Zastanawialiście się kiedyś, po co komu pepsi czy cola z dodatkiem cytryny? Brzmi dziwnie, smakuje okropnie a w stanie ciepłym nawet nie jest to spoż...
Baranie, czyli Stavok W Beskid Niski zawitałam zbyt późno, aby wieża triangulacyjna na Baranim stała się moja, jednak tych kilka wspomnień z nią zw...
Wstęp, który można pominąć Pomysłem i poniekąd inspiracją była tu dla mnie któraś z książek Elle Kennedy. Jej bohaterki kibicują swoim chłopakom-ho...
Przed zwyczajnym spichlerzem w Rajbrocie stoi zwyczajny turysta. Na twarzy zaduma, zdziwienie i totalny brak zrozumienia. Nie jest to bowiem taki zwy...
Ze względu, że juto zaczyna się grudzień zaplanowałam sobie na ten rok, że sama taki kalendarz przygotuję sobie z książek, które zamierzam przeczytać...
...świętokradca, profan, degenerat. Plwam i szargam świętości, bez szacunku dla chrześcijańskich wartości a moja zgniła dusza po wsze czasy będzie si...
Moim marzeniem to wbić się w Uniwersum Metro 2033 i przy tej okazji coś tam sobie klikam. Skoro na czytanie coraz mniej czasu, to na pisanie... Niemn...
Lubię poznawać naszą piękną Polskę. Dlatego też postanowiłem dzielić się wrażeniami i zdjęciami. Na pewno dużo będzie o Dolnym Śląsku, który znalazł ...
...Do trzech i pół razy sztuka. Nie, to nie tak leciało. Sinusoidalnie zmienna pogoda indykuje sinusoidalne zmiany humoru. Tyle, że wartościami max...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...