Nadciąga Burza recenzja

Zaprosznie na Czarny Bal

Autor: @JaneBox ·2 minuty
2012-07-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Robin Bridges jest autorką książek dla młodzieży, a jednocześnie pielęgniarką na oddziale dziecięcym. Pisarka lubi grać w gry komputerowe i oglądać filmy na podstawie powieści Jane Austen. Robin od najmłodszych lat słuchała opowieści o Rosji, zafascynowana autorka postanowiła stworzyć własną historię o tym kraju. "Nadciąga burza" to jej literacki debiut.

"Tego wieczoru śmierć będzie tańczyć pośród nas" (str. 15)

Katerina to księżniczka Oldenburga i posiada magiczną moc ożywiania zmarłych istot. Dziewczyna przez lata ukrywała swój dar, ale teraz nadciąga burza. Katia będzie musiała uciekać przed osobami, które chcą szerzyć ciemność i mrok po całym świecie. Którą stronę Katerina wybierze?

Lepiej od razu powiedzieć, że "Nadciąga burza" to paranormalny romans. I odpowiadając na jeszcze nie wypowiedziane pytanie: tak, wampiry opanowały także dziewiętnastowieczną Rosję. Na początku byłam tym zniechęcona, ale po kilku stronach przestałam zwracać na to uwagę, bo krwiopijcy stworzeni przez panią Bridges nie są cukierkowatymi postaciami. Poza vladikami vel wampirami w książce znalazło się miejsce na ożywieńce oraz na wiedźmy, które do najmilszych nie należą, jednak to one napędzają akcję. Autorka wprowadza czytelnika na eleganckie bale, podwieczorki i inne charakterystyczne dla tamtych czasów imprezy. Pierwsze rozdziały były nawet ciekawe, ale ile można czytać o tych tańcach i pogawędkach?

Na szczęście, główna bohaterka- Katerina może pochwalić się dość wyrazistą osobowością, więc dzięki temu historia nabiera barw. Dziewczyna opowiada wszystko ze swojego punktu widzenia i jest mądra w przeciwieństwie do wielu innych bohaterek z paranormalnych romansów. Pozostałe postacie są już trochę mniej ciekawe, ale nie zmienia to faktu, że nieraz wiele wnoszą do fabuły. Akcja nie jest jednak jakoś specjalnie wciągająca. Owszem, miło się czyta o tych wszystkich tajemnicach i legendach, lecz fajerwerków nie ma.

Moim zdaniem, najlepszym elementem powieści jest język. Ileż to razy czytałam książki, gdzie akcja rozgrywa się w dziewiętnastym wieku, a bohaterowie mówią wręcz młodzieżowym slangiem? Tego nie da się zliczyć, jednak w "Nadciągającej burzy" widać, że Robin Bridges nie poszła na łatwiznę, stworzyła bogate opisy miejsc, naturalne dialogi i niezwykły klimat.

Podsumowując, powieść oprócz pięknego wydania, dostarcza kilku godzin rozrywki. Książkę polecam głównie czytelniczkom, które kochają gatunek paranormal romance- myślę, że się nie zawiedziecie na tej historii. Niektórym "Nadciągająca burza" może kojarzyć się z tworami "twilightowymi", ale zapewniam, że utwór autorstwa pani Bridges to jednak coś innego. Daję ocenę 8/10 i czekam na kolejny tom "Trylogii o Katerinie".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nadciąga Burza
Nadciąga Burza
Robin Bridges
8.8/10
Cykl: Katerina, tom 1

Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Ew. św. Jana 3,19 Gałęzie i korzenie drzewa genealogicznego naszej rodziny splątane są z wi...

Komentarze
Nadciąga Burza
Nadciąga Burza
Robin Bridges
8.8/10
Cykl: Katerina, tom 1
Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Ew. św. Jana 3,19 Gałęzie i korzenie drzewa genealogicznego naszej rodziny splątane są z wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chyba nigdy nie wyrosnę z romansów paranormalnych. Kiedy tylko zapoznałam się z opisem powieści "Nadciąga burza" od Fabryki Słów, wiedziałam, że muszę ją mieć. Uroku z pewnością dopełniła też bardzo ...

@Tenshi @Tenshi

Jedziesz powozem przez ośnieżone drogi. Starasz się zachować przytomność, jednak oczy same Ci się zamykają. Słyszysz uspokajający głos, lecz on zamiast pozbawić Cię niepokoju, jedynie go wzmaga. Wiesz...

@MirandaKorner @MirandaKorner

Pozostałe recenzje @JaneBox

Pretty Little Liars. Bezlitosne
Bezlitosne niewiniątka

Aria, Emily, Hanna i Spencer zrobiły coś przerażającego i teraz zamierzają postąpić z A. tak jak on/a postępuje z nimi - bezlitośnie. Czy cztery mieszkanki Rosewood odnaj...

Recenzja książki Pretty Little Liars. Bezlitosne
Nigdziebądź
Niegdzie nie ma takiej samej książki

Richard Mayhew prowadzi zwyczajne, dość nudne, życie. Gdy nie pracuje, spotyka się z przyjaciółmi i swoją piękną narzeczoną - Jessicą. Nie powinien na nic narzekać, ale n...

Recenzja książki Nigdziebądź

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl