Zapisane w wodzie recenzja

Zamysł na historię świetny, jednak wykonanie pozostawia trochę do życzenia... "Zapisane w wodzie" Pauli Hawkins

Autor: @strazniczkaksiazekx ·1 minuta
2024-03-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Cześć i czołem!

Dziś o powieści, która poniekąd mnie rozczarowała, ale nie była aż taka zła. Może po prostu miałam zbyt wysokie oczekiwania wobec niej - "Zapisane w wodzie" Pauli Hawkins.

"Kilka dni przed śmiercią Nel Abbott dzwoni do swojej siostry. Jules nie odbiera, ignorując jej prośbę o pomoc. Nel ginie. Mieszkańcy miasteczka mówią, że "skoczyła". A Jules musi wrócić do miejsca, z którego kiedyś uciekła - miała nadzieję, że na dobre - aby zaopiekować się swoją piętnastoletnią siostrzenicą.
Julia się boi. Tak bardzo się boi. Dawno pogrzebanych wspomnień, starego młyna, świadomości, że Nel nigdy by tego nie zrobiła. Ale najbardziej boi się wody i zakola rzeki, które miejscowi nazywają Topieliskiem".*

"-Alec obudź się. Obudź się! Nel Abbott nie żyje. Znaleźli ją w wodzie. Skoczyła".

Opis brzmi jak świetnie zapowiadający się thriller, prawda? Myślę, że właśnie przez tak mroczną zapowiedź moje oczekiwania wobec tej powieści były naprawdę wysokie. Pierwsze sto pięćdziesiąt stron przemęczyłam, akcja toczyła się bardzo powoli - wręcz w żółwim tempie - każdy rozdział był pisany z punktu widzenia innej postaci i miałam problem, żeby początkowo rozeznać się kto jest kim i o co tutaj tak naprawdę chodzi. Po tym ciężkim początku zaczęło robić się ciekawie i rzeczywiście mrocznie. Czy Nel skoczyła i rzeczywiście popełniła samobójstwo? A może ktoś jednak jej w tym pomógł?

Zabrakło mi tutaj trochę emocji, które zwykle towarzyszą mi przy czytaniu tego rodzaju powieści. Zabrakło napięcia. Książka do samego końca jest owiana sporą nutą tajemnicy, ale nie czułam się mocno zdeterminowana, aby odkryć te sekrety jak najszybciej; nie było tak, że nie mogłam się od niej oderwać. Nie domyśliłam się zakończenia, co jest sporym plusem. Sam styl pisania bardzo lekki, jednak momentami monotonny - w powieści jest dużo zbędnych opisów, które ciągną się niemiłosiernie i niepotrzebnie przeciągają fabułę. Sam potencjał i pomysł na historię naprawdę świetny, jednak wykonanie pozostawia trochę do życzenia.
Tak czy inaczej polecam, może komuś z Was przypadnie ona do gustu.

*opis wydawcy

Po więcej zapraszam na IG: @strazniczka_ksiazekx - codziennie newsy książkowe, update czytelnicze oraz nowe recenzje.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapisane w wodzie
7 wydań
Zapisane w wodzie
Paula Hawkins
6.5/10

Autorka Dziewczyny z pociągu powraca z thrillerem, na który czeka cały świat! Ta powieść dojrzewała we mnie od dłuższego czasu. Jest coś nieodpartego w historiach, które sobie opowiadamy, w tym, ja...

Komentarze
Zapisane w wodzie
7 wydań
Zapisane w wodzie
Paula Hawkins
6.5/10
Autorka Dziewczyny z pociągu powraca z thrillerem, na który czeka cały świat! Ta powieść dojrzewała we mnie od dłuższego czasu. Jest coś nieodpartego w historiach, które sobie opowiadamy, w tym, ja...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość Pauli Hawkins do dzisiaj w moim przypadku spotyka się dość mieszanymi uczuciami. Zawsze mam do jej powieści jakieś uwagi, czasem mniejsze, czasem większe. Pomysły na fabułę zdecydowanie prz...

@werka751 @werka751

Nie lubiłam nigdy książek tego typu, ale ta sprawiła, że postanowiłam czasem sięgać po coś mrocznego, tajemniczego. W lekturę książki wczułam się w stu procentach, tak, że aż zaczęłam prowadzić w gło...

@looczuss97 @looczuss97

Pozostałe recenzje @strazniczkaksiazekx

Złe dziecko
Książka, która poniekąd skłoniła mnie do przemyśleń o tym, czy dzieci rodzą się złe, czy dopiero później się takie stają... "Złe dziecko" Camilli Way

Cześć i czołem! Czy wierzycie, że dzieci mogą rodzić się złe? Czy to raczej kwestia otoczenia w jakim dorastają? Hannah była długo wyczekiwanym dzieckiem. Jej rodzice ...

Recenzja książki Złe dziecko
Morze spokoju
Reread, który po latach okazał się dla mnie lekkim rozczarowaniem, czyli "Morze spokoju" Katji Millay

Cześć i czołem! Lubicie książki z gatunku young/new adult? Takie "okruchy życia" z wątkiem romantycznym w tle? "W ich świecie nie ma jednorożców, superbohaterów, ani p...

Recenzja książki Morze spokoju

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie