Dlaczego król elfów nie znosił baśni

"Dalaczego Król Elfów nie znosił baśni" to kolejny "połówkowy" tomik, przenoszący nas w swej opowieści w momenty, które lepiej nam odzwierciedlają przeszłość bohaterow. Ten jak sam tytuł wskazuje, skupia się ona na obecnym Najwyższym Królu Elfahame - Cardanie. Dzięki tej powieści możemy lepiej zrozumieć postępowanie Cardana, dlaczego stał się okrutnikiem, jak zawiązał się sojusz pomiędzy nim a pozostałą jego kompanią, czyli Nicassią, Lokim i Valerianem. Skąd u ksiącia Cardana wzięła się książka o "Alicji z Kariny Czarów". Cikekawy przerywnik pomiędzy właściwymi rozdziałami.

Książe Cardan nie miał w życiu lekko. Nikt się nim nie przejmował, nikt nie obdarzył go miłością. Gdy pewnego dnia wiedźma Aslog opowiada mu pewną baśń, ten zaczyna odczuwać w stosunku do niej coś na kształt przyjaźni. Przecież do tej pory nikt nigdy nie poświęcił mu swojego czasu w ten sposób.
Książe dorasta i z czasem zmienia się w oschłego, okrutnego księcia, który ma za nic wszystkich wokół. Ponownie słucha opowieści Aslog, jednak nieco zmienionej. Nadchodzi czas, gdy wiedźma pokazuje swoją prawdziwą twarz i to Cardan musi stworzyć własną wersję poznanej baśni.

Akcja w książce, widziana oczami Cardana pokazuje wydarzenia z części "Okrutny książę", ale i również po zakończeniu "Królowej niczego". Dobrze w takim wypadku jest znać tą trylogię, bez wątpienia ułatwi to zrozumienie treści. "Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni" pokazuje nam księcia Cardana z innej strony. Dowiadujemy się dlaczego stał się złym elfem, i co chciał zyskać swoim nagannym zachowaniem. O fabule nie będę mówić nic więcej, by nie zdradzić za wiele. Powiem tylko, że przez książkę się płynie i nawet nie zauważycie momentu, w którym zamknięcie ją, kończąc tą piękną powieść.
Nie da się nie zauważyć, jak piękne wydanie zaprezentowało nam wydawnictwo. Nie dość, że okładka jest przepiękna, ma cudne błyszczące litery, to środek zapiera dech w piersi. Oprócz tekstu, wewnątrz czekają na czytelnika zachwycające ilustracje.
Jeśli znacie trylogię o okrutnym księciu, to ta lektur...

Kolejny raz jestem zachwycona wydaniem książki Holly Black przez wydawnictwo Jaguar. Okładka jest piękna i woła do nas już z daleka!
Nie będę ukrywać, że Cardan dość szybko stał się moim ulubieńcem, kiedy czytałam Okrutnego Księcia. Dlaczego król elfów nie znosił baśni jest świetnym dodatkiem dla fanów serii, a te kilkanaście historyjek z życia Cardana pozwala poznać nam go trochę bliżej, trochę bardziej zrozumieć... i jeszcze bardziej znielubić tych, którzy nim wzgardzili.
Holly Black daje nam historię z dzieciństwa Cardana, kilka opowieści z życia nastoletniego księcia i 3 opowieści, kiedy jest już królem.
Przyznaję, że nie czytałam jeszcze ostatniej części serii "Królowa niczego", więc nie mogę być pewna na 100%, ale nie wydaje mi się, żeby któraś z tych królewskich historii miała coś przypadkiem spojlerować.
Muszę jeszcze dodać, że bardzo mi się podobały historie o chłopcu z kamiennym sercem i czytałam je z dużym zaciekawieniem.
Ponadto, cała książka jest ilustrowana, może nie wszystkie rysunki uważam za świetne ;) jednak całość prezentuje się naprawdę dobrze!

Kiedyś nienawidziłam fantastyki. Z czasem zaczęłam się do niej przekonywać, teraz ponownie zaczynam jej unikać. Jednak "Dlaczego Król Elfów nie znosił baśni" przykuł moją uwagę nie tylko tytułem, ale przepięknie ilustrowanym wydaniem.
Wydaje mi się jednak, że nie do końca ogarniam o co tak naprawdę chodzi w tej książce, bo nie znam poprzednich tomów, a myślałam, że to jakaś niezależna część :P, no cóż, na przyszłość będę szukać informacji na temat każdej kolejnej książki autorki. Mimo to, jestem zauroczona tą historią i mam ogromną chęć na nadrobienie serii.

Jestem absolutnie zachwycona wydaniem tej książki. Przepiękne ilustracje.

Pięknie wydana, dodatkowa książka z serii "Okrutny Książę". Przede wszystkim, by mieć radość z "Dlaczego król elfów nie znosił baśni", trzeba zapoznać się z trylogią Black. Bez tego, jest to tylko bogato ilustrowana, dosyć ciekawa historia, jednak ciężko wyłapać i zrozumieć odniesienia do serii.

Po za tym, jest to coś genialnego. Szczerze powiedziawszy, spodziewałam się, że będzie to raczej zbiór krótkich historii z dzieciństwa Cardana i tylko trochę się pomyliłam. Niektóre rozdziały dotyczyły jego historii, inne tylko "myślami" powracały do dawnych czasów, reszta raczej tyczyła się czasów po tym, jak młody chłopak został Najwyższym Królem.

Co jest świetnego w historii, to jej pełna, zamknięta wersja. Zaczynamy od baśni o chłopcu z kamiennym sercem i również na niej kończymy, co prowadzi nas do szczęśliwego zakończenia całej historii Jude i Cardana.

W środku natomiast cofamy się nieraz do dzieciństwa, gdzie możemy zrozumieć, dlaczego książę był tak okrutny, jak poznaliśmy go na kartach trylogii. W historii nie zabraknie także Jude, Nicassi i Lokiego oraz wspomnianych jest kilka pomniejszych osób z książek. Świetnie było zagłębić się w świat i przykrą rzeczywistość życia Cardana.

Całość jest napisana w narracji trzecioosobowej, nie rozwodzi się nad pięknymi, barwnymi opisami, ale nic na tym książka nie traci. Widać, że jest ona mimo wszystko z perspektywy Cardana.

A całość dopełniają przepiękne ilustracje Roviny Cai, obok który...

Cześć, przychodzę dzisiaj do was z książką ,,Dlaczego król elfów nie znosił baśni''. Nie będzie to recenzja, a w sumie bardziej krótka opinia. Od razu powiem, że gdy tylko usłyszałam, że ta książka będzie niedługo wydawana, to od razu chciałam ją zdobyć... i nie żałuję tego. Książka, choć ma nieco zbyt wysoką cenę jak na te prawie 200 stron, ale od czego są promocje na księgarniach internetowych? Tak więc zaopatrzyłam się w swój egzemplarz, a kiedy w końcu miałam go w swoich łapkach, to przepadłam. Seryjnie. Ta książka ma boskie ilustracje. Widać, że Rovina Cai bardzo wczuła się w klimat trylogii ,,Okrutnego księcia'' i wyśmienicie oddała wygląd postaci jak i samego świata. Więc jeśli nawet nie jesteście do końca przekonani do tego, aby bliżej poznać Cardana... to zachęcam was tymi pięknymi ilustracjami. A co do samych opowiadań, to trochę nam wyjaśniają i bliżej pokazują Cardana, który z początku jest jeszcze księciem. Dodatkowo wszystkie opowiadania tak się ładnie łączą i tworzą super wspólną historię, która jest świetna. I ogólnie nie potrafię wyjść z zachwytu nad tą książką, bo Holly Black naprawdę zadbała o swoich fanów, którzy czuli niedosyt po trylogii i rozwinęła historię Cardana, za co jej chwała.

W tej historii poznajemy perspektywę Cardana na wątki, które wystąpiły w poprzednich częściach. Są też fragmenty, przedstawiające smutny obraz jego dzieciństwa. Głównie znajdziemy odpowiedź na kilka pytań: Dlaczego jego mama została zamknięta w wieży zapomnienia? Dlaczego Cardan był taki okrutny? I najważniejsze co czuł.

Cardan jest bardzo złożoną postacią. W tej krótkiej historii możemy poznać przyczyny niektórych z jego zachowań. Król Elfów spotyka trollową wiedźmie, która mu opowiada bajkę. Jednak jej morał zmienia się odpowiednio do danej sytuacji.

Występują w niej również inne postacie z trylogii. Dokładniej została opisana relacja Cardana z jego przyjaciółmi oraz sposób jej powstania.

Młody elf miał wokół siebie same złe wzorce zachowania, więc jak miał nie postępować w zły sposób, skory tylko taki znał?

Jestem pozytywnie zaskoczona tą historią. Jest ona idealny uzupełnieniem poprzednich części.

Bardzo przyjemna i krótka lektura, do tego przepięknie wydana. Swoim opracowaniem, szatą graficzną i licznymi ilustracjami przypomina książkę z baśniami i choć same zawarte w niej opowiadania mają niewiele wspólnego z tym rodzajem literatury, podczas czytania nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że właśnie czytam książkę dla dzieci.