………………. W przerwie pomiędzy podróżami z Vernem (na litość, jak można tłumaczyć imiona zagranicznych pisarzy! (albo, co jeszcze gorsze, bohaterów (w...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...