Krew i księżyc recenzja

Zbrodnie w świetle księżyca

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mirka ·3 minuty
2024-01-08
Skomentuj
10 Polubień


„Nie można być naprawdę dobrym, jeśli nie możesz wybrać między dobrem a złem”

Czytałam już różne kryminały dziejące się zarówno współcześnie, jak i w minionych wiekach, ale po raz pierwszy miałam do czynienia z kryminalną zagadką osadzoną w świecie fantasy, jaka ma miejsce w książce „Krew i księżyc".

Siedemnastoletnia Catrin mieszka w mieście Collins, w którym od kilku dekad budowana jest świątynia poświęcona Słońcu. Zadaniem dziewczyny jest sprawowanie kontroli nad prawidłowym ustawianiem rusztowań i dbanie o bezpieczeństwo przy budowie. Została wychowana przez siostry w opactwie Solis, gdzie została podrzucona, jako niemowlę. Od kilku lat pracuje dla mistrza architekta Thomasa, z którym często omawia kolejne prace nad budowlą, której makieta stoi w pracowni. Tej nocy, gdy poznajemy dziewczynę, rozmawia z Thomasem o zabezpieczeniach konstrukcji świątyni. Postanawia osobiście spojrzeć jeszcze na ustawione rusztowania. Ciemność nocy rozświetla blask księżyca w pełni, gdy Catrin wyrusza do sanktuarium, by wykonać zadanie. W pewnym momencie wydaje się jej, że słyszy krzyk, a wkrótce po tym znajduje ciało młodej kobiety, która została brutalnie zamordowana. Na miejsce przybywa burmistrz miasta, hrabia de Montcuir, razem z nieznajomym młodzieńcem o imieniu Simone, któremu zostaje powierzona ważna funkcja venatre'a, czyli osoby prowadzącej śledztwo. Chłopak okazuje się mieć niezwykłe zdolności dedukcyjne, ale też potrafi wniknąć w umysł mordercy.

Nie od razu wciągnęła mnie ta historia, gdyż na początku nie było dla mnie jasne, kim jest główna bohaterka, co robi i w jakim czasie się to dzieje. Autorka trochę przeciąga opisy, wprowadza dosyć sporą liczbę osób i powoli odkrywa przed nami świat, w którym żyje Catrin. Jak na średniowieczne czasy, jest ona osobą bardzo niezależną, mimo, że ma dopiero 17 lat, a do tego pracuje, jako asystentka mistrza architekta pomagając mu w nadzorowaniu prac przy budowie świątyni. Jej zadaniem jest dbanie o stan rusztowania, co dla kobiety w tamtym czasie nie był to zawód odpowiedni w rozumieniu ówczesnego społeczeństwa. Jednak biorąc pod uwagę, że jest to powieść zaliczona do fantasy, to wszystko jest tu możliwe. Nie od razu było czuć ten charakter, ale stopniowo nastrój mroku i gotyku wkracza na karty tej powieści i coraz więcej się dzieje.

Początkowo wszystko toczy się jakby w zwolnionym tempie, ale już wówczas zaznacza się tajemniczość i niewyjaśnione zjawiska w postaci seryjnego mordercy, który za cel wziął sobie młode kobiety. Osadzenie fabuły w klimatach średniowiecznych jedynie to wzmacnia, chociaż nie jest tak cały czas. Strona po stronie, epizod po epizodzie coraz bardziej wnikałam w tę aurę i podążałam za pojawiającymi się sytuacjami w życiu bohaterów.

Historia nie jest oczywista i wielokrotnie zaskakuje zwrotami akcji, ale też zaciekawia sposobem prowadzenia śledztwa, w którym ważna jest intuicja, spostrzegawczość, zdolność dedukcji, łączenia faktów i wyciągania wniosków na podstawie odkrywania kolejnych śladów przestępstwa. Do tego dochodzi jeszcze wątek romansu, ale w stylu Young Adult, gdyż dotyczy to nastoletnich bohaterów, więc ich wzajemne odkrywanie swoich uczuć ma delikatny, momentami nieśmiały urok. W świecie wykreowanym przez autorkę jest też miejsce na magię, która ma swój udział w odkrywaniu prawdy, ale też dodaje tej powieści niecodzienny klimat.

„Krew i księżyc” jest powieścią, w której łączą się elementy fantasy, kryminalne, ale też psychologiczne i romansu, a nawet thrillera. To razem dostarcza nam sporej dawki adrenaliny, wzrastającego napięcia, intrygujących wydarzeń, tajemniczych morderstw, których sprawca skutecznie wodzi śledczych za nos kierując ich uwagę na fałszywe tropy. Autorka w ten sposób równie skutecznie wprowadza w błąd czytelnika, wykazując się pomysłowością w tworzeniu wielowątkowej fabuły, którą śledzimy z punktu widzenia Catrin. Niemal do końca jest tajemnicą, kim jest morderca i jakie ma powody, chociaż miałam swoje typy i przypuszczenia.

„Krew i księżyc” jest pierwszą częścią dylogii o Catrin i Simonie, ale sprawa zabójstw młodych kobiet poprowadzona została do końca, natomiast relacje głównych bohaterów mają dopiero swój początek, którego dalszy ciąg będziemy mogli poznać w części drugiej zatytułowanej „Cisza i cień”, która, mam nadzieję, ukaże się już wkrótce.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Jaguar

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-07
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krew i księżyc
Krew i księżyc
Erin Beaty
8.3/10
Cykl: Krew i księżyc, tom 1

W Collis, mieście, którego największym skarbem jest ogromne sanktuarium poświęcone Słońcu, dochodzi do serii makabrycznych morderstw. Pilnująca bezpieczeństwa rozbudowy świątyni siedemnastoletnia Cat...

Komentarze
Krew i księżyc
Krew i księżyc
Erin Beaty
8.3/10
Cykl: Krew i księżyc, tom 1
W Collis, mieście, którego największym skarbem jest ogromne sanktuarium poświęcone Słońcu, dochodzi do serii makabrycznych morderstw. Pilnująca bezpieczeństwa rozbudowy świątyni siedemnastoletnia Cat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgając po tę opowieść, nie wiedziałam czego się spodziewać. Piękna okładka i napis, że „fanów psychologii i zagadek kryminalnych przeszyje mroczny dreszcz” mnie kupiły. Nie znałam wcześniej tej aut...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Nie ukrywam, że czekałam na nową książkę Erin Beaty. Twórczość autorki polubiłam już podczas czytania trylogii o Sage, do której przeczytania również was zachęcam. Książka pt. ,,Krew i księżyc" to ba...

@Radosna @Radosna

Pozostałe recenzje @Mirka

Błąd
Naprawianie błędów nie jest łatwe.

@Obrazek „gdy się kocha, człowiek ma wrażenie, że jego serce jest przepełnione emocjami i że ukochanej osoby potrzebuje bardziej niż wszystkiego innego na świecie” ...

Recenzja książki Błąd
Reputacja niegrzecznej dziewczyny
Czas dorosnąć..., ale co to znaczy?

@Obrazek „Nie możesz się spodziewać, że życie da ci wszystko, czego pragniesz.” Gdy jesteśmy nastoletnimi ludźmi, nie zastanawiamy się nad tym, jak nasze zachowanie...

Recenzja książki Reputacja niegrzecznej dziewczyny

Nowe recenzje

Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
,,Natura kryształu"
@melodie_liter:

Tytuł:,, Frekwencja 350. Natura kryształu" Autor: Aleksandra Fila Kategoria wiekowa:15+ Ocena: ⭐⭐⭐⭐/5 ,, Frekwencja 35...

Recenzja książki Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl