Cztery sekundy recenzja

Zapiski cywilnego poety bez praktyki

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Vernau ·2 minuty
2022-08-30
1 komentarz
24 Polubienia
Cyt.: "Mógłby być sławnym pisarzem o rozgłosie światowym, ale jak na razie - nie jest nawet znanym pisarzem polskim. A przecież nie był niedoceniany. Każdy kolejny utwór był przyjmowany przez krytykę przychylnie, uświetniał artystyczny bilans każdego kolejnego okresu naszej prozy - lecz nie sumował się w widzeniu krytyków z utworem poprzednim, nie składał w jedyne, niepowtarzalne zjawisko." Tak pisze o Mieczysławie Piotrowskim, krytyk literacki - Andrzej Falkiewicz w swojej książce "Coś z mądrości i lenistwa, snu prawie. Świat pisarski Mieczysława Piotrowskiego" (1995).

"Cztery sekundy" to jego ostatnia powieść, wydana w 1976 roku, kilkanaście miesięcy przed jego śmiercią".

Książka zaczyna się od opowieści narratora (jeszcze nie nazwanego) o śmierci córki Profesora cyt.: "Nie mogłem mu powiedzieć, że jego córki nie znałem, że rozmawiałem z nią tylko raz i że zrobiła na najgorsze wrażenie. A teraz oto nie żyje. Nie mogłem też mu wypomnieć, że z podłego strachu przed własną śmiercią nie przyszedł na jej pogrzeb, a teraz ze wstydu zagaduje mnie tym nieczytaniem."

Jest to powieść nieoczywista, metafizyczna, dla wrażliwego i wymagającego czytelnika.

Składa się z 5 części, rozdziały są krótkie o ciekawych tytułach: O nim, Wczoraj, Pies, który poszedł.

Czytając je, ma się wrażenie, że są to czasem dziwne historie, nie powiązane ze sobą, jakby ze snu - surrealistyczne.

Cyt.: "Każdy ma już pewien zasób zmarłych i czerpie z nich we śnie nieznośne smutki. Przyśnił mi się Joachim, stał pod drzewem i dawał mi znaki, że umarł. Robił to dyskretnie, lecz minę miał niejasną, patrzył spod oka i sprawdzał, czy stan jego wystarczająco dostrzegam. Wznosił oczy do nieba, ręce składał jak do modlitwy i znów na mnie patrzył, czy rozumiem tę demostrację. Panie Joachmie, rzekłem, jakże panu nie wstyd? Być w takim stanie przy pańskich poglądach i pańskiej aparycji?"

Czasem zadziwiają zmysłem obserwacyjnym autora cyt.: "Najwięcej niedowiarków, jak wiadomo, jest w hierarchii kościelnej. Biedni ci wierzący, w ławkach kościelnych wysiadują tyłki, a nie wiedzą, że od głównego ołtarza odwraca się do nich Szatan. A ja cóż? Ja tylko u stóp tego Szatana z dzwoneczkiem w ręce podzwaniam i podzwaniam... I nie odwracam się nigdy w stronę głównej nawy. Bo i tak wiem, że wszyscy klęczą."

Główną bohaterką jest Judyta, o której opowiada narrator. Kto nim jest, dowiadujemy się na końcu książki.

I jeszcze zakończenie - rozdział Formułka, czyli niezwykłe wyjaśnienie całej historii.

Z pewnością, nie jest to książka dla wszystkich.

Wykorzystując język kulinarny, to książka dla smakoszy literatury, dla czytelników odważnych, którzy zechcą poświęcić swój cenny czas na poznanie czegoś nowego. Co się spodoba lub nie.

Mnie ta książka, skojarzyła się z filmami Wojciecha Jerzego Hasa - Sanatorium pod klepsydrą, gdzie jest sporo metafizyki.

Czy warto ją przeczytać?

Najlepszą rekomendacją do przeczytania "Czterech sekund" Mieczysława Piotrowskiego, niech będą słowa znanego, współczesnego pisarza Wita Szostaka cyt.: "Jakież to jest znakomite! Kolejna wielka powieść Piotrowskiego za mną. Sięgajcie i czytajcie, bo niewiele jest w polszczyźnie takich książek. Tym razem wyłomy są w formie, drobne i potężne przetworzenia motywów, dryfy bohaterów pomiędzy wersjami opowieści, archeologia fabuły i dialogi, które niepokoją do szpiku.” (źródło: facebook.com/wit.szostak).

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-30
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cztery sekundy
2 wydania
Cztery sekundy
Mieczysław Piotrowski
8/10

"Jedną z wartości podstawowych w całej twórczości Piotrowskiego stanowi wejście w dialog z drugim człowiekiem, a tym samym wyjście poza obręb własnej jaźni, co wiąże się z prostym odczytywaniem sygna...

Komentarze
@nieznany.
@nieznany. · ponad rok temu
Z fajną emocjąnapisana recenzja. Dzięki bardzo za tę rekomendację! <3
Warto odkrywać takich pisarzy, zwłaszcza jeśli poleca ich Wit Szostak :)
× 2
@Vernau
@Vernau · ponad rok temu
Bardzo dziękuję za ciekawy i niebanalny komentarz 😊
Jest w tym dużo racji, że warto odkrywać zapomnianych pisarzy, tym bardziej, jeśli pisali wartościowe rzeczy.
× 2
Cztery sekundy
2 wydania
Cztery sekundy
Mieczysław Piotrowski
8/10
"Jedną z wartości podstawowych w całej twórczości Piotrowskiego stanowi wejście w dialog z drugim człowiekiem, a tym samym wyjście poza obręb własnej jaźni, co wiąże się z prostym odczytywaniem sygna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Vernau

Dlaczego zebry nie mają wrzodów?
Raz, dwa, trzy – znikasz ty !

Raz, dwa, trzy – znikasz ty - któż nie chciałby wypowiedzieć takiego zaklęcia, żeby stres zniknął z naszego życia. Skutki stresu odbijają się na naszym zdrowiu, o ty...

Recenzja książki Dlaczego zebry nie mają wrzodów?
Złodzieje koni
Poranione życia...

Cyt.: "- Baranie, do niczego w życiu nie dojdziesz, ty kaleko, łamago jeden - krzyczał, kiedy coś nie szło po jego myśli. Podnosił rękę, otwierał dłoń, a któregoś razu z...

Recenzja książki Złodzieje koni

Nowe recenzje

Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
Vendetta
Vendetta
@mrsbookbook:

Mia Caruso jest młodą kobietą, chwilę przed swoimi urodzinami dowiaduje się, że jej ojciec jest gangsterem. Jakby tego ...

Recenzja książki Vendetta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl