Orlęta Lwowskie recenzja

Życie swe dziecięce oddali za Ojczyznę

Autor: @francamaja ·3 minuty
2014-04-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W 1918 roku, pomimo odzyskania przez Polskę niepodległości, wciąż nierozwiązana pozostawała sprawa jej granic, zwłaszcza wschodnich. Kością niezgody, jedną z wielu, był Lwów, do którego przyznawało się kilka państw, przede wszystkim Ukraina i właśnie Polska. W latach 1918-1919 toczyła się między tymi krajami wojna, w której do wygrania były olbrzymie połacie ziemi. Walki o Lwów były szczególnie zacięte i w pewien sposób nietypowe, ponieważ żołnierzami broniącymi polskich praw do tego miasta były dzieci - Orlęta Lwowskie.

Pamięci tych wszystkich,
którzy życie swe dziecięce
oddali za Ojczyznę

Blisko dwadzieścia lat po tym wydarzeniu, węgierski twórca powieści dla młodzieży, Jenő Szentiványi napisał książkę o bohaterskiej postawie młodych Polaków i zatytułował ją po prostu ,,Orlęta Lwowskie". Dr Jarosław Szarek w swojej opinii dotyczącej tej książki zamieszczonej na jej okładce stwierdził, że:
,,Ta książka sprawiła, że niejeden młody Węgier chwycił za broń w antysowieckim powstaniu 1956 roku".
Nie jestem pewna, czy to prawda, ponieważ na Węgrzech powieść ta została wydana tylko raz, co świadczy o tym, że nie była ona rozrywana przez czytelników. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że od jej powstania do słynnego zrywu węgierskiego minęło mniej niż dwadzieścia lat, więc ów pierwsze wydanie było wciąż dość aktualne.

Głównymi bohaterami tej książki są członkowie rodziny Potockich. Kazimierz, Stanisław, Maria oraz ich matka mieszkają we Lwowie, ojciec rodzeństwa jako oficer przebywa obecnie w Warszawie. Życie Potockich toczy się dość zwyczajnie; do momentu, w którym dociera do nich informacja, że wojska austro-węgierskie wycofują się z terenów Rzeczypospolitej tym samym oddając sporą ich część, między innymi Lwów, Ukraińcom. Zdecydowana większość polskiej części tego miasta nie zgadza się z tym postanowieniem. Zaczyna się walka, w której naprzeciwko siebie stają wykwalifikowani i przede wszystkim dorośli żołnierze oraz... dzieci.

,,Orlęta lwowskie" to opowieść o odwadze i poświęceniu ludzi, którzy zamiast w okopach powinni siedzieć w ławkach szkolnych. Uczniowie szkół lwowskich jak jeden mąż rzucili się do obrony swojego miasta, nierzadko oddając za nie swoje zdrowie i życie. Wojna polsko-ukraińska została w tej książce przedstawiona z perspektywy młodzieży biorącej w niej udział. Dzięki temu zabiegowi relacja z opisywanych wydarzeń jest bardzo emocjonalna, ale też rażąco prawdziwa i szczera. Niestety, zazwyczaj jest tak, że jeśli poznajemy daną historię z czyjejś perspektywy, wersja tej drugiej strony jest, łagodnie mówiąc, zaniedbana. Pomimo tego, że książka Szentiványiego jest powieścią historyczną, nie doszukamy się w niej wnikliwego analizowania sytuacji politycznej czy drobiazgowego przedstawiania określonych postaci historycznych (oczywiście wplecionego w tok narracji). ,,Orlęta lwowskie" opowiadają o bohaterstwie młodych obrońców powracającej na mapy Europy Rzeczypospolitej. Z fabularnym opracowaniem historycznym niewiele ma ta powieść wspólnego, co jednak niekoniecznie musi być jej minusem. To, czego oczekujemy od powieści historycznej zależy tylko od nas. Jedni pisarze skupiają się na faktach historycznych, Szentiványi skupił się na ludziach.

Bohaterowie tej książki nie są zbyt dobrze zarysowani przez narratora. Poznajemy ich głównie dzięki licznym dialogom pojawiającym się na kartach tej powieści. Wielkie wrażenie zrobiło na mnie to, że większość z nich używa jeszcze czasu zaprzeszłego (zrobił był, poszła była), we współczesnej polszczyźnie już niemalże martwego. Ten szczegół dodaje powieści wiele uroku.

,,Orlęta lwowskie" to książka historyczno-młodzieżowa. Myślę, że warto podsuwać ją nastolatkom oraz starszym dzieciom do czytania ponieważ dostarcza ona wielu godnych naśladowania wzorców osobowych. Dodatkowo jest ona napisana w taki sposób, że nie zmęczy młodego czytelnika mnogością informacji czy trudnym językiem. Ja swoje 18-naste urodziny mam już kilka lat za sobą, ale również bardzo miło będę wspominała tę lekturę. Polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Orlęta Lwowskie
Orlęta Lwowskie
Jenő Szentiványi
10/10

ORLĘTA LWOWSKIE to sfabularyzowana opowieść o obronie miasta Lwowa przez kilkunastoletnich jego mieszkańców w latach 1918-1919. Losy rodziny Potockich, głównych bohaterów, poznajemy na tle wydarzeń hi...

Komentarze
Orlęta Lwowskie
Orlęta Lwowskie
Jenő Szentiványi
10/10
ORLĘTA LWOWSKIE to sfabularyzowana opowieść o obronie miasta Lwowa przez kilkunastoletnich jego mieszkańców w latach 1918-1919. Losy rodziny Potockich, głównych bohaterów, poznajemy na tle wydarzeń hi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na hasło "literatura węgierska" wyświetlają się nam w pamięci najczęściej nazwiska: Ferenc Molnar, Sandor Marai, Magda Szabo, Imre Kertesz, Dezso Kosztolanyi, ewentualnie jeszcze Zsusa Bank (niemie...

@Agnesto @Agnesto

Staś, Kazimierz, Drogoczyn i Jurek Kopera, a także inni walczący na stronach tej powieści są symbolem tych, którzy toczyli bój na śmierć i życie tuż po pierwszej wojnie światowej. Fikcyjni bohaterowie...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @francamaja

Bardzo polska historia wszystkiego
Wszyscy jesteśmy Polakami

Polakami byli, uwaga, Matka Boska voodoo, Kolumb, Kuba Rozpruwacz, James Bond, Drakula, Stalin, Frankenstein, Golem, Indiana Jones i przedwojenny Ronaldo. Właściwie to ni...

Recenzja książki Bardzo polska historia wszystkiego
Dziwne losy Jane Eyre
Niepodobna było tego dnia wyjść na spacer

Jane Eyre to narratorka powieści „Dziwne losy Jane Eyre” autorstwa Charlotte Brontë. Poznajemy ją, gdy zwierza się Czytelnikowi, że nie lubi spacerów, zwłaszcza z przewyż...

Recenzja książki Dziwne losy Jane Eyre

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka