W korzeniach wierzb recenzja

Zła Wieś

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2023-05-03
Skomentuj
12 Polubień
„Była sobie Zła Wieś. Schlechtesdorf. W tej wsi Bukowy Las. Czarny, czarny las, a w tym czarnym, czarnym lesie stał czarny, czarny dom...“


Powieści napisane przez Agnieszkę Kuchmister potrafią przenieść czytelnika w inny czas i inne miejsce. Już pierwsze zdania sprawiają, że rzeczywistość schodzi na drugi plan, a w centrum myśli oraz uczuć znajdują się losy stworzonych przez nią bohaterów. Osób, jakie miotają się w czasach, gdy na polskich wsiach chrześcijaństwo nie pozbyło się pogaństwa. Gdzie lasy wypełnione są pewnego rodzaju pradawną magią, a oddech drugiej wojny krąży w powietrzu. Czuć mrok, jaki oblepia bohaterów, a granica między dobrym a złym niejeden raz się zaciera.

„W korzeniach wierzb“ to opowieść młodej dziewczyny, jeszcze nastolatki, która obserwuje postępującą chorobę psychiczną matki, uciekającą w obsesję siostrę i nieobecnego duchem ojca, który topi wszystkie emocje w alkoholu. Rodzina przesiedleńców niedopasowanych do miejsca, w jakim przyszło im żyć. Bo w Złej Wsi granica między realnym oraz nadprzyrodzonym nieustannie się zaciera, a w lesie odnalezione zostaje ciało. Okoliczne miejscowości żyją w ciągłym lęku przed wszystkim, co nieznane, nieokreślone, niepewne, ale sam lęk nie przyczynia się do rozwiązania sprawy. Jedynie wszystko jeszcze bardziej plącze. Legendy opowiadane z ust do ust oraz plotki pełne snutych teorii, tym żyje mała społeczność, a w tym wszystkim próbuje odnaleźć się młoda dziewczyna, której nie dane jest długo być dzieckiem.

Kolejny raz Agnieszka do powieści obyczajowej wpłata realizm magiczny, ale tym razem sięga też po wątek kryminalny oraz subtelną fantastykę. Łączy to w jedno i tworzy następny tekst, jaki przyszło mi pokochać od pierwszych stron. Nic dziwnego, skoro autorka nie tylko świat oraz bohaterów konstruuje sprawnie, ale też w najpiękniejszy sposób bawi się językiem. Konstrukcja zdań, stylistyka i użyte porównania... Wszystko to jest plastyczne w sposób, jakiego nie spotyka się często. Wpłata słowa pokroju: „(...) miałyśmy głowy pełne myśli, które były niewygodne, ciężkawe i opadały sinymi cieniami pod oczy, tam gdzie zbiera się smutek“, a moja dusza drży w kontakcie z nimi.

Agnieszka Kuchmister należy do grona autorów, których cenię najbardziej. Nie tylko tych z Polski czy tych współczesnych, ale do ulubionych autorów w ogóle, a to grono pełne znanych, cenionych nazwisk. A wśród nich jest ona, wciąż mało znana, a tworząca tak piękne światy! Koniecznie do poznania dla tych, co jeszcze nie wszystko jej przeczytali.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-03
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W korzeniach wierzb
W korzeniach wierzb
Agnieszka Kuchmister
8.7/10

Powiadają, że w korzeniach wierzb ukryty jest skarb, a strzeże go sam diabeł. Tyle że ten diabeł miewa czasem ludzką twarz… Historia rodziny, która po II wojnie światowej ruszyła z tobołami na zachó...

Komentarze
W korzeniach wierzb
W korzeniach wierzb
Agnieszka Kuchmister
8.7/10
Powiadają, że w korzeniach wierzb ukryty jest skarb, a strzeże go sam diabeł. Tyle że ten diabeł miewa czasem ludzką twarz… Historia rodziny, która po II wojnie światowej ruszyła z tobołami na zachó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Człowiek starzeje się od głowy. Starość zaczyna się tam, gdzie od środka zżerają go lęk i niemoc, stres i tęsknota”. Po II wojnie światowej, niejednej rodzinie przyszło zostawić wszystko, całe swoj...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

𝑁𝑖𝑒𝑘𝑡ó𝑟𝑧𝑦 𝑏𝑜𝑗ą 𝑠𝑖ę 𝑑𝑒𝑚𝑜𝑛ó𝑤, 𝑖𝑛𝑛𝑖 𝑏𝑖𝑒𝑠ó𝑤 𝑧 𝑙𝑎𝑠𝑢, 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑖𝑛𝑛𝑖 𝑡𝑒𝑔𝑜, 𝑐𝑜 𝑐𝑧𝑎𝑖 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑝𝑖𝑤𝑛𝑖𝑐𝑧𝑐𝑒, 𝑡𝑎𝑚 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑐𝑖𝑒𝑟𝑎 ś𝑤𝑖𝑎𝑡ł𝑜[…]𝐿ę𝑘 𝑚𝑜ż𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑏𝑟𝑎ć 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 𝑡𝑤𝑎𝑟𝑧𝑦, 𝑏𝑜 𝑘𝑎ż𝑑𝑦 𝑏𝑜𝑖 𝑠𝑖ę 𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜ś 𝑖𝑛𝑛𝑒𝑔𝑜. Po przeczy...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl