Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ale w hater", znaleziono 89

Nie do końca uważam, że fakt, iż moje własne, prywatne i osobiste dziecko jest hakerem, to coś, z czego powinnam być dumna.
Hakerzy, jak hieny, stanowią jedną wielką rodzinę i zawsze chętnie rozpowszechniają wiadomość o nowej ofierze.
Prawdziwego przyjaciela poznaje się po tym, że zapytany gdzie w Tatrach najłatwiej pozbyć się dwojga ludzi, tak żeby wyglądało to na wypadek, bez mrugnięcia okiem i zbędnych pytań odpowiada "Siwiańskie Turnie".
Uważał się za jednego z najlepszych hakerów. Ale to nie miało dla niego żadnego sensu.
Był zagubiony.
Zamiast walczyć, poddał się bólowi i spróbował odpłynąć w czarne zapomnienie. Jednak wciąż tutaj był, a cierpienie rozpościerało się przed nim bez końca.
Cenię drogi, które prowadzą wprost, ale też te, które są zgodne z logiką ukształtowania formacji, kluczą wśród spiętrzeń, wykorzystują naturalne drzwi do trudności, jak kominy, płyty itd. Takie ściany w Tatrach mają Słowacy, przede wszystkim zach. Łomnica, Galeria Gankowa, pn. ściana Małego Kieżmarskiego.
Cenię drogi, które prowadzą wprost, ale też te, które są zgodne z logiką ukształtowania formacji, kluczą wśród spiętrzeń, wykorzystują naturalne drzwi do trudności, jak kominy, płyty itd. Takie ściany w Tatrach mają Słowacy, przede wszystkim zach. Łomnica, Galeria Gankowa, pn. ściana Małego Kieżmarskiego.
Gierasimow zarysował doktrynę "wojny hybrydowej" - nowej formy konfliktu, w której "zaangażowanie frontowe" oddziałów lądowych i sił lotniczych stałoby się "czymś z przeszłości", a jego miejsce zajęliby hakerzy i zdolni propangandyści, szkoleni, by wykorzystywać podziały istniejące w szeregach oponenta.
Sala szybko opustoszała, a między nami zapadła wymowna cisza. Wtedy Cross stanął naprzeciwko mnie, dzielił nas tylko blat biurka. Niepewnie podniosłam wzrok i napotkałam spojrzenie profesora, który wpatrywał się we mnie intensywnie z nieodgadnioną miną.
Co ja mam z tobą zrobić. Auroro? - zapytał nagle.
Karty przyszłości zawsze są czyste i tylko od nas zależy, jak zostaną zapisane.
Przeszłości nie można wyrwać jak strony z książki, bo wtedy my jako całość będziemy niekompletni.
Jako mężczyzna pragnąłem mieć kobietę, która będzie mi partnerką, przyjaciółką i kochanką. Nie wierzyłem, że można te trzy cechy znaleźć w jednej osobie.
[...] bo w chwili, gdy wszystko inne zawodzi, zostaje nam wiara w to, że kiedyś nadejdą lepsze dni. Że na naszej drodze stanie nagle odpowiednia osoba. I odmieni nasze życie. Wpuści promienie słońca do serca wypełnionego ciemnością. Pokocha nas z wszystkimi naszymi wadami.
„Nigdy nie miałam problemów, a jednak nie czułam się spełniona i szczęśliwa. Nie byłam kompletna, a moja romantyczna dusza umierała, bo nikt jej nie karmił.”
Miłość to dar, ale by była ona prawdziwa i szczera, musi się spotkać jedna dusza w dwóch ciałach.
Dla jednych przyjemność to namiętność, delikatność, ale w naszym przypadku jest inaczej. Wiem, że będzie bolało, że będzie zbyt intensywnie, lecz zostanie mi to wynagrodzone. On tego potrzebuje.
Krótkie chwile szczęścia wcale niczego nie ułatwiają. Są wręcz bolesną nauczką, bo po każdej takiej miłej chwili porywający ból i strach są jeszcze większe.
Jakby rzucił na mnie jakieś zaklęcie. Patrzę prosto w jego oczy, a przecież nie zdarza mi się to często. Nie z powodu braku pewności siebie.[…] Wydaje mi się, że z moich oczu można wyczytać wszystko, czego nie chcę powiedzieć, czego się boję lub czego pragnę.
W tych szarozielonych oczach widzę coś, co niesamowicie mnie intryguje, zachwyca, podnieca i przeraża jednocześnie.
To znowu ta psychologiczna gra, która tak cholernie mnie podnieca i intryguje.
Po prostu pozwalam sobie na szczęście, bo każdy na nie zasługuje. Choć odrobinę.
„Koszmary są odzwierciedleniem naszej zranionej duszy, pokaleczonego serca, sumienia. On nie ma duszy, bo oddał ją diabłu. Nie ma serca i sumienia.”
„Dam nam czas. Jemu i głównie sobie, bo czas podobno leczy rany. Chcę w to wierzyć. Bardzo chcę. ”
Poczucie bezpieczeństwa to bardzo ładne określenie, ale trudne do zdefiniowania. Przynajmniej dla mnie, bo nigdy dotąd nie odczuwałam takich emocji przy drugiej osobie.
Chcieliście manipulować waszą siłą, jak gdyby była tylko zabawką, a nie łaską Wszechmogącego. Kiedyż wreszcie nauczycie się, że siła dana człowiekowi nie sprowadza się do tego, by istota mniej silna stała się niewolnikiem?
Nie chciałam związku. Nie oczekiwałam, że w ogóle dojdzie do takiej sytuacji. Tak naprawdę bałam się tego dziwnego uczucia, bo go nie rozumiałam. Miłość była dla mnie przereklamowana, a ludzie przez nią inni, bezmyślni, podejmowali nieodpowiednie decyzje (...)
Cholernie mnie kręcił. I to tylko dlatego, że był bokserem.
To był mój świat. Nasz świat. Boks łączył mnie i Logana. W tamtej chwili nie myślałam o tym, że budowałam wszystko na kłamstwie. Byłam tak podekscytowana, że nie chciałam pamiętać o czymkolwiek złym. Żyłam tą chwilą.
- O, zakochałaś się. Więc to już ten etap. - Zaśmiał się drwiąco - Ale wiesz co, Eden? Rób sobie, co chcesz. Ja nie będę wokół ciebie skakał. Nie jesteś księżniczką, by za tobą biegać, żebyś się mogła zastanawiać, czy łaskawie przyjąć mnie na audiencji, czy olać temat. Polubiłem cię, bo wydawałaś się szczera i dobra, a okazało się, że byłaś jedynie laską do łóżka. Najwidoczniej pasowała ci taka rola(...)
Wolałabym do końca życia korzystać z wibratora, niż spotykać się z facetami, którzy nie wnosili do mojego życia niczego dobrego.
Żadne z nas nie znało się na miłości, ale ona chyba taka właśnie była. Zaskakująca.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl