Siódma ofiara recenzja

Żartowniś zaprasza

Autor: @Zaneta ·1 minuta
2020-10-19
Skomentuj
3 Polubienia
Anastazja i Tatiana występują w Telemoście. Nie wiedzą, że kilka wypowiedzianych słów będzie mieć poważne konsekwencje.


Obserwuje ją. Dał jej już jedno ostrzeżenie, ale to za mało. Zabije aż sześć osób, zanim się do niej zbliży. A one nadal nie wiedzą, czy chodzi o Tatianę, czy też o Anastazję. I jedna, i druga, żyje w ogromnym strachu. Powieść Aleksandry Marininy od Czwartej Strony Kryminału przyprawiła mnie o lekki dreszczyk w te długie, jesienne wieczory. Zaparzcie sobie herbatę z miodem i cytryną i chodźcie posłuchać, co mówi do nas Żartowniś.

Powrót do Rosji

Literatura rosyjska od zawsze była mi bardzo bliska, więc, gdy trafiła do mnie „Siódma ofiara”, wiedziałam, że na pewno dobrze się w tym świecie poczuję. Książka musiała swoje odczekać. Wraz z jesienią pojawiły się nowe obowiązki, a powrót do pracy wymagał osiągnięcia szczytów organizacji. Gdzie w tym wszystkim czas na czytanie? Jest go bardzo mało, ale na szczęście udało się dorwać Żartownisia!

Siedem ofiar, jedna zagadka

Anastazja i Tatiana ścigają tajemniczego Żartownisia. Morderca zabija kolejno sześć osób. Pozornie nic ich ze sobą nie łączy. Na miejscu zbrodni zostawia ludziki pożerane przez rybki – jest zafascynowany malarstwem Bosha, pozostawia również tajemnicze liściki. Dwie śledcze próbują się dowiedzieć, którą z nich ma na myśli. Krążą wokół, nie przybliżając się do rozwiązania problemu. Tymczasem Żartowniś zapewnia, że już wkrótce zbliży się jeszcze bardziej. Dreszcz śmierci przebiega obu kobietom po plecach.

„A więc jesteś winna śmierci nieszczęsnej kobiety. Gdybyś nie zalazła mu za skórę, toby nie zaczął się mścić”.

Jak dobrze tu wrócić

Kryminał Marininy to nie tylko doskonale utkana intryga, ale także rozważania natury filozoficznej. Mowa tutaj o życiu i śmierci, o trwaniu i trudnych wyborach. Ale jest też pozytywny akcent – chwytanie chwili i napawanie się drobiazgami. Jak to mówi jedna z bohaterek książki – złych momentów jest znacznie więcej, ale trzeba się cieszyć tym, co życie nam daje. Bo takie życie właśnie jest.

„Pewnie to właśnie jest szczęście, pomyślała Nastia leniwie, patrząc na Aleksieja. Siedzieć w ubóstwianym fotelu i patrzeć na ubóstwianego męża, który robi to, co ubóstwia”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-14
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siódma ofiara
Siódma ofiara
Aleksandra Marinina
7/10

Dwie śledcze na tropie seryjnego mordercy! W transmitowanym na żywo programie telewizyjnym Kobiety niezwykłych profesji biorą udział dwie rosyjskie śledcze Anastazja Kamieńska i Tatiana Obrazcowa....

Komentarze
Siódma ofiara
Siódma ofiara
Aleksandra Marinina
7/10
Dwie śledcze na tropie seryjnego mordercy! W transmitowanym na żywo programie telewizyjnym Kobiety niezwykłych profesji biorą udział dwie rosyjskie śledcze Anastazja Kamieńska i Tatiana Obrazcowa....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zbrodnia w Moskwie jest zawsze okraszona niebywałym klimatem. Często Rosja jest kojarzona z największymi psychopatami, kanibalami, a mi wciąż brakuje lektur, które uchwycą atmosferę strachu i tamtejs...

@zkotemczytane @zkotemczytane

To już moje szóste spotkanie z twórczością Aleksandry Marininy i na pewno nie ostatnie. Za mną już Niebezpieczna sekwencja, Sprawiedliwy oprawca, Śmierć nadeszła wczoraj, Wieczny odpoczynek i Harmoni...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl