Zły czas recenzja

Zły czas" to książka polskiej autorki Katarzyny Nowakowskiej. Drugi tom serii "Niebezpieczni mężczyźni". Kontynuacja losów Blaire, która zostaje znaleziona na wysypisku śmieci. Po paru miesiącach po jej zniknięciu stara się wrócić do rzeczywistości. Jednak jej życie nigdy nie będzie takie samo i musi stawić czoła nadchodzącym wydarzeniom.

Jest to moje pierwsze zetknięcie z romansem erotycznym w literaturze. Jeszcze nigdy nie sięgnęłam po taką książkę, jedynie widziałam parę ekranizacji na ich podstawie.
Słuchając pierszego tomu w audiobooku, pomyślałam, że będzie to w stylu "Piędziesięciu twarzy Greya" lub "365 dni" jednak to co dostajemy to w moim odczuciu poziom wyżej. Historia skradła moje serce i wzięła je w swoje szpony, grając na moich emocjach. Nie potrafiłam zatrzymać słuchania jej. Po skończeniu i zaczęciu już w papierowej wersji, dalszego ciągu losów Blaire coraz bardziej fabuła mnie wciągała i chłonęła. Mogę powiedzieć, że wręcz płynęłam przez kolejne strony. Styl i język jakim posługuje się autorka jest lekki i niewymuszony. Nie czułam się zmęczona, zirytowana tylko spragniona by dostać więcej akcji. Profile psychologiczne postaci są przemyślane i stanowcze. Bohaterowie mają swoje cechy, które się nie zmieniają, działają pod wpływem swoich nadanych charakterów i każdy z nich jest inny.

Zakochałam się w czarnym charakterze i trzymałam kciuki aby to z nim bohaterka została i uległa. Jednak to nie jest przyjemny, miły romans, w którym wszystko jest barwne i kolorowe. To mafijny świat, w którym pieniądze, kontakty i status grają główną rolę. Trzeba się mieć na baczności, nie ma zaufania, bezpieczeństwa jedynie strach i niepewność. A słodkie i urocze miłości czy romanse nie wchodzą w grę. Można liczyć na bezwględność, chłód, pod którym nadarzy się iskierka ognia.

Brutalność, namiętność, pożądanie nie odstępują od nas nawet na krok. Z utęsknieniem czekam już na 3 część serii. Jeśli szukasz czegoś mocnego, od czego nie będziesz w stanie się oderwać to te książki staną się twoim narkotykiem.

Moja ocena 9/10