Maleńka recenzja

Hejka! 🤗

Czy masz jakieś ulubione miejsce, do którego uciekasz i wtedy czujesz, że twój świat nieco zwalnia? 🤔
**
**
**
„Jeśli życie ma być złożone z miliarda zwykłych chwil, aby miliard pierwsza była tą szczególną i wyjątkową, to warto żyć i czekać”. ❤️

Drogi czytelniku!
Dziś wybierzemy się w podróż do Stanów Zjednoczonych, odkrywając piękne miejsca, znajdziemy też czas na odnalezienie siebie, dojdziemy do drogi ku przebaczeniu coby nie narażać się na wieczne wypominki. Jesteś gotowy na głęboką refleksję? Podaj mi dłoń, pójdziemy tam razem.

Z recenzją książki pod tytułem „Maleńka” troszkę zwlekałam, a to tylko dlatego, iż nie potrafiłam ubrać w słowa tego, co chciałam o niej napisać jako dumna ambasadorka. Myślę, że w końcu nadszedł czas, aby o niej opowiedzieć. 😘

Historia tutaj opisana jest niezwykle dojrzała, pełna sytuacji, które wywołują w nas bunt, a nawet odrazę. Dzięki pewnym zabiegom oraz tematom, które nakreśla nam @annahniemczynow , możemy sami zdecydować, po czyjej jesteśmy stronie. Autorka w żaden sposób nam tego nie narzuca, a wręcz zachęca do wstrzymania się od wydawania ocen. Przecież nic nie dzieje się bez przyczyny, a zło najczęściej przychodzi, wtedy kiedy odczuwamy bezsilność. To ona niekiedy popycha nas do czegoś, co nie jest akceptowalne i przede wszystkim zgubne. Wielu z nas brakuje dziecięcej radości oraz wolności, a to wszystko przez nieprzepracowane traumy.

„Zamiast przeliczać, co straciliśmy, policzymy wszystko to, co zostało, pamiętając, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.

Ta powieść jest przede wszystkim o słabościach, które każdy ma gdzieś ukryte, a także o oczekiwaniach. To również historia o silnej matczynej miłości. Wszyscy zasługują na odrobinę wolności i oddech pełną piersią, lecz strach skutecznie nas przed tym paraliżuje. „Maleńka” ukazuje, że rozmowa i tylko rozmowa potrafi ukoić dusze, połączyć nicią porozumienia. Niekiedy wzajemnie nakręcany spirale niedomówień czy wzajemnego obarczania się winą. Nigdy nie jest za późno na przebaczenie, które jest kluczem do wszystkiego. Czytając tę książkę, może się okazać, iż zauważycie w niej odbicie własnej historii. Tylko Wy sami możecie po jej lekturze skłonić się do refleksji i naprawić to, co jeszcze nie zostało naprawione. Z całego serca polecam tę powieść, gwarantuje, że w niejednej kwestii otworzy Wam oczy i serce. 🙌🏻


P.S. Zakończenie totalnie Was zaskoczy! U mnie tak właśnie było, nie mogłam się oderwać od tej lektury. Wszystko, co w niej znajdziecie, zostało napisane ku przestrodze, aby nie stać się swoją własną ofiarą. Czytajcie! 🙂