Pochłonięte recenzja

Zapomniana część historii

Autor: @florenka ·1 minuta
2023-10-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Lubię szukać i odkrywać nowe nazwiska wśród polskich pisarzy i tak właśnie trafiłam na “Pochłonięte” Martyny Bielskiej. Obłędna okładka, którą ujrzałam, spowodowała, że zapragnęłam zapoznać się z tą pozycją.

Koronawirus w natarciu, Białystok skryty za zasłonami pandemii. Wątpliwości i lęk przed wirusem nie stają się największym wrogiem mieszkanek tego miasta. Morderca grasuje pod osłoną nocy, podrzucając nagie ciała kobiet w różnych częściach miasta. Okazuje się, że te miejsca mają ogromne znaczenie dla mordercy. Zabójca działa według ściśle opracowanego planu, każda zbrodnia jest przemyślana i dopracowana. Nie pozostawia po sobie śladów, wodzi śledczych za nos, podrzucając kolejne wskazówki. Wybiera kobiety, walczące z chorobami onkologicznymi, ocierające się o śmierć i morduje je zastrzykiem z fenolu tak jak naziści w Auschwitz, inscenizując miejsce zbrodni. Śledczy dają się wciągnąć w chorą grę mordercy, próbując odgadnąć motywy zbrodniczych poczynań, zadają sobie pytania, dlaczego morderca zabija dwunastego i dwudziestego trzeciego dnia miesiąca. Podczas śledztwa na jaw wychodzi mroczna przeszłość miasta, upominając się o przypomnienie o tych, o których nikt już nie pamięta.

Autorka przybliża nam czasy koronawirusa, nie tak odległe, a z punktu dzisiejszych czasów nierealne, które mam nadzieję odeszły w zapomnienie. Ciekawie zapowiadająca się fabuła i obiecujące śledztwo zostało wyparte przez opisy miasta, jego ulic i budynków. W pewnym momencie lektury odniosłam wrażenie, że autorka bardziej skupiła się na opowiedzeniu historii Białegostoku, a wątek kryminalny stał się jedynie tłem do poruszenia trudnego tematu eksterminacji nie tylko Żydów, ale także Romów zamieszkujących Białostocczyznę. Spacerowałam z bohaterami książki po mieście i poznawałam jego blaski i cienie na przełomie lat. Sprawa zbrodni i śledztwo schodziło wtedy na drugi plan. Trochę rozczarowało mnie to, bo spodziewałam się wartkiej akcji i rzetelnego śledztwa.

Po nitce do kłębka znalazłam odpowiedzi na dręczące pytanie, co było przyczyną zachowania mordercy i jego motywów. Zakończenie historii totalnie mnie zaskoczyło, choć zabrakło mi dynamiki akcji. Długo zastanawiałam się jak ocenić tę książkę. Myślę, że autorka ma duży potencjał i czytelnik na pewno znajdzie coś dla siebie w tej historii.

Dziękuję za możliwość przeczytania egzemplarza, który otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.pl




Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pochłonięte
Pochłonięte
Martyna Bielska
5.9/10

Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, ...

Komentarze
Pochłonięte
Pochłonięte
Martyna Bielska
5.9/10
Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać… Białystok, początek pandemii. Choć wszyscy pochowali się w domach w strachu przed zarazą, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

''Pochłonięte'' autorstwa Pani Martyny Bielskiej to książka z gatunku kryminał, którą zechciałam przeczytać ze względu na debiut. Lubię czytać kryminały debiutujących na rynku wydawniczym autorów zm...

@Anna30 @Anna30

@Obrazek „Demony mrocznej przeszłości Białegostoku wracają, by upomnieć się o tych, o których nikt nie chce pamiętać...” Wszyscy doskonale pamiętamy pandemiczne lata, gdy w pierwszej fazie koron...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @florenka

Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder Creed i jego psy tropiące. Pisarka po raz kolejny i...

Recenzja książki Zło w ciemności
Samotna noc
Samotność w nas.

“Samotna Noc” Charlotte Link jest moim pierwsze spotkanie z autorką, choć od pewnego czasu jej książki grzeją miejsce na półce i upraszają się o przeczytanie. Już wiem, ...

Recenzja książki Samotna noc

Nowe recenzje

Black Bird Academy. Bój się światła
Black Bird Academy
@snieznooka:

Naprawdę nie mogłam się doczekać tej książki. Pierwszy tom całkowicie mnie urzekł i porwał ofiarowując niesamowitą przy...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła
Nawałnica mieczy #01. Stal i śnieg
Nawałnica mieczy
@snieznooka:

Nowe wydanie cyklu Georga R. R. Martina bardzo mi się spodobało, jest estetyczne, ma piękne okładki i treść, którą od d...

Recenzja książki Nawałnica mieczy #01. Stal i śnieg
Faebound. Więzy magii
Faebound
@snieznooka:

Czasami nie planujemy sięgnąć po więcej książek niż mamy do tej pory, jednak zjawia się coś, malutki mail, który sprawi...

Recenzja książki Faebound. Więzy magii
© 2007 - 2024 nakanapie.pl