Kompletnie beznadziejne to wszystko jest. Życie, świat wokół nas. Codzienność i ta dobijająca monotonia. Nie dzieje się zupełnie, kompletnie nic ...
Nazajutrz wypadał dzień karmienia. Zaraz po wprowadzeniu do maszynopisu poprawek, zasugerowanych w mailu przez Włodka, porannym joggingu i sprzątaniu...
Ciągle jeszcze żyjemy niepewni jutra w stanie wyjątkowo-covidowym i walczymy z naszym mikroskopijnym wrogiem. I co z tego wynika? Dlaczego pozwalamy ...