Ostatni lot recenzja

ZNACIE? TO POSŁUCHAJCIE

Autor: @Rudolfina ·1 minuta
2020-07-17
3 komentarze
12 Polubień
Kolejny, amerykański wyrób thrilleropodobny dla zdesperowanych kobiet, które albo nigdy wcześniej nie miały do czynienia z powieściami tego typu, albo mają taką potrzebę, aby o pewnych rzeczach czytać po kilka razy, bo inaczej im się nie utrwali (panowie na dzień dobry mogą sobie odpuścić, chyba że najdzie ich nagła chęć na zgłębianie skomplikowanej natury kobiet).

Jeśli nic ci nie mówią nazwiska takich autorek jak: B.A. Paris, Jenny Blackhurst, Sheryl Browne czy Laura Lippman, możesz zaryzykować. Jeżeli czytałaś takie dzieła jak: „Za zamkniętymi drzwiami”, „Spalona słońcem” albo nawet „Wyrwa” Chmielarza, i bardzo ci się podobało – bierz się za lekturę. Będzie tak, jak lubisz, rozwlekle, nudno, schematycznie. Nic nowego.

Ile razy można pisać o kobietach maltretowanych przez mężów, które nagle wpadają na pomysł, żeby się od dręczyciela uwolnić? Ile razy można odkrywać prawdę, że jak się człowiek zaangażuje w handel narkotykami, to nie tak łatwo od tego uciec? Można, jak widać, w nieskończoność. „Ostatni lot” najlepszym tego przykładem.

Po zaciekawiającym początku, przez dwie trzecie książki autorka snuje ckliwą opowieść o trudnym dzieciństwie i młodości mało rozgarniętych bohaterek. Obie takie biedne, maltretowane przez los, no współczuj im czytelniczko. Jedna nawet nie znała rodziców, wychowywana w domu dziecka, próbuje dotrzeć do swoich korzeni, druga, opuszczona przez ojca, straciła matkę i siostrę w wypadku, w bardzo młodym wieku i nie może sobie z tym poradzić nawet po wielu latach. Obie próbują rozpocząć nowe życie z różnymi rezultatami.

Dopiero pod koniec pojawia się coś w rodzaju zagrożenia, ale słabiutkie ono, leciutkie i naciągane. Nie pierwszy to przypadek, kiedy bohaterom udaje się wyjść z opresji tylko dlatego, że los im sprzyja. Ach ci szczęściarze!

Jedyne, co przemawia na korzyść tej powieści, to dość sprawnie obmyślana intryga. Na szczęście, zawiązanie akcji, które w pierwszej chwili wydaje się absurdalne, na końcu okazuje się uzasadnione. To jednak za mało, żeby twórczością Julii Clark jeszcze kiedyś się zainteresować. Tej pani już dziękujemy.

Moja ocena:

× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni lot
Ostatni lot
Julie Clark
7.6/10

Dwie kobiety. Dwa loty. Jedyna szansa, żeby zniknąć. Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory’ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · ponad 3 lata temu
Nic dodać, nic ująć. Perfekcyjne ujęcie tematu :) Czytam Twoją recenzję i już wiem że to był dobry wybór wybrać co innego. Już jak widzę opis "Dwie kobiety, dwa loty, jedna szansa" to przychodzi na myśl zapowiedź typowego filmu z lat 80 i stand-up Pablo Francisco "movie guy", który ma za zadanie szumnie zapowiadać słabe filmy.
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 3 lata temu
Nie strasz. A co, jak naprawdę to sfilmują?
Nic. Przynajmniej wiem, że na pewno filmu nie obejrzę.
× 2
@Asamitt
@Asamitt · ponad 3 lata temu
A co, jeśli film będzie dobry?;)
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 3 lata temu
Szansa jest. Pod warunkiem, że ktoś inny napisze scenariusz, Poprawi dramaturgię, wyrzuci zapychacze i doda „mięso”. Ale to będzie zupełnie inny film. I może być dobry.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Świetna recenzja. Kiedyś przeczytałam parędziesiąt stron "Za zamkniętymi drzwiami" i stwierdziłam, że to lektura nie dla mnie. Tą też ominę dużym łukiem.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 3 lata temu
Dzięki :-) Ja się czasem daję skusić, a potem żałuję.
× 1
@gala26
@gala26 · ponad 3 lata temu
A miało być tak pięknie, amerykańsko. Szkoda. :) Uwielbiam Twoje recenzje.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 3 lata temu
Merci 😇
× 1
Ostatni lot
Ostatni lot
Julie Clark
7.6/10
Dwie kobiety. Dwa loty. Jedyna szansa, żeby zniknąć. Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory’ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cóż mogę powiedzieć... nie spodziewałam się, że ta książka będzie aż tak dobra! Jak ja lubię takie niespodzianki! Jeśli miałabym opisać tę książkę jednym słowem, to powiedziałabym, że była hipnot...

@Marcela @Marcela

Dwie kobiety, dwa światy z których trzeba uciec, jedyna okazja... Claire jest żoną polityka, którego kariera galopuje. Ma się uśmiechać, robić co do niej należy i być posłuszna. No i oczywiście zaws...

@graga_mm @graga_mm

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Cień
POTWORY

POTWORY Dawno nie czytałam tak doskonałego, pod każdym względem, thrillera psychologicznego. Jeżeli wyobrażacie sobie, że dobry thriller polega tylko na tym, że dużo ...

Recenzja książki Cień
As
AS W RĘKAWIE

Zmobilizowaliście mnie do przeczytania drugiego tomu z cyklu „Anna Maria Kier” i bardzo dobrze. Nie było wpadki. Kolejna część jest lepsza niż pierwsza. Mocne cztery z p...

Recenzja książki As

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl