Żeby cię lepiej widzieć recenzja

Żeby cię lepiej widzieć

Autor: @cafeetlivre ·2 minuty
2024-01-05
Skomentuj
2 Polubienia
Kto nie zna bajki o Czerwonym Kapturku niech pierwszy rzuci kamieniem. Już sama historia, którą większość z nas zna z dziecięcych lat jest dość mroczna. Nie wiem jak reszta ale ja odczuwałam niemały niepokój z powodu wilka, który miał przecież takie wielkie oczy, uszy i zęby. A gdyby tak sprawić, żeby opowieść o Czerwonym Kapturku była jeszcze mroczniejsza? Pani Blaxill się to udało.
Aramor to niewielkie miasteczko na skraju lasu. Owiane jest ono przerażającą legendą o wilku, który żyje wśród drzew i chętnie poluje na bezbronnych mieszkańców. Ostatni atak nastąpił jednak pięć lat temu, więc wydawałoby się, że ludzie mogą odetchnąć z ulgą. Nic z tych rzeczy. Spokój zostaje zakłócony, a potwór zapolował ponownie, tym razem na młodzieńca o imieniu Ellis. Tym razem jest inaczej niż wcześniej. Chłopak uchodzi z życiem i został jedynie pokiereszowany, a nie zaciągnięty do lasu jako przekąska dla wilka. Mieszkańcy zaczynają się więc zastanawiać, czy wilk powrócił. A może to ktoś z mieszkańców robi innym krzywdę dla własnych korzyści, wykorzystując strach związany ze znaną wszystkim legendą? A może w to wszystko zamieszana jest Red, dziewczyna chodząca w czerwonej pelerynie, która praktycznie codziennie odwiedza babcie mieszkającą w głębi lasu?
Podczas czytania łapałam się na tym, że nie myślę o "Żeby cię lepiej widzieć" jak o nowym wydaniu znanej mi bajki, ponieważ opowieść szła swoim własnym torem. Mogłabym powiedzieć, że jest to retelling tylko z nazwy, bo autorka po drodze nieco zbacza z kursu i wraca do miksowania w pierwotnej historii dopiero pod koniec. Książka jest raczej skierowana dla młodszych czytelników. Według mnie świetnie się sprawdzi od mniej więcej 12 roku życia. Dostajemy tutaj trzy perspektywy - Ellisa, Red oraz Sabine, córki Drwala, który pięć lat wcześniej wyruszył z grupą przyjaciół do lasu w poszukiwaniu wilka i wrócił stamtąd sam, kompletnie odmieniony przez to, co zobaczył. Historia ta poniekąd przypomina nieco kryminał - razem z mieszkańcami próbujemy odgadnąć zagadkę dotyczącą wilka. Mniej więcej taki charakter ma ta książka przez większość stron. To chyba właśnie to sprawiało, że niełatwo było się od niej oderwać. Ciągle czuło się tę potrzebę poznania tajemnicy Aramor. Klimat jest jak najbardziej mroczny, a bohaterowie wykreowani tak, że można wśród nich wybrać z kim chcemy sympatyzować.
Według mnie była to zdecydowanie przyjemna, nieco odciągająca od codziennego życia lektura. Idealna na moment kiedy chce się sięgnąć po coś lżejszego. Pojawiają się też małe zwroty akcji i nie ukrywam, jeden z nich mnie zaskoczył, więc i ja dałam się zamroczyć tą specyficzną atmosferą na tyle, że na to nie wpadłam. Mimo, że książka jest skierowana raczej dla młodzieży to osoba dorosła też może się przy niej dobrze bawić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-04
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żeby cię lepiej widzieć
Żeby cię lepiej widzieć
Gina Blaxill
8/10

Czy wszystkie baśnie kończą się słowami: „i żyli długo i szczęśliwie”? Czy wilk i Czerwony Kapturek okażą się tym, kim się wydają? Wśród mieszkańców wioski położonej na skraju lasu Aramor krąży mr...

Komentarze
Żeby cię lepiej widzieć
Żeby cię lepiej widzieć
Gina Blaxill
8/10
Czy wszystkie baśnie kończą się słowami: „i żyli długo i szczęśliwie”? Czy wilk i Czerwony Kapturek okażą się tym, kim się wydają? Wśród mieszkańców wioski położonej na skraju lasu Aramor krąży mr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przygodę z czytaniem większość nas rozpoczyna w dzieciństwie, kiedy czytane nam są bajki i baśnie. Opowieści o Czerwonym Kapturku, Królewnie Śnieżce czy Śpiącej Królewnie znają chyba wszystkie dzieci...

@Banshee22 @Banshee22

Myślę, że baśń o Czerwonym Kapturku jest wszystkim dobrze znana. Gina Blaxill stworzyła jej mroczny retelling. „- Opowiedz mi bajkę – powiedziało dziecko zaspanym głosem.” W pewnym miasteczku ...

@u2003 @u2003

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Głodne
Głodne

Zaburzenia odżywania są niestety coraz bardziej powszechne. Stwierdzam to zarówno jako osoba będąca poniekąd częścią ochrony zdrowia, jak i po prostu człowiek żyjący w X...

Recenzja książki Głodne
Świat bez książąt
Świat bez książąt

Zdarza mi się czasem czytać recenzje książek, które właśnie czytam bądź planuje w najbliższym czasie zacząć. Po udanym (ale bez fajerwerek) wejściu w świat "Akademii Dob...

Recenzja książki Świat bez książąt

Nowe recenzje

Sierociniec
Sierociniec.
@nowika1:

"Sierociniec" to trzecia powieść Przemysława Kowalewskiego, który swoim znakomitym debiutem "Kozioł" wprowadził mnie w ...

Recenzja książki Sierociniec
Dolina szpiegów
As wywiadu
@Mirka:

@Obrazek „Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojc...

Recenzja książki Dolina szpiegów
Na psa urok, ości śledzia
"Na psa urok, ości śledzia" Olga Rudnicka
@S.anna:

Chcąc nie chcąc – a zdecydowanie bardziej nie chcąc – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, d...

Recenzja książki Na psa urok, ości śledzia