“Znowu wydarzyło się coś miłego. Zaczynamy żyć jak normalni ludzie - z mężami, dziećmi, przyjaciółmi. Taki mikroświat dla skazanych. Ten, kto to wymyślił, był genialny. Tutaj ludzie szanują się wzajemnie bez względu na swoje niedoskonałości i dawne wstydliwe przejścia.”
“Dyscyplina i ciągły nadzór nie pozwalają na utworzenie grup dokuczających innym współmieszkańcom, choć czasami bywa różnie.”
“Nigdy nie przypuszczałam, że w osadzie zbudowanej po to, by ukarać ludzi, którzy dopuścili się najstraszliwszych rzeczy, my, pięć kobiet porwanych z urlopu znajdziemy swoje miejsce na ziemi. Łatwo nie było, wiele przeszłyśmy, ale ostatecznie płaczemy nad utratą tego miejsca.”
“Nigdy nie sądziłam, że będziemy miały takie dylematy: żyć wśród zwyczajnych ludzi czy wracać do świata mrocznych charakterów?”
“Gdyby ktoś policzył litry łez, które wylałam, odkąd wyjechałam na urlop do Włoch, to uzbierałoby się na duży zbiornik słonej wody.”
“Dlaczego nie wróciłam do kraju? Nie było po co i do kogo. Dano mi tu wszystko, czego potrzebuję. Nie chcę odnawiać znajomości, opowiadać i się tłumaczyć, po prostu nie chcę. Czuje się inna niż kiedyś. Spędziłam pięć lat w piekle, w którym czasami zachowywałam się jak osadzeni z wyrokami i bywałam twarda, mściwa i zła.”
“Pewnej nocy robię rachunek sumienia, depresję wpycham do kieszeni na zadku spodni i rano wyruszam zwiedzać miejscowość i poznawać tutejsze zwyczaje.”
“Nic tu do niczego nie pasowało, a przecież zabójstwa czworga ludzi mające miejsce w tym samym szpitalu w ciągu niespełna miesiąca musiały w jakiś sposób się ze sobą łączyć.”
“Sprawca obciął jej piersi i wargi sromowe, i wepchnął do ust zamiast knebla. Potem włożył butelki po wódce do pochwy i odbytu.”
“Nadmierna ambicja szła u niej w parze z niezdrowym uzależnieniem od kochanka, co dawało często zaskakujące efekty.”
“Milewski wyznał, że irytuje go nadmierne przeklinanie u kobiet. Nie to, żeby by jakimś świętoszkiem. Sam również czasem klął, choć starał się panować nad językiem, nie gorszyło go również, gdy w zdenerwowaniu przedstawicielki płci pięknej rzucały jędrnym słówkiem.”
“Taka ładna dziewczyna pewnie mogła wybierać w chłopach jak w jabłkach na straganie, ale z jakiegoś powodu wyszła za tego troglodytę.”
“Był zmęczony. Właściwie "zmęczony" to za małe słowo, on czuł się tak, jakby rozjechał go walec, jak taki stan zwykła obrazowo określać jego żona.”
“Im mniej ktoś wie, tym więcej ma do powiedzenia.”
“Nigdy nie miałem cierpliwości do idiotów, a ty zachowujesz się jak szajbnięty. Z takim nastawieniem do ludzi musisz mieć przyjaciół od zajebania.”
“Ludzie nieuzewnętrzniający swoich uczuć, wbrew powszechnej opinii, przeżywają wszystko dużo silniej, bo nie mogą odreagować płaczem, krzykiem czy zwykłym wygadaniem się przed kimś bliskim.”
“Czasem nagromadzonych emocji jest tak wiele, iż nawet najbardziej kontrolujący się ludzie nie mogą ich opanować.”
“Dota nie była zbyt mądra. Nie to, że miała niedostatek intelektu, chodzi o mądrość życiową. Tej nie miała, bo prawda wygląda tak, że nie interesowało jej nic oprócz niej samej.”
“Do wszystkiego trzeba dwóch - powtarzał stara maksymę, zmieniając do radiowozu. - A w tym przypadku dwojga. On ją ciągle robił w wała, a ona się litowała. Szerszakowa bowiem uważała syna za kogoś pomiędzy świętym a wcieleniem Jezusa, tych natomiast, którzy ośmielili się krytykować Andrzeja, odsądzała od czci i wiary.”
“Jeżeli dorosły mężczyzna nie wie, że należy powiedzieć "dzień dobry" i grzecznie się przedstawić, to jest głupim tłukiem, bucem, matołem i co tam jeszcze. Możesz sobie wybrać.”
“Zgodnie z naukami Kościoła seks powinien służyć wyłącznie prokreacji. W takim razie troje dzieci po jednym seksie to kiepski interes. Jako księgowa powinnaś to wiedzieć. Ale z drugiej strony, skoro nie masz dzieci, to ty pewnie jeszcze ani razu.”
“W moim hotelu powiesili ostatnio kartkę z napisem: "Pamiętaj, wódka zabija powoli". A rano zauważyłam, że ktoś pod tym dopisał: "Nie szkodzi, mnie się nie spieszy".”
“Nie było źle, ale przy tej okazji odnotował, że nad paskiem spodni pojawił się zaczątek wypukłości. Na razie ledwo zauważalny, co nie znaczyło, że nie zechce szybko się rozrosnąć.”
“- Bo najważniejszy jest człowiek - mruknął.
Zaskoczona Dorota zwróciła ku niemu zaciekawione, chociaż pełne lęku spojrzenie i zapytała nieśmiało:
- Jaki człowiek?
- Każdy. Nie ma czegoś takiego jak zrządzenie losu, podszept diabła czy wola boska. To człowiek decyduje o swoim życiu, o tym, kim jest i jaki jest.”
“– Maria Antonina miała rację – powiedziała później do Lucyny. – Chleb wcale nie jest niezbędny do życia. Ciastka wystarczą.”
“Być może tam wcale nie było dramatu. Dramat jest wtedy, kiedy możesz podjąć jakąś decyzję, kiedy coś zależy od ciebie, a tam wszystko było z góry przesądzone. ”
“– Nie będę gadać z pedałem! – Mężczyzna poderwał się z krzesła, lecz spojrzenie policjanta osadziło go na miejscu. – Niech mnie przesłucha jakaś policjantka. Może być nawet ta wariatka.
– Jesteś pewien, że ona nie jest lesbijką? – zakpił Marcin. – Przecież prowadzała się z tamtą drugą.
Bobkowski i tę wypowiedź wziął na poważnie, gdyż wydawał się autentycznie przerażony.
– Kurwa, wy tu wszyscy jesteście zboczeni. Ja pierdolę, jaki syf!”
“– Spanie z facetem nie jest czynem zabronionym, choćby gość był nie wiem jak obrzydliwy. Gdyby było inaczej, twoją żonę też musiałbym zamknąć.”
“Pisarz nie kurwa, nie musi wszystkich zadowolić.”
“– Przyjechali tu we dwóch i we dwóch mnie maglują. Mistrz i jego uczeń.
Jest ich dwóch, zawsze dwóch! Ten wyższy to chyba Darth Konrad?”