Znachor recenzja

"Znachor"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
2024-01-08
Skomentuj
6 Polubień
Chodzić po świecie ponad pięćdziesiąt lat i nie przeczytać "Znachora" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, kiedy kilkanaście razy obejrzało się film Jerzego Hoffmana? W końcu nadszedł czas, żebym poznała powieść, której ekranizację możemy zobaczyć w telewizji niemal codziennie. Film mogę oglądać od dowolnego momentu i prawie zawsze przeżywam go tak samo. Powieści nie przeczytałam, lecz wysłuchałam jej w bardzo dobrej interpretacji Antoniego Rota.

"Znachor" opowiada historię, której większości nie trzeba przedstawiać ani streszczać. Jest to fikcja, dla której inspiracją były dwie realne postaci - znachor i zielarz z Radotek (w powieści mamy Radoliszki) oraz człowiek z wykształceniem lekarskim, przyjmujący jako znachor. Tadeusz Dołęga-Mostowicz doskonale wykorzystał informacje o owych dwóch mężczyznach i spajając je w osobie profesora Rafała Wilczura vel Antoniego Kosiby, napisał powieść, która wciąż porusza serca i stała się nieśmiertelna. Wpływ na to mają również trzy filmy powstałe na jej podstawie (1937, 1981, 2023), z których najpopularniejszą jest wspomniana przeze mnie na wstępie, z nieodżałowanym Jerzym Binczyckim w roli tytułowej.

"Znachor" to powieść pięknie napisana, trzymająca w napięciu, ale nie takim jak w powieściach sensacyjnych, lecz głęboko emocjonalnym. Znając historię na nowo ją przeżywałam, można powiedzieć, że nawet głębiej, gdyż w filmie nie zawsze poznajemy wszystkie przemyślenia i dylematy bohaterów. W powieści zostały one opisane dokładniej. Zachwycona jestem opisami, które nigdy nie przeszkadzają mi w powieściach, jeśli nie ciągną się przez kilkanaście stron i niosą w sobie tylko istotne treści. Znając również tę historię z filmu Jerzego Hoffmana, z łatwością odnajdywałam fragmenty, w których scenarzyści dokonali zmian lub je pominęli. Wciąż mam dylemat czy zmiana scenerii zakończenia w filmie, na rzecz tego powieściowego, jest lepsza. Może bardziej filmowa, atrakcyjniejsza dla widza. Ta powieściowa natomiast mocniej chwyta za serce.

Powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza odsłuchałam, ale pewnie do niej wrócę, żeby ją przeczytać słowo po słowie. Delektować się napisanymi zdaniami, na nowo przeżywać tę historię. Może jestem sentymentalna, może zbyt wyróżniam tę powieść, ale naprawdę jestem nią zachwycona i bardzo ciekawa jej kolejnej części - "Profesora Wilczura".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-08
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znachor
20 wydań
Znachor
Tadeusz Dołęga-Mostowicz
8.5/10

Powieść Znachor Tadeusza Dołęgi-Mostowicza napisana w 1937 roku należy do klasyki polskiej literatury. Znany chirurg, profesor Rafał Wilczur, dowiaduje się, że porzuciła go żona. Zrozpaczony mężczy...

Komentarze
Znachor
20 wydań
Znachor
Tadeusz Dołęga-Mostowicz
8.5/10
Powieść Znachor Tadeusza Dołęgi-Mostowicza napisana w 1937 roku należy do klasyki polskiej literatury. Znany chirurg, profesor Rafał Wilczur, dowiaduje się, że porzuciła go żona. Zrozpaczony mężczy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Filmy. Jak one potrafią namieszać… Netflix nakręcił Znachora, który jest wszędzie. Nawet za sałatą. Tak było 40 lat temu (według opowieści), tak jest teraz. Co najważniejsze! Wszyscy znają a nikt nie...

@tata_czika @tata_czika

Zanim otworzyłeś list wszystko było inaczej. Skończyłeś trudną operację w szpitalu i z prezentem dla żony goniłeś do domu, bo dzisiaj rocznica waszego ślubu i jak co roku masz dla niej prezent. Lecz ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Ja, która nie poznałam mężczyzn
Bunt jest bezcelowy, trzeba czekać na śmierć

Do czytania powieści "Ja, która nie poznałam mężczyzn" Jacqueline Harpman usiadłam na czysto, tzn. zobaczyłam okładkę, przeczytałam tytuł i uznałam, że chcę tę książkę p...

Recenzja książki Ja, która nie poznałam mężczyzn
Podróż z Tobą
Romans drogi

Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy po przeczytaniu powieści Jessiki Joyce "Podróż z tobą" to określenie romans drogi. Znaczna część akcji dzieje się właśnie w podr...

Recenzja książki Podróż z Tobą

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie