Ziemia kłamstw recenzja

"Ziemia kłamstw"

Autor: @miedzystronami ·3 minuty
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ziemia kłamstw oferuje nam wiele: małomiasteczkowy klimat, skandynawski chłód zarówno w opisach przyrody jak i w sposobie pisania, obraz toksycznych relacji pewnej rodziny, szczegółowe charakterystyki postaci, pytania o własną tożsamość, pragnienia i korzenie. Anna Neshov jest głową rodziny, matką trzech synów. Wylew, jakiego doznaje, jest przyczyną spotkania jej potomków. Od razu widać, że ta rodzina jest rodziną skłóconą, dysfunkcyjną, toksyczną, jej członków właściwie nic nie łączy, oprócz niezapomnianych win, żalu tkwiącego w sercu każdego z nich. Czy potrafią się porozumieć? Czy te wszystkie lata ( nie widzieli się dwadzieścia lat) nie stanowią zbyt wielkiej przepaści? Czy światy, tak odmienne i inne, w jakich żyje każdy z nich są w stanie choć na moment się przeniknąć? Więzi rodzinne dawno uległy degradacji, są tylko niedopowiedzenia, nieporozumienia, nie wyjawione żale, ukryte i mocno stłumione emocje. Autorka prezentuje szeroko rozbudowane portrety psychologiczne swoich postaci ( poznajemy je lepiej również dzięki narracji prowadzonej z perspektywy każdego z nich). Pierwsza część powieści to charakterystyka każdego z braci poprzez jego styl życia, pracę, jaką wykonują, miejsce i środowisko w jakim się obracają. Każdy z braci jest inny, każdy budzi inne emocje, przeróżne. Erlend – najmłodszy syn, homoseksualista, artysta, nigdy nie zaakceptowany przez rodzinę, odtrącony i niezrozumiany. Od braci odróżnia go wystawny tryb życia, luksusy, odrobina snobizmu i przesady. Margido – przedsiębiorca pogrzebowy, chyba najsłabiej został przedstawiony, poza tym dystansuje się zdecydowanie do całego wydarzenia i mniej go poznajemy. Oddany swojej pracy, stanowczy i głęboko samotny. Tor – najstarszy z braci, najmocniej związany z matką, bo mieszkający z nią. Prowadzi gospodarstwo i to właśnie temu poświęca cały swój czas i całe swoje życie. Dlatego z takimi szczegółami autorka opisuje prowadzoną przez niego hodowlę świnek, którym jest głęboko oddany. O matce wiemy tyle ile dowiemy się ze wspomnień i relacji braci. Dla każdego z nich jej choroba jest czymś innym. Jest jeszcze ojciec, przedziwna postać, z którą nikt się nie liczy, na którą nikt nie zwraca uwagi. Żyje jakby obok, zaniedbany, sprawia wręcz wrażenie upośledzonego, całkowicie żyjącego w innej rzeczywistości. Każdy z braci prezentuje pewną formę ucieczki. Przed dawnym życiem, przed brakiem akceptacji, przed dorosłym niezależnym życiem, przed światem i rzeczywistością. Dla każdego to spotkanie rodzinne jest jakimś przełomem. Bohaterowie coś sobie uświadomią, zrozumieją pewne fakty z przeszłości, jak i lepiej zrozumieją samych siebie. Co charakterystyczne, widzimy tutaj jak różne zdania i opinie mają bracia na ten sam temat, nie wszystko jest takie jakie się na pierwszy rzut oka wydaje. Nie wszystko jest takie, jakim my je widzimy. Tym samym autorka podkreśla różnorodność i odmienność związanych tylko więzami krwi braci. Wszystko opisane językiem dość prostym i oszczędnym, typowym dla prozy skandynawskiej. Na uwagę zasługuje „akcentowanie” nieskorych wyrazów, poprzez wytłuszczenie. Nadaje tym samym autorka im szczególną moc. Powieść jest prawdziwa, naturalistyczna i pełna szczerości. Za co wielki plus. Z każdej strony bije chłód i przebija ogromna samotność postaci. Ale oceniając całokształt – mam mieszane uczucia. Poznając po kolei każdego z bohaterów, skupiając się potem na chorobie matki, zastanawiałam się co dalej, jaki to wszystko ma sens? Do czego to prowadzi i czy to, co wydarzy się na końcu ( im dalej tym dłużej nic przełomowego się nie działo, więc założyłam, że chodzić tu będzie o zakończenie) jest w stanie obronić całą powieść. Zakończenie jest zaskakujące, podobało mi się, jest nie do przewidzenia, dziwne. Ale czy to wystarczy, by wybronić całość? To powieść o poszukiwaniu własnych korzeni, o ich poznawaniu na nowo, odkrywaniu przeszłości. Powieść ambitna i mądra, z pewną tajemnicą i ciekawie budowanym napięciem. Mimo mojego niejednoznacznego odbioru tej pozycji, polecam bo to dobrze spędzony czas
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ziemia kłamstw
2 wydania
Ziemia kłamstw
Anne B. Ragde
7.6/10
Cykl: Saga rodziny Neshov, tom 1
Seria: Kontynenty

Kiedy na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia stara Anna Neshov nagle dostaje wylewu i leży na łożu śmierci, jej trzej synowie muszą stawić czoła nie tylko chorobie matki, lecz także własnemu życi...

Komentarze
Ziemia kłamstw
2 wydania
Ziemia kłamstw
Anne B. Ragde
7.6/10
Cykl: Saga rodziny Neshov, tom 1
Seria: Kontynenty
Kiedy na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia stara Anna Neshov nagle dostaje wylewu i leży na łożu śmierci, jej trzej synowie muszą stawić czoła nie tylko chorobie matki, lecz także własnemu życi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod słońcem ma swoją porę: Jest czas rodzenia i czas umierania; jest czas sadzenia i czas zbiorów, czas płaczu i czas śmiechu, czas smutku i czas radości, czas s...

@asach1 @asach1

Wielu z Was w tym i mnie zdarza się kupować czy też wypożyczać książki będąc zauroczonym okładka. Czasem zdarza się, że owa okładka reprezentuje wszystko to, co znajduje się w środku. Tak się stało w ...

@Miss_Jacobs @Miss_Jacobs

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka