Kiedyś wypożyczałem książki z biblioteki. Nie kupowałem, bo mam już dużo książek i nowe nie mieściły się na półkach. Poza tym żyję oszczędnie. ...
Listopad nie zaczął się dla mnie zbyt dobrze, pierwsze jego dni spędziłam z chemia w szpitalu a w tym tygodniu zmarła moja mama, więc z małym opóź...
Ostatnie 2 tygodnie marca spędzam na zmianę w domu i szpitalu, po ponownej infekcji moja odporność spadła niemal do zera, co bardzo chętnie wykorz...
To moja pierwsza świąteczna książka w tym roku i to w formie opowiadań. Pomyślałam, że to dobra okazja poznać twórczość tak wielu autorów zamkniętych...
"To nie markowe ciuchy czy droga biżuteria okazywały się wyznacznikami szczęścia, ale wolność, zapach mokrej trawy po deszczu i pro...
/wpis zainspirowany pewną recenzją książki, dyskusją nią wywołaną i obserwacją codzienności/ Ponieważ NK to nie LC, to się odważę, tak niemal bez w...
PS. Koszmarnie ciężko pisało mi się "tytuł" wpisu. NIe mówię, że nie robię błędów - robię. W większości je widzę, choć czasem umykają. Ale napisać t...
(22:19) Dobry wieczór i dzień dobry. Tak, urlop trwa i choć w tym tygodniu załatwiam mnóstwo tematów, które czekały od miesięcy to jednak odp...