Zapora recenzja

Zapora – Hubert Hender

Autor: @ViconiaDeVir ·2 minuty
2013-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie ukrywam, że głównym powodem dla którego chciałam przeczytać tę książkę jest fakt, iż akcja rozgrywa się na Dolnym Śląsku, a ja jakoś tak chętnie sięgam po książki, których wydarzenia mają miejsce na moim terenie, że tak powiem. W sumie nie miałam jakichś większych oczekiwań, a tu taka niespodzianka.

Już od pierwszych stron autor wprowadza klimat grozy i właściwie pozostaje tak do końca. Na zaporze w Pilchowicach wędkarz znajduje zmasakrowane zwłoki kobiety. Do akcji wkracza jeleniogórska policja, z komisarzem Iwanowiczem na czele. Szybko okazuje się, że zwłoki na zaporze to dopiero początek brutalnych morderstw, a złapanie mordercy to nie będzie taka prosta sprawa. Okoliczni mieszkańcy wpadają w panikę, doświadczeni policjanci nie kryją przerażenia, a morderca wydaje się mieć swój cel i nie zamierza przestać dopóki go nie osiągnie.

Największym atutem tej powieści jest umiejscowienie akcji. Zapora w Pilchowicach, dookoła lasy, jezioro, mrok i mgła, która sprawia, że morderca działa niezauważony. Ta sceneria wprowadza taki nastrój, że od samego początku czytelnik odczuwa napięcie, które będzie mu towarzyszyło do ostatniej strony. W połączeniu z genialną narracją i wyjątkowo sugestywnymi opisami, daje nam to mieszankę szczególnie pobudzającą wyobraźnię. Nie sposób nie mieć ciągle w głowie widoku na zaporę, wokół której ktoś krąży mordując z zimną krwią. Nawet policjanci prowadzący śledztwo nie są w stanie pozbyć się towarzyszącego im bez przerwy uczucia niepokoju. Tym bardziej, że nie mają żadnego, nawet najmniejszego śladu. Jedynie przypuszczenie, że ofiary muszą być ze sobą jakoś powiązane. Tymczasem morderca zdaje się nie przejmować patrolami policji i dalej biega po okolicznych lasach mordując w wyjątkowo brutalny sposób.

Autor niewiele uwagi poświęcił charakterystyce głównych bohaterów, toteż o komisarzu Iwanowiczu, czy jego partnerze Gawłowskim nie dowiemy się zbyt wiele. Jednak nie uważam, żeby było to złe posunięcie. Oszczędzenie nam prywatnych rozterek i codziennego życia policjantów sprawia, że nic nie odciąga uwagi od głównych wydarzeń, więc myśli czytelnika nieustannie krążą wokół morderstw i niepokojącej aury roztaczającej się wokół zapory.

Po zakończeniu lektury ciężko było mi uwierzyć, że „Zapora” to debiut pana Hendera. Sposób w jaki prowadzi narrację jest naprawdę niesamowity, fabuła bardzo przemyślana, no po prostu jest to genialny kryminał. Niezwykle rzadko podczas lektury udziela mi się poczucie zagrożenia, a tym razem nie chciało mnie opuścić nawet na sekundę. Przypuszczam, że jeśli teraz, po przeczytaniu książki wybrałabym się na pilchowicką zaporę, to nie mogłabym się powstrzymać od ciągłego oglądania się przez ramię.
Gorąco polecam każdemu miłośnikowi kryminałów, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł się rozczarować lekturą. A po przeczytaniu zapraszam na Dolny Śląsk, gdzie miejsce zbrodni można zobaczyć na własne oczy. Na pewno będzie to niezapomniana wycieczka ;)
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapora
Zapora
Hubert Hender
8.3/10
Cykl: Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski, tom 1
Seria: Ja Gorę

Na dolnośląskiej zaporze w Pilchowicach pewien wędkarz nocą znajduje zmasakrowane zwłoki kobiety. Widok jest tak wstrząsający, że nawet najbardziej doświadczeni policjanci z Jeleniej Góry z trudem ukr...

Komentarze
Zapora
Zapora
Hubert Hender
8.3/10
Cykl: Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski, tom 1
Seria: Ja Gorę
Na dolnośląskiej zaporze w Pilchowicach pewien wędkarz nocą znajduje zmasakrowane zwłoki kobiety. Widok jest tak wstrząsający, że nawet najbardziej doświadczeni policjanci z Jeleniej Góry z trudem ukr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno nie czytałam kryminału, którego akcja toczyłaby się na naszej ziemi. Aby nie tylko sięgać po tytuły zagraniczne, tym razem pod swoje skrzydła wzięłam Zaporę Huberta Hendera, która zaciekawiła mn...

@candylove27 @candylove27

Recenzja pochodzi z naszego bloga MyBooks - Nasze recenzje Pewnego jesiennego dnia wędkarz znajduje zmasakrowane zwłoki przy zaporze. Cała wieś jest przerażona. Jak się niedługo okazuje, to dopiero ...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Pozostałe recenzje @ViconiaDeVir

Uwierz Lucy
Uwierz Lucy

Historie o życiu po życiu stały się ostatnio bardzo popularne. Ludzka ciekawość tego, co jest po drugiej stronie pobudza wyobraźnię, więc życie duchów w literaturze wyglą...

Recenzja książki Uwierz Lucy
Odlotowa Czternastka
Odlotowa Czternastka

Zacznę od tego, iż to skandal, że na czternastą część musieliśmy czekać prawie rok! ;) Tak się nie robi wiernym fankom, które z utęsknieniem czekają na kolejne części! Na...

Recenzja książki Odlotowa Czternastka

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka