Miasteczko Anterrey. Znamię recenzja

Zło dotarło do Anterrey

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Lirith ·1 minuta
2019-09-26
Skomentuj
1 Polubienie
"... - Zło dotarło do Anterrey -wyszeptał resztkami sił...."


Anterrey to senne, spokojne miasteczko. Ludzie tu czują się bezpiecznie.  Nigdy nic niepokojącego się nie dzieje, co tu z resztą dużo mówić, raczej jest nudno. Rzecz jasna do czasu, bo oto pewnego dnia bezdomni odkrywają w pustostanie ugotowane zwłoki nastolatka, chwilę później ginie miejscowy, poważany i lubiany ksiądz i atrakcyjna młoda kobieta, Tatiana.


"... - Nie wiem, co dzieje się w tym mieście. Trzy trupy w tak krótkim czasie, to dla mnie zdecydowanie za dużo. Przez dziesięć lat mojej kariery tutaj nie miałem tyle roboty i stresu..."


 Sprawą zajmuje się detektyw Murray, który osobiście znał Tatianę. Nawet wiązał z nią pewne nadzieje. Kobieta jednak zaginęła zupełnie nagle i co więcej wszystko wskazuje, że miała wiele wspólnego z zamordowanymi  osobami.
 Kawałek za miastem mieszka pisarz Anthony O'Donnell. Niedawno uległ poważnemu wypadkowi, w wyniku czego doznał amnezji. Opiekuje nim się Barbara, kobieta, która najwyraźniej jest jego partnerką. Jej zachowanie jednak zupełnie na to nie wskazuje. Anthony nie ufa jej, ale tak naprawdę nie ma nic na usprawiedliwienie swoich podejrzeń. W końcu nic przecież nie pamięta. Owszem pojawiają się w jego głowie krótkie przebłyski, ale to zaledwie migawki, z których ciężko coś wywnioskować. Wielu rzeczy Anthony domyśla się z rozpoczętej przed wypadkiem książki. Czytając swoje rozpoczęte dzieło zaczyna swoje prywatne śledztwo.
 Na polach za Anterrey można spotkać Indianina Yakshita. Doświadcza on wizji, dlatego zdeterminowany Murray chwyta się tego sposobu, jak tonący brzytwy. Musi rozwiązać sprawę zabójstw, a śledztwo utknęło w miejscu.


"....- Czerwone znamię - ochrypły głos Indianina roznosił się po lepiance. - Plama na skórze bywa wskazówką, jak ciało kiedyś umarło. Katorgi, trauma i cierpienia zostają w pamięci duszy i mogą się odzwierciedlać na ciele poprzez czerwone znamię..."


Słowa Indianina początkowo niezrozumiałe kierują wkrótce myśli Murraya na zupełnie inne tory, niż jego wcześniejsze przypuszczenia.
  Czy ten trop będzie tym właściwym, a może faktycznie w spokojnym miasteczku na dobre rozgościło się zło i jeszcze długo będzie zbierać swe krwawe żniwo?


 Jeżeli lubicie książki, gdzie akcja płynie wartkim strumieniem, gdzie ciągle się coś dzieje, a zakończenie jest nieoczekiwane, to koniecznie sięgnijcie po powieść Daniela Radziejewskiego. 
 Nie pożałujecie tej przygody.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasteczko Anterrey. Znamię
Miasteczko Anterrey. Znamię
Daniel Radziejewski
7.3/10

PISARZ CIERPIĄCY NA AMNEZJĘ WALCZY O ODZYSKANIE SWOJEJ TOŻSAMOŚCI. Cichym i spokojnym dotychczas miasteczkiem Anterrey wstrząsa seria makabrycznych zbrodni. Gdy jedną z zaginionych okazuje się atr...

Komentarze
Miasteczko Anterrey. Znamię
Miasteczko Anterrey. Znamię
Daniel Radziejewski
7.3/10
PISARZ CIERPIĄCY NA AMNEZJĘ WALCZY O ODZYSKANIE SWOJEJ TOŻSAMOŚCI. Cichym i spokojnym dotychczas miasteczkiem Anterrey wstrząsa seria makabrycznych zbrodni. Gdy jedną z zaginionych okazuje się atr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Anterrey ogarniała ciemność. Miasteczko nie kładło się jeszcze do snu, a może po prostu nigdy się z niego nie wybudzało. Czasami wydawało się, że żyje własnym życiem: niby spokojnym, aczkolwiek taje...

@angell15 @angell15

„Kim jest ta kobieta? Czy moja własna żona mogłaby coś przede mną ukrywać? Jeśli tak, to dlaczego? Czy jej chłód i dystans mają jakiś związek z tym wszystkim? Wiele pytań kłębiło mu się w ...

@tylko_ksiazki_w_glowie @tylko_ksiazki_w_glowie

Pozostałe recenzje @Lirith

Jak naprawić palanta. Instrukcja w 10 krokach
Palant i jego asystentka

Jesienna aura, chłód i długie wieczory spowodowały, że zapragnęłam przeczytać coś wesołego, romantycznego lub ciepłego. Wybór mój padł na powieść o dość intrygującym tyt...

Recenzja książki Jak naprawić palanta. Instrukcja w 10 krokach
Nasza melodia
Nasza melodia

"...Bo muzyka to prawa strona naszego życia, a miłość - lewa. Obie strony muszą się równoważyć..." "Nasza melodia" to ostatni tom cyklu "Płomienie" i tym samym traktu...

Recenzja książki Nasza melodia

Nowe recenzje

Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
Sprawa lorda Rosewortha
"Kto by pomyślał, że kłamstwo może doprowadzić ...
@ksiazkirabe:

"Sprawa lorda Rosewortha" śledzi losy Jonathana Harpera, prywatnego detektywa, który na prośbę znajomej podejmuje się r...

Recenzja książki Sprawa lorda Rosewortha
Zuza Wróbel na tropie
Nastoletni detektywi w międzywojennej Warszawie
@tea.books.l...:

Czy da się napisać kryminał dla dzieci i młodzieży, który zainteresuje też starszych czytelników? I czy to dobry pomysł...

Recenzja książki Zuza Wróbel na tropie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl