Bezzmienna recenzja

Źle się dzieje w państwie … Alexii

Autor: @Sil ·3 minuty
2011-08-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Bezzmienna” Gail Carriger
wyd. Prószyński i S-ka
rok: 2011
str. 320
Ocena: 5/6

Od czasu, gdy przeczytałam „Bezzmienną” Gail Carriger, nie mogłam doczekać się kontynuacji tej serii. Minęło kilka miesięcy i otrzymałam do recenzji drugą część genialnej i nadprzyrodzonej powieści o Alexii Maccon, wcześniej Tarabotti. Co prawda nim przyszła kolej na jej przeczytanie minęło nieco czasu, a całość czytałam między wycieczkami, kąpielami w morzu i plażowaniem, ale okresu tego nie mogę zaliczyć do zmarnowanego, wręcz przeciwnie.

Od pierwszych kart „Bezzmiennej” próbowałam zgadnąć, co autorka próbowała przekazać czytelnikowi za pomocą intrygującego (przynajmniej mnie) tytułu. Z jednej strony odpowiedź na to pytanie powinna być dość banalna dla osoby, która czytała poprzednią część, z drugiej jednak dość oczywistym było, iż pod tytułem tym ukryte zostało jakieś przesłanie. Jak się okazało, nie pomyliłam się w tej kwestii. Na ostateczne rozwiązanie zagadki czekać jednak musiałam niemal do ostatnich stron powieści.

Akcja „Bezzmiennej” rozpoczyna się w kilka miesięcy po wydarzeniach opisanych w „Bezdusznej”. Alexia, jako lady Maccon, rozpoczęła nowy etap swojego życia. Dwa razy w tygodniu, po wielogodzinnych przygotowaniach, podczas których jej wierna pokojówka Angelique stara się przemienić panią w wytworna damę, udaje się na narady do Pałacu Buckingham. Tam, pod czujnym okiem dewana i potentata, pełni rolę prawej ręki królowej. Podczas jednego z takich spotkań dowiaduje się, iż na nadprzyrodzonych padła plaga. Nic nie jest takie, jak jeszcze kilka godzin wcześniej i nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy zmiany zachodzące w ich otoczeniu spowodowane są chorobą czy też jakąś nieznaną do tej pory bronią. Królowa na ręce Alexii składa obowiązek przeprowadzenia śledztwa, którego celem będzie wyjaśnienie tajemnicy. Nim jednak bohaterka podejmie się tego zadania, na jaw wyjdą rzeczy, których absolutnie nikt się nie spodziewał i które samym swym pojawieniem pokrzyżują plany Alexii. Jak skończy się cała historia? Czy, tak jak w przypadku „Bezdusznej”, liczyć możemy na happy end? Czy Alexii uda się znaleźć rozwiązanie zagadki i wypełnić powierzony jej obowiązek? O tym wszystkim przekonać musicie się sami, a nie ma na to lepszego sposobu, niż lektura preyentowanej właśnie powieści.

Mną osobiście książka wstrząsnęła. Może nie na początku czy na środku, ale podczas czytania ostatnich stron „Bezzmiennej” siedziałam jak na szpilkach, powtarzając sobie „to nie może się dziać, to nie może się dziać”. Niemal do ostatniego słowa wierzyłam, że to wszystko, co spadło na Alexię na sam koniec, jest tylko niewinnym żartem, że to senna mara, która wkrótce się skończy, pozostawiając po sobie jedynie niezbyt sympatyczne wspomnienie. Czy moje modły zostały wysłuchane? Czy książka skończyła się tak, jak każdy by sobie tego życzył? Czy po jej zakończeniu można stwierdzić, o czym traktować będzie kolejna część serii, zatytułowana „Bezgrzeszna”? Cóż, ja już to wiem, Wam pozostaje przekonać się na własnej skórze. Dodam jeszcze, iż książkę czyta się błyskawicznie przede wszystkim dzięki niebywałym zdolnością autorki do operowania słowem, oraz jej niezwykłej wyobraźni, która tchnęła w tę powieść duszę. Dodatkowo niemal każdy rozdział obfituje w liczne sceny żywcem wzięte z rasowego kryminału, przeplatane tu i ówdzie wybornym wprost humorem. Zabawne dialogi i potyczki słowne głównych bohaterów dodatkowo umilają czas spędzony przy lekturze i przenoszą czytelnika w miejscu i czasie, rzucając jego wyobraźnię do wiktoriańskiej Anglii, gdzie wraz z zwykłymi ludźmi egzystują wilkołaki, wampiry, duchy i bezduszni. O tym, jak wygląda świat widziany niezupełnie zwykłymi oczami, przekonacie się sięgając po książkę Gail Carriger, do czego Was wszystkich serdecznie zachęcam. Powieść, według mnie, obroni się sama, a ci, którzy po nią sięgną, po przeczytaniu ostatnich jej stron wprost nie będą mogli doczekać się kontynuacji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezzmienna
2 wydania
Bezzmienna
Gail Carriger
8.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 2

Powieść o wampirach, wilkołakach i... sterowcach. Alexia Maccon, lady Woolsey, budzi się bladym zmierzchem i słyszy, że jej mąż, zamiast spać, jak na porządnego wilkołaka przystało, drze się w niebo...

Komentarze
Bezzmienna
2 wydania
Bezzmienna
Gail Carriger
8.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 2
Powieść o wampirach, wilkołakach i... sterowcach. Alexia Maccon, lady Woolsey, budzi się bladym zmierzchem i słyszy, że jej mąż, zamiast spać, jak na porządnego wilkołaka przystało, drze się w niebo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ubiegłym tygodniu zawarłam intrygującą znajomość z Panną Alexią. Panna ta tak mnie zauroczyła, że powróciłam do XIX wiecznego Londynu aby poznać ją bliżej. Okazało się jednak że hrabina Woolsey w sp...

@AnEvelin @AnEvelin

Bezzmienna to już drugi tom wchodzący w skład steampunkowej serii Protektorat parasola, stworzonej przez Gail Carriger. W tej części poznajemy kolejne przygody Alexii Maccon, lady Woolsey. Nieco o fa...

@tala86 @tala86

Pozostałe recenzje @Sil

Polska kuchnia domowa
Kartoflana w zupełnie nowym wydaniu

„Polska kuchnia domowa” Małgorzata Caprari wyd. Świat Książki rok: 2012 str. 274 Ocena: 5/6 Przypuszczam, że to może robić się już nudne, ale nic na to nie poradzę, że u...

Recenzja książki Polska kuchnia domowa
Dieta Sokowa
Żadnych wymówek

„Dieta sokowa. Zdrowe odchudzanie” Jason Vale wyd. Studio Astropsychologii rok: 2012 str. 224 Ocena: 5/6 Walczą we mnie dwie sprzeczności – pasja gotowania i… nieustanne...

Recenzja książki Dieta Sokowa

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka