Kleks(ja) swoje kwadraty zna na wylot i bezkolizyjnie przemieszcza się do najdalszych kątów po ciemku, bez zapalania światła a bywa, że na autopiloci...
Wybudził się gdzieś przy drodze. Otworzył oczy i ujrzał szarawe niebo. Przemarznięty trząsł się i wstał w poplamionych jeansach. Rozejrzał się, ale n...
Do samego budynku nie mam nic, ale to, co się wyprawia przed nim... Jak powszechnie wiadomo, piesi mają w kraju na Wisłą status uprzywilejowany...
Jakiś czas temu wspominałam, że zapisałam się na kurs pisania prozą, organizowany przez UAM. Czas przejść od teorii do czynów i zaprezentować moje na...