“Rozalia, Hania i Helenka zasiadły na ziemi i wgapiały się w przestrzeń niewidzącymi oczami. Pewnie doznały jakiegoś szoku.”
“„Z nami to jak z lasem, Hania. To i tamto drzewo pada pod siekierą, a tymczasem cały las rośnie i pnie się do góry."”
“Życie konia musi być takie proste, myślała w takich momentach. Proste życie pełne małych przyjemności, radości czerpanej ze zwyczajnych rzeczy. Dlaczego ludzie byli na to zbyt skomplikowani?”
“Chodzi o to, że świat, w którym żyjemy, ma trzy wymiary przestrzenne doświadczane przez ludzi.”
“- W takim razie to zupełnie bez sensu - skwitowała.
- Bez sensu? Co takiego jest bez sensu?
- Nazwa tej ulicy, rzecz jasna. Dlaczego ulica, która jest zbyt mała, żeby nanieść ją na ten głupi plan, nosi taką wielką nazwę?”
“Arletta przygryzła dolną wargę.
- A jak coś ci się stanie?
- To samo pytanie mógłbym zadać wam.
- My będziemy we dwie.
- A ja będę mieć ze sobą mapę.”
“- Możesz wierzyć, w co tylko zechcesz, Mar.
- Chcę wierzyć w prawdę!
- Wiara i prawda nie mają ze sobą nic wspólnego.”
“Kamienie są zbyt ciężkie i uparte, aby dało się je ruszyć przy pomocy łez.”
“Teraz człowiek potrzebuje osobnego talerza do śniadania na pigułki. Pastylki na niespokojne nogi, na pieczenie i swędzenie pochwy, na chrapanie, a nawet na porost włosów. Ja podziękuję, wie Hania. Pozostanę przy własnych metodach.”