Sinobrody recenzja

Żywot prawdziwego artysty

Autor: @popkulturkaosobista ·2 minuty
2020-11-16
1 komentarz
3 Polubienia
Po Vonneguta sięgam w ciemno - niejednokrotnie o tym wspominałam. Tak dla zasady. Pokochałam go od pierwszej książki i to namiętne uczucie wciąż nie zgasło. No, a mam także szczerą nadzieję, że prędko nie zgaśnie, bo dobrą książkę zawsze miło jest przeczytać. Z Vonnegutem często nadaję na podobnych falach, co w ,,Sinobrodym" również dostrzegłam. Ten autor jeszcze mnie nigdy nie zawiódł i zawsze jestem zauroczona jego ironią i absurdalnym humorem. Jednak czy tym razem historia szczerze mnie zaintrygowała, czy może był to wyłącznie kolejny średniak, którego mimo wszystko pokochałam przez styl i sympatię do autora, tak jak to było w przypadku ,,Galapagos"?
Cóż... nie ukrywam, że byłam ciekawa, co też Robo Karabekian trzyma w swoim schowku na kartofle. I to tak naprawdę.

Książka jest autobiografią (chociaż o wiele bardziej pasuje tutaj określenie "dziennikiem") amerykańskiego malarza (ormiańskiego pochodzenia), oraz jednookiego weterana drugiej wojny, światowej - Robo Karabekiana. Pewnego razu postanawia jednak raz na zawsze zakończyć karierę artysty na rzecz kolekcjonowania dzieł sztuki. Niespodziewanie wprowadza się do niego pewna wścibska wdowa - Circle Berman - pisarka wydająca pod pseudonimem kontrowersyjne książki, a także pragnąca odkryć sekret skrywany w schowku byłego malarza. W tym celu namawia go do napisania swojej biografii. Czy uda jej się dzięki temu osiągnąć postawiony przez siebie cel? Czy odnajdzie sposób, by Robo Karabekian w pełni się przed nią otworzył? A to już akurat kompletnie inna historia... Bo Vonnegut bardzo lubi mieszać. Dlatego też wszystko dzieje się niechronologicznie, a przez to poznanie głównego bohatera może okazać się nieco bardziej zagmatwane, niż się to na początku wydaje.
Książka zaintrygowała mnie już od pierwszych stron, chociaż dopiero później zaczęłam dostrzegać jej prawdziwe przesłanie oraz wszystkie warte zapamiętania sentencje. Bo jest to tak naprawdę historia drwiąca ze sztuki tworzonej wyłącznie dla zarobku, a także (jak to już u Vonneguta bywa) odsłaniająca i cynicznie komentująca ludzką naturę. Pojawiają się również wątki antywojenne oraz feministyczne. Całość jest dzięki temu bardzo aktualna i uniwersalna. A diagnoza społeczeństwa jest - jak to zawsze u tego autora - trafna. Nawet jeśli ocena sama w sobie niewątpliwie należy do pesymistycznych.

Chyba nigdy nie przestanę się zachwycać lekkim i dosadnym językiem Vonneguta. Nie jest to być może styl szczególnie poetycki i kwiecisty, jednak dzięki temu historia wydaje się bardzo swojska i prosta w odbiorze. Autor w prosty sposób przekazuje nieco głębsze przemyślenia oraz niejednokrotnie zmusza do refleksji na temat otaczającego nas świata. Nie tworzy skomplikowanych metafor, nawet jeśli czasem używa nieco trudniejszego (bo abstrakcyjnego) języka.
Robo Karabekian uzyskał u mnie miano niejakiego "Vonnegutowskiego gaduły", opowiadającego historię swojego życia w sposób dość specyficzny, jednak niewątpliwie intrygujący. Bo u autora pojawiają się motywy stałe i obecne w praktycznie każdej książce. Jednak czy to źle? Oczywiście, że nie. Bo dzięki temu można w pewien sposób poznać tak szaloną personę, jaką jest Kurt Vonnegut.

Ja ,,Sinobrodego" polecam każdemu - nawet osobom, które swoją przygodę z twórczością tego autora mają dopiero przed sobą. Bo choć jest to świat dość zwariowany, w tej książce na pewno można się bez jego znajomości idealnie odnaleźć. Zwłaszcza, że jest to historia uniwersalna i bardzo aktualna. Zdecydowanie warto bliżej poznać Robo Karabekiana i jego życiorys - można się z niego wiele nauczyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-07
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sinobrody
5 wydań
Sinobrody
Kurt Vonnegut
7.8/10
Seria: Vonnegut

Prosta i poruszająca historia o lekkomyślności człowieka w tworzeniu i niszczeniu tego, co kocha. Fikcyjna autobiografia amerykańskiego malarza, który w pewnym momencie swojego życia postanawia ze...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
w mojej pamięci najbardziej (po co ta przerwa?) Robo Karabekian uzyskał u mnie miano niejakiego "Vonnegutowskiego gaduły"
Czyżby tu zabrakło dokończenia zdania? Jest jakieś kulawe: w mojej pamięci? uzyskał miano? niejakiego?
@popkulturkaosobista
@popkulturkaosobista · około 4 lata temu
Oh, faktycznie, nie zauważyłam tego przy korekcie, a to była myśl, z której w trakcie pisania zrezygnowałam :/ Dziękuję!
× 1
Sinobrody
5 wydań
Sinobrody
Kurt Vonnegut
7.8/10
Seria: Vonnegut
Prosta i poruszająca historia o lekkomyślności człowieka w tworzeniu i niszczeniu tego, co kocha. Fikcyjna autobiografia amerykańskiego malarza, który w pewnym momencie swojego życia postanawia ze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przypomnijmy sobie o czym była baśń o Sinobrodym. Wielki Pan przywozi na zamek swoją świeżo poślubioną małżonkę i tak do niej mówi: - Słuchaj Marzena, to jest twój dom. Możesz korzystać ze wszystkich...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl". Myślę że osoby, ktore jak ja nigdy nie słyszały o autorze nawet słowa czytając opinie zdziwiły się liczebnością stwierdzeń typu: "Wiedzi...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

Pozostałe recenzje @popkulturkaosobista

Do gwiazd
Siła marzeń

Książek Brandona Sandersona (chociaż raczej tych, którym bliżej do fantasy) od dawna byłam ciekawa, jednak tak jakoś wyszło, że nigdy nie miałam z tym autorem po drodze....

Recenzja książki Do gwiazd
Portret Doriana Graya
Piękno w brzydocie

Wiele o Dorianie Grayu już w swoim życiu słyszałam, dlatego też nie zastanawiałam się ani przez chwilę, gdy nadarzyła mi się okazja do przeczytania tej historii w przyci...

Recenzja książki Portret Doriana Graya

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka