Segregując zdjęcia na dysku znalazłem jedno, które ukazuje moment, kiedy znowu książki stały się dla mnie odskocznią i swego rodzaju przepisem na życ...
Dziś zawitał luty, kiedy ten styczeń minął? Ktoś z Was wie, widzieliście go? Bo ja gdzieś tak w połowie zostałam i reszta zaniknęła mi w przestrzeni....