Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "cardan kiedy nowe", znaleziono 30

Ktoś mógłby rzec, że Cardan jest jak haust mocnego trunku, który choć pali w gardło, to jednak dodaje animuszu.
Czyś nigdy nie słyszał, że dobry uczynek jest nagrodą samą w sobie? - Pyta niefrasobliwym tonem Cardan - Mówi się tak, bo żadnej innej nagrody za niego nie ma.
Czyś nigdy nie słyszał, że dobry uczynek jest nagrodą samą w sobie? - Pyta niefrasobliwym tonem Cardan - Mówi się tak, bo żadnej innej nagrody za niego nie ma.
- Opowiedzieli mi bajkę - odpowiada Cardan. - Chcesz posłuchać? Była sobie raz dziewczynka z ludzkiego rodu, którą elfowie porwali do swojej krainy, a ona, by się zemścić, postanowiła ich zniszczyć.
- Niesamowite - mówię. - Czyli według nich jesteś tak dennym królem, że twoje rządy mogą doprowadzić do upadku twojego królestwa.
Jesteś tą jedyną z którą kiedykolwiek chce zostać.
Kiedy jesteśmy razem, ona nie ma osiemnastu lat, a ja nie mam trzydziestu czterech. Jesteśmy tylko dwójką ludzi, którzy świetnie się ze sobą dogadują, rozśmieszają się, dbają o siebie i jest między nami nieziemska chemia.
- Nie chcę po prostu oddać całego swojego serca i duszy komuś, kto rozerwie je na strzępy jak drapieżnik, zabierze połowę moich rzeczy, popsuje mi dzieciaki i wprowadzi Bóg-wie-kogo do ich życia na weekendy i święta.
Moja Kochana,
Za każdym razem, kiedy Cię odpychałem,
Moje serce próbowało przyciągnąć Cię bliżej.
Zawsze znajdą się ludzie, którzy będą nas źle traktowali, ponieważ będą zazdrośni albo po prostu niezadowoleni ze swojego cholernego życia. Musisz unieść się ponad to i robić wszystko, żeby ich ignorować i skupić się na swoim własnym życiu i szczęściu.
Po prostu bądź sobą.
Wszyscy powinniśmy robić tylko to.
Ludzie upadają, a my pomagamy im wstać, prawda?
Nie wiem, co jest gorsze - nigdy nie odnaleźć tej jedynej osoby, czy znaleźć ją i potem ją stracić.
Jest tyle ro­dza­jów ciszy. Może być uspo­ka­ja­ją­ca. Może być ogłu­sza­ją­ca. Może być zło­wiesz­cza. Może być pusta. Może być prze­rwą po­mię­dzy dwoma dźwię­ka­mi. Albo po­mię­dzy dwoj­giem ludzi.
Stałem się wyrzutkiem tego miasta, kiedy miałem siedemnaście lat, więc jestem przyzwyczajony, że ludzie gapią się na mnie i traktują mnie jak dziwadło. Ale wciąż nie mogę uwierzyć w to, że ci ludzie myślą, że mogłem skrzywdzić małą dziewczynkę. To ja jestem tym, który ją znalazł i wyzwolił od psychopaty. Czy to nie czyni ze mnie bohatera?
W serialach wszystkie problemy są natychmiast rozwiązywane, każde wątpliwości są jedynie chwilowymi niedogodnościami, które szybko są łagodzone i zapominane, aż do czasu, kiedy znów zostaną poruszone, żeby wywoływać kolejne dramaty i żeby potem znów o nich zapomnieć. Dowiedziałam się, że prawdziwe życie wcale takie nie jest. Ale czasami chciałabym, żeby ten fikcyjny świat, w który się codziennie zanurzam, był prawdziwy.
Jestem, po raz kolejny, obcą na nieznanym lądzie.
Bajkowe życie może istnieć naprawdę. Musisz tylko w to uwierzyć.
Feather powiedziała mi, podczas jednej z naszych długich, nocnych rozmów, że któregoś dnia umysł, ciało i serce połączą się z tym właściwym facetem, i będę go pragnęła jak szalona pod każdym możliwym względem, bez względu na to, co było mi zrobione. Teraz wiem, że miała świętą rację.
A więc to jest pożądanie… to uczucie, że mogłabym umrzeć, jeśli nie posiadaliśmy każdego cała naszych ciał.
A cisza krzyczała najgłośniej, pragnąc być wysłuchaną.
Jeśli nie jesteś ostrożny wobec rzeczy, które mogą cię zranić... prawdopodobnie to zrobią.
Zawsze uwielbiałem mieszkać tutaj, w tym odległym zakątku lasu, który sam sobie stworzyłem, ale to jej obecność ostatnio sprawiła, że to miejsce stało się kompletne. Jest jak gwiazda na końcu choinki, ten ostatni akcenty który tworzy całość.
Przez większość czasu myślę, że to moje miejsce. Przeważnie jestem zadowolony. Dokonałem wyboru i jest mi z tym dobrze. To jest to, czego najbardziej potrzebuję. Mam tu spokój ducha.
Zależy mi tylko na tym, by mieć spokój. Ale... jestem szczęśliwy, kiedy ty jesteś tutaj ze mną. Chciałaś sprawić, że się uśmiechnę i tak się stało. A to nie jest prosta sprawa.
Bezwiednie, całkowicie okręciła sobie mnie wokół palca, nieświadoma tego, że jej strach puka do drzwi moich ukrytych pragnień, a jej słodycz roztapia lód w moim sercu i ucisza głosy w głowie.
Myślę, że to, co najbardziej doprowadza mnie do szału, jeśli chodzi o Holly, to fakt, że bycie obok niej jest jak siedzenie w emocjonalnym pociągu, w którym każda stacja przynosi coś nowego i nieoczekiwanego. Szczęście, strach, złość, troskę, pożądanie. Niestety, nie mogę wysiąść z tego pociągu. Mam bilet w jedną stronę do miejsc, do których już nigdy nie chcę zaglądać.
W jego środku ukryta jest osoba, której skradziono duszę. Widzę też, że stara się mnie do siebie dopuścić.
Widzę jak próbuję się wydostać.
Urok zbrukanego piękna to nie jest rarytas, na jaki mogę sobie pozwolić. Nieważne, jak bardzo jest kuszący.
Zawsze lubiłem psuć różne rzeczy, a potem składać je z powrotem, żeby sprawdzić, jak działają w środku. Zabawki. Silniki. Siebie. Nie ma takiej opcji, żebym dołożył do tej listy kobietę. Zwłaszcza taką, która sama stara się poskładać z powrotem swoje powyginane i poskręcane części siebie.
Tamtego dnia świeciło słońce, a niebo pokryte było białymi, puszystymi chmurami. Potwory nie wychodzą w biały dzień i nie stają pomiędzy motylkami a ptaszkami w małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają.
Jak się wtedy okazało, jednak wychodzą.
Ten krótki czas pomiędzy ciemnością a światłem, kiedy dzień powoli budzi się do życia, zawsze jest dla mnie nierzeczywisty.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl