The Name Drop recenzja

Zamiana miejsc i co z niej wyszło

Autor: @maitiri_books_2 ·4 minuty
2024-03-28
Skomentuj
2 Polubienia
„The Name Drop” to opowieść o przypadkowej zamianie ról dwójki młodych ludzi, Elijaha i Jessici, którzy trafiają na staż w Nowym Jorku. Ich historie zaczynają się zupełnie inaczej: Elijah, mający wszystko z góry zaplanowane przez wpływowego ojca, ma trafić na staż do firmy należącej do niego, podczas gdy Jessica, pracowita i ambitna, marząca o szansie na lepszą przyszłość, ma rozpocząć karierę na najniższym szczeblu korporacyjnej drabiny. Los sprawia, że młodzi zostają skierowani do zupełnie odmiennych środowisk. Jessica trafia na szkolenie dyrektorskie i ma mieszkać w pięknej kamienicy, Elijah natomiast zostaje skierowany do grupy praktykantów, którzy nie otrzymują wynagrodzenia i mieszkają w spartańskich warunkach. Ostatecznie każde z nich trafia do miejsca, w którym musi udawać kogoś, kim nie jest. Ta pomyłka otwiera przed nimi zupełnie nowe możliwości, ale też wystawia ich uczucia i relacje rodzinne na próbę.

Ale to jest fajna powieść! Uwielbiam motyw zamiany ról/miejsc, a ta książka sprawiła, że pokochałam go jeszcze bardziej. To naprawdę niezwykła opowieść, która trafia prosto do serca i zostaje w nim na długo. Wyróżnia się nie tylko świetnie skonstruowanymi postaciami i wartką akcją, ale również głębszym przesłaniem i subtelnie poruszanymi kwestiami społecznymi. Książka zgrabnie balansuje między romantyczną intrygą a realistycznymi wyzwaniami, przed którymi stają młodzi bohaterowie, a w realnym świecie młodzi ludzie.

Jednym z największych atutów tej powieści są jej bohaterowie. Elijah i Jessica to postacie pełne sprzeczności i złożonych emocji, co sprawia, że są autentyczni i łatwo się z nimi utożsamić. Ich rozwój na przestrzeni historii jest wyraźnie widoczny, a czytelnik ma okazję śledzić, jak zmieniają się i dojrzewają pod wpływem wydarzeń, których doświadczają. Jednym z najbardziej przyciągających elementów powieści jest wyraźnie wyczuwalna chemia między Elijahem i Jessicą. Mimo różnic w ich pochodzeniu i życiu, jakie prowadzą, udaje im się znaleźć wspólny język i zbudować wyjątkową więź. Relacja między nimi rozwija się w naturalnym tempie, jest delikatna, a jednocześnie pełna napięcia i emocji, które trzymają czytelnika w wyraźnym podekscytowaniu do ostatniej strony.

Równie barwną obsadę stanowią bohaterowie drugoplanowi. Nie tylko uzupełniają historię głównych postaci, ale też przynoszą ze sobą własne unikalne perspektywy i wątki, które wzbogacają opowieść i sprawiają, że czytelnik zanurza się w tę opowieść jeszcze głębiej. Aby się za bardzo nie rozpisywać, wspomnę tylko, że bardzo ciekawą postacią jest Ella, najlepsza przyjaciółka głównej bohaterki. Jej radosny charakter i wsparcie dla Jessici dodają lekkości i humoru tej historii. Równie interesująca jest Hee-Jin, siostra Elijaha. Jej determinacja, aby być surową, ale zarazem wspierającą dla Elijaha, stanowi istotny element fabuły. Jej postać wprowadza także ważny wątek dotyczący rodziny i więzi rodzinnych, pokazując, jak różne mogą być relacje między rodzeństwem. Z kolei rodzice Elijaha wnoszą do opowieści równie ważny wątek rodzicielski. Ich relacje z Elijahem odzwierciedlają konflikty i oczekiwania, które często towarzyszą relacjom między rodzicami a dziećmi, zwłaszcza w rodzinach bogatych i wpływowych. Ciekawe elementy do opowieści wprowadzają też pracownicy firmy, w której odbywają staż główni bohaterowie. Poprzez różnorodne postaci i ich interakcje autorka eksploruje tematy takie jak mizoginia w miejscu pracy czy nierówności społeczne. A to sprawia, że historia staje się bardziej przekonująca i angażująca dla czytelnika.

Susan Lee doskonale oddaje atmosferę Nowego Jorku, co stanowi istotny element powieści. Opisy ulic, kamienic i biurowców sprawiają, że czytelnik praktycznie czuje się jakby był obecny na miejscu, co jeszcze bardziej angażuje go w losy bohaterów. Miasto staje się nie tylko tłem dla romansu Elijaha i Jessici, ale jest też istotnym graczem w ich historii, wpływając na ich wybory i decyzje. Jak już wspomniałam przy charakterystyce bohaterów, autorka odważnie porusza szereg ważnych tematów społecznych. Presja rodzinna, różnice klasowe czy nierówności społeczne są obecne w tle historii bohaterów, co dodaje jej realizmu. Przez pryzmat losów głównych bohaterów czytelnik ma okazję zastanowić się nad własnymi wartościami i priorytetami, co sprawia, że lektura tej książki jest nie tylko przyjemna, jest także pouczająca. To także opowieść o odwadze, poświęceniu, presji społecznej i ambicjach życiowych. Bohaterowie podejmują ryzyko, aby osiągnąć swoje cele i są gotowi stawić czoła konsekwencjom swoich decyzji. Ich determinacja i odwaga sprawiają, że mogą być inspiracją dla czytelników, którzy mogą odnaleźć w nich motywację do dążenia do realizacji własnych marzeń. Po zakończeniu lektury długo zastanawiałam się nad znaczeniem poświęcenia, odwagi i odnajdywania własnej tożsamości w obliczu trudności, co sprawiło, że ta powieść zostawiła we mnie trwały ślad. Nie można także pominąć lekkiego humoru, który przeplata się przez całą opowieść. Dialogi są pełne błyskotliwych ripost i zabawnych sytuacji, co sprawia, że czytelnik nie tylko emocjonalnie angażuje się w losy bohaterów, ale także nieustannie się uśmiecha. Warto również zwrócić uwagę na płynny styl pisania autorki, który sprawia, że czytanie powieści jest prawdziwą przyjemnością. Susan Lee potrafi zgrabnie budować napięcie, co czyni tę książkę idealną lekturą dla fanów romansu i literatury młodzieżowej.

„The Name Drop” to nie tylko wzruszająca historia miłosna, ale również mądra i przemyślana opowieść o odwadze, poświęceniu i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Susan Lee stworzyła książkę, która z pewnością pozostanie w pamięci czytelników długo po zakończeniu lektury, zachęcając ich do refleksji nad własnym życiem i wyborami. Osobiście uwielbiam i polecam!

Współpraca z Wydawnictwem HarperYA.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The Name Drop
The Name Drop
Susan Lee
7.2/10

Elijah przyjeżdża do Nowego Jorku na staż w przedsiębiorstwie należącym do jego ojca. Jest przekonany, że wszyscy będą traktować go jak przystało na przyszłego prezesa. Trafia jednak do grupy praktyk...

Komentarze
The Name Drop
The Name Drop
Susan Lee
7.2/10
Elijah przyjeżdża do Nowego Jorku na staż w przedsiębiorstwie należącym do jego ojca. Jest przekonany, że wszyscy będą traktować go jak przystało na przyszłego prezesa. Trafia jednak do grupy praktyk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Ludzi nie obchodzi, że ktoś udaje kogoś, komu gorzej się powodzi. Za to każdy się złości na tych, którzy udają bogatych i sławnych.” Ludzi noszących takie same nazwiska, mimo że nie łą...

@Mirka @Mirka

"Dzięki Tobie i Elijahowi dowiedziałam się, że choć życie mamy różne, to problemy bardzo podobne. Chcemy zaimponować rodzicom, sprostać ich wymaganiom, wyróżnić się i być traktowanym poważnie. Walczy...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i przygotowuje bohaterów na radosne chwile pełne podaru...

Recenzja książki Spectacular
Gniew Smoka
Rzetelna publikacja

„Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” to szczegółowe spojrzenie na drogę rozwoju legendarnego Bruce’a Lee. Little, bazując na osobistych notatkach Lee i wspomnieniach lud...

Recenzja książki Gniew Smoka

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka