Domino cierpienia recenzja

Życie to taka gra, której zasady ustalasz sam...

Autor: @something.about.books ·1 minuta
2022-04-24
Skomentuj
2 Polubienia
Kiedy dwie małe urocze dziewczynki poznają się na urodzinach wspólnej koleżanki, nie mogą przewidzieć, jak to spotkanie wpłynie na ich całe dalsze życie.

Dominika i Amanda stają się sobie bardzo bliskie. Wspólne zabawy i przygody – dobre i złe chwile, wszystko przeżywają wspólnie i wzajemnie się wspierają. Tak było i tym razem. Kolejna świetna impreza, która miała być chwilą wytchnienia od nauki i uczelni, jednak wszystko wymknęło się spod kontroli. Kiedy dochodzi do tragedii, padają wzajemne oskarżenia, żale, posądzenia. Silne więzy i relacje łączące dziewczyny zostają poddane próbie. Niestety splot nieszczęśliwych wydarzeń doprowadza do kolejnego dramatu. Życie Dominiki zaczyna się rozpadać tak jak kolejne kostki domina. Dziewczyna traci stabilny grunt pod nogami. Załamuje się i popełnia coraz więcej błędów. Skrywane tajemnice zaczynają ją przerastać. Paranoja i ciągłe wrażenie bycia obserwowanym przez kogoś zmienia postawę Dominiki. Z opresji i dołka stara się wyciągnąć ją jej chłopak. Tylko czy Natan faktycznie okaże się ostatnią deską ratunku? Czy Dominika odnajdzie wewnętrzny spokój? Kto pragnie zemsty, a kto szuka rozgrzeszenia?

"Domino cierpienia" Patrycji Arendt to emocjonujący i dający do myślenia thriller psychologiczny. Książka ta miał niedawno swoją premierę. Autorka już od pierwszych stron pokazuje, że będziemy mieli do czynienia z niezwykle tajemniczą i trzymającą w napięciu historią. Przemyślana fabuła, która składa się na wydarzenia związane z bohaterami, powoduje, że przenosimy się do tego wykreowanego świata. Możemy poczuć i wyobrazić sobie życie głównych postaci. Poboczne wątki, podział na dwie linie czasowe i wartka akcja sprawiają, że nie można oderwać się od lektury. Zaskakujące zwroty akcji i zakończenie wprawiły mnie w niemałe osłupienie. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. "Domino cierpienia" wywołuje wiele emocji – niepewność, strach, lęk, a także uczucie zagubienia i tajemniczości. Autorka ukazuje nam psychologiczne motywy postępowania bohaterów. W idealny sposób zostało pokazane, jak jedno wydarzenie może wpłynąć na całe życie. Jest to zdecydowanie jedna z takich historii, która pozostawia nas z pytaniem – co by było, gdyby oraz jak my byśmy zachowali się na miejscu przyjaciółek?

"Domino cierpienia" to debiut godny polecenia. Jeszcze raz dziękuję Patrycji za zaufanie i możliwość współpracy. Gratuluję wspaniałej książki i po cichu liczę na kolejne intrygujące historie.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Domino cierpienia
Domino cierpienia
Patrycja Arendt
7.7/10

Dominika i Amanda, dwie przyjaciółki, nieumyślnie doprowadzają do śmierci swojego kolegi. Wyrzuty sumienia obu dziewczyn nie pozostają bez wpływu na ich relacje, a splot nieszczęśliwych wypadków dopr...

Komentarze
Domino cierpienia
Domino cierpienia
Patrycja Arendt
7.7/10
Dominika i Amanda, dwie przyjaciółki, nieumyślnie doprowadzają do śmierci swojego kolegi. Wyrzuty sumienia obu dziewczyn nie pozostają bez wpływu na ich relacje, a splot nieszczęśliwych wypadków dopr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć Kochani! Dzisiaj napiszę coś o debiucie młodej autorki-Patrycji Arendt. „Domino cierpienia” przedstawia losy bohaterki Dominiki, której życie wali się kawałek po kawałku tak jak w tradycyjnym d...

@wiki820 @wiki820

Pozostałe recenzje @something.about....

Złe dziecko
Złe dziecko

Cambridgeshire, rok 1986. Beth Jennings zaczyna martwić się o swoją malutką córkę. Ona i jej mąż przez lata starali się o dziecko, a pojawienie się Hannah było prawdziw...

Recenzja książki Złe dziecko
Polana
Polana

Sambor Malczewski, były policjant, po blisko trzydziestu latach przybywa w rodzinne strony. Powodem powrotu jest jego siostra bliźniaczka — Lilia. Mieszkańcami wsi Runow...

Recenzja książki Polana

Nowe recenzje

Głosy z lasu
Jak daleko można brnąć w głąb emocjonalnej wraż...
@malgosialegn:

Co mogą oznaczać docierające do naszego ucha prawie niesłyszalne głosy, zwłaszcza jak się jest w spokojnym i śpiącym le...

Recenzja książki Głosy z lasu
Spotkasz mnie nad jeziorem
Plaster z miłości i łez
@podrugiejst...:

Wierzycie w bratniość dusz i przeznaczenie? W książce "spotkasz mnie nad jeziorem" ten motyw jest świetnie rozwinięty, ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Słomianie
Słomian i brak wyznawców
@guzemilia2:

Q: zdarza wam się przeczytać książkę, o której totalnie nie wiecie, co później napisać/ powiedzieć? Reklama - wydaw...

Recenzja książki Słomianie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl