. Bailey jako szczeniak trafia do rodziny, w której ma się opiekować i pomagać Burke'owi, który z powody swojej chory jeździ na wózku. Pies nie odstępuję go ani na krok, towarzyszy mu nawet podczas lekcji. Pomiędzy chłopcem, a psem nawiązuje się wielka przyjaźń i miłość.
Piękna historia o psich relacjach z człowiekiem. Powieść na cztery łapki🐾

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O psie, który dał słowo
O psie, który dał słowo
William Bruce Cameron
8.1/10
Seria: Był sobie pies

Nowa książka autora najbardziej rozmerdanych opowieści! Dla fanów bestsellera „Był sobie pies” W. Bruce’a Camerona. Na Baileya, psa o wielu wcieleniach, którego pokochały setki tysięcy dzieci i...

Komentarze
O psie, który dał słowo
O psie, który dał słowo
William Bruce Cameron
8.1/10
Seria: Był sobie pies
Nowa książka autora najbardziej rozmerdanych opowieści! Dla fanów bestsellera „Był sobie pies” W. Bruce’a Camerona. Na Baileya, psa o wielu wcieleniach, którego pokochały setki tysięcy dzieci i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słodki psi pyszczek, poczciwe, mądre oczy i przyjazne spojrzenie spoglądające na nas z okładki kolejnej psiej opowieści W. Bruce'a Camerona "O psie, który dał słowo" nie pozwala nam przejść obojętnie...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Nasze życie niewątpliwie nie byłoby takie same, gdyby nie zwierzęta. Dlatego też nie powinna dziwić ogromna popularność wątków i książek opowiadających właśnie o nich. Serię Był sobie pies zdążyłam p...

@popkulturkaosobista @popkulturkaosobista

Pozostałe recenzje @ksiazka_ukryta_w...

Najgorsze dopiero nadejdzie
"Najgorsze dopiero nadejdzie"

❄️ W Toruniu, pierwszego listopada wychodzi z domu ciężarna Agata Bener, żona Marka Benera dziennikarza śledczego. Postanawia udać się na cmentarz w celu zrobienia zdjęć...

Recenzja książki Najgorsze dopiero nadejdzie
Pani La Muerte
"Pani La Muerte"

Czy Wy również tak się zachwycacie nad okładkami książek? Bo ja nie mogę się napatrzeć na tę książkę, to chyba jedna z piękniejszych okładek, jakie widziałam i dzięki te...

Recenzja książki Pani La Muerte

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl